reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Oj Kasiad,ale historia.W dniu mojego ślubu mój tato zatrzasnoł się w swojej sypialni i tez była akcja z wyciąganiem szyby z drzwi.:-D:-D:-D
 
Co do zepsutej klamki itp - słyszałam już o co najmniej 2 przypadkach, że słodki 1,5 - 2-latek zamknął mamę na balkonie - wyszła powiesić pranie lub coś takiego, a dziecko przekręciło klamkę. Obyło się bez skakania z 1 piętra, bo drzwi od mieszkania były otwarte i można było wezwać na pomoc przechodzącą sąsiadkę, ale gdyby były zamknięte - brrrr
 
Co do zepsutej klamki itp - słyszałam już o co najmniej 2 przypadkach, że słodki 1,5 - 2-latek zamknął mamę na balkonie - wyszła powiesić pranie lub coś takiego, a dziecko przekręciło klamkę. Obyło się bez skakania z 1 piętra, bo drzwi od mieszkania były otwarte i można było wezwać na pomoc przechodzącą sąsiadkę, ale gdyby były zamknięte - brrrr
mnie tak pol roku temu syn zamknal na balkonie:szok::baffled: ale po 20 minutach udało mu sie otworzyc drzwi :tak:
a mi sie system rozwalił w laptopie i teraz na linuxie działam jak ja go nie lubie:no:
mam nadzieje ze maz szybko naprawi bo tam cala moja praca licencjacka i wszystkie materiały :baffled:
 
Co do zepsutej klamki itp - słyszałam już o co najmniej 2 przypadkach, że słodki 1,5 - 2-latek zamknął mamę na balkonie - wyszła powiesić pranie lub coś takiego, a dziecko przekręciło klamkę. Obyło się bez skakania z 1 piętra, bo drzwi od mieszkania były otwarte i można było wezwać na pomoc przechodzącą sąsiadkę, ale gdyby były zamknięte - brrrr
Mojej koleżanki 2 letni syn zamknął tak babcię na blakonie, gdy się nim opiekowała pod nieobecność mamy i łaskawie ją otworzył po godzinie. A innego dnia, jak wychodzili razem za spacer, to babcia zdążyła wyjść za próg a mały zatrzasnął drzwi a klucz został w domu. Dobrze, że teściowa miała komórkę przy sobie, zciągnęła koleżankę z pracy i ta otworzyła drzwi swoim kluczem.
 
Mojej koleżanki 2 letni syn zamknął tak babcię na blakonie, gdy się nim opiekowała pod nieobecność mamy i łaskawie ją otworzył po godzinie. A innego dnia, jak wychodzili razem za spacer, to babcia zdążyła wyjść za próg a mały zatrzasnął drzwi a klucz został w domu. Dobrze, że teściowa miała komórkę przy sobie, zciągnęła koleżankę z pracy i ta otworzyła drzwi swoim kluczem.

Jejku, co za opowiesci z tymi zamykanymi drzwiami. Ale to dobrze, na przyszlosc bede na to uwazala. Mam nadzieje, ze mi taki numer sie nie przytrafi.
 
Ja też bym nie chciała, zeby u nas się to zdarzyło, bo mieszkam na 10 piętrze. Ani skakac, ani zawołac, bo za balkonem nie mam chodnika.:no:
 
U nas jak moja siostra miała 3 latka zatrzasnęła sie w łazience...tak strasznie płakała i waliła w drzwi..tata musiał szybkę wyjąć, by włożyć kluczyk do drzwi, do tego dziecko w szoku nie chciało podać lezącego na podłodze zamka...długo sie bała zamykać drzwi gdziekolwiek...:-:)-(
 
reklama
a ja chcialam juz teraz zlozyc WAM ZYCZENIA ZDROWYCH RODZINNYCH i RaDOSNYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA:tak::-D I MILEJ ZABAWY W SYLWESTRA :-)
bowiem wyjezdzam jutro do Polski do rodziny a tam nie mam internetu...wiec najprawdopodobniej znow napisze pod koniec roku albo juz w nastepnym....nie wiem czy dam rade tyle czasu bez WAS.:confused::happy2:...buziaki!!!!!
 
Do góry