reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Miśka5 powodzenia, mi się jakimś cudem udało za pierwszym podejściem ale to dawno temu było... ledwo co 17 lat skończyłam... no i fakt że bywa ciężko bo mają jakieś fanaberie egzaminatorzy...
a co do mojej pracy... mam zadzwonić o 21.30... rany o tej porze to ja już śpię a ona mi jeszcze będzie ciśnienie podnosić, no co za kobieta no... a już więcej nie będę poprawiać, musiałabym jechać do dziekana i się prosić o przedłużenie terminu... nie mam na to ani chęci ani pomysłu na poprawki kolejne więc...
póki co jestem bardzo na nie... zobaczymy co powie kobita...
 
Ha, ta moja koleżanka urodziła dziś w nocy synka!!!!!:-D Czekam na zdjęcie i dokładniejsze relacje, ale to pewnie dopiero za kilka - kilkanaście dni:happy: .

Któraś z was pisała, że w pierwszej ciąży łatwiej - przyznam się, że w wakacje, jak mnie tak niemiłosiernie mdliło to myślałam, że chyba nie byłabym w stanie zdecydować się na drugie dziecko. Jak pomyślałam sobie, że przy takim samopoczuciu musiałabym chodzić do pracy, a po powrocie zajmować się małym dzieckiem, to nie umiem sobie tego wyobrazić:-p. Z drugiej strony wiem, że niektórzy potrafią pogodzić nawet ciekawsze układy - na studiach dziennych jedną z najlepszych średnich w naszej grupie miała babeczka, która poszła na studia mając 3-letniego synka, prowadziła normalnie dom, pracowała na etecie, a na piątym roku urodziła córcię (zaplanowaną). Teraz na podyplomówce 2 kobietki też rodziły i dalej ciągną studia (ja powinnam się wyrobić, bo kończymy w styczniu:cool2: )
 
ja nawet teraz czasem słyszę, "jak ja wam współczuję", no czy dwoje dzieci to taka straszna tragedia jest???
o rany nóż mi się w kieszni otwiera no :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:

A kto ci tak współczuje? Bezdzietni czy tacy, co mają własne?
Mi się szczerze mówiąc takie rzeczy nie mieszczą w głowie. Chyba, że mówią to ludzie, którzy wygłaszają komplementy w stylu: "jak ładnie dziś wyglądasz, dużo lepiej, niż w tej okropnej poprzedniej fryzurze!"
 
To co ja mam powiedzie skoro bede miala trzecie dzieciatko?Z dwojka radze sobie srednio na jeza;-) ,cierpie na ciagly brak czasu,a teraz to najchetniej nic bym nie robila.czuje sie o wiele gorzej w tej ciazy niz w dwu poprzednich,a dzieciakami i domem trzeba sie zajac...:tak:
 
A kto ci tak współczuje? Bezdzietni czy tacy, co mają własne?
Mi się szczerze mówiąc takie rzeczy nie mieszczą w głowie. Chyba, że mówią to ludzie, którzy wygłaszają komplementy w stylu: "jak ładnie dziś wyglądasz, dużo lepiej, niż w tej okropnej poprzedniej fryzurze!"


hehe najlepsze jest to, że usłyszałam to hasło od kobiety po 2 poronieniach, ma teraz maleństwo, byłam w lekkim szoku szczerze mówiąc no cóż...
 
muszę to napisać muszę po prostu
MOGĘ DRUKOWAĆ PRACĘ!!!!!

hurrrraaaaaa no ale żeby nie było tak wesoło jutrzejszy dzień stoi pod znakiem poprawek i drukowania a w poniedziałek bladym świtem na uczelnie bleee
 
Czy tu jest dzial powitania?bo ja sie chcialam ze wszystkimi lutowymi Mamami przywitac i krotko przedstawic. NAleze do Was, na 5 lutego mam date porodu i spedzam godzinai w necie aby jak najwiecej sie o ciazy, narodzinach i wychowaniu dowiedziec. :nerd:
 
Susumali witaj cieplutko :-) jak się czujesz? znasz płeć? z jakiej części świata piszesz? co porabiasz na codzień prócz noszenia szkraba?
to wbrew pozorom nie przesłuchanie ;-) cieszymy się że jesteś z nami :-)
 
reklama
Do góry