reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

100 LAT I BUZIAKI DLA SARY!!! :***

Dziewczyny, czy u Was pępkowe to impreza tylko dla facetów, czy koedukacyjna, że tak się wyrażę?
 
reklama
Joasiek u nas pępkowe obchodzili tylko faceci.Wybyli na jakąś męską imprezkę na mieście.Ale słyszałam o takiej imprezce koedukacyjnej u znajomych.Więc nie wiem,czy jest jakaś ogólna zasada.
 
Uuu..... a jednak :crazy: Wsród moich znajomych pępkowe to imprezka mieszana, ale dziś się dowiedziałam że u niektórych tylko męska. Za tydzień jedziemy odwiedzić kuzynka Milenki który narodzi się dziś albo jutro. I mieliśmy przy okazji wyjść sobie razem poimprezować, pierwszy raz od wielu, wielu miesięcy...
A tu dzwoni dziś teściowa i mówi do Jacka że Wiesiek robi pępkowe właśnie wtedy i słyszę jak mój ukochany jej odpowiada: No to ja pójdę oblewać, a wy sobie z Milenką posiedzicie razem...... :wściekła/y: Uwielbiam jak ktoś mi tak atrakcyjnie wieczór organizuje, zamiast wyjścia w końcu do ludzi, to posiadówa z teściową :wściekła/y::no::wściekła/y:
 
U nas w ogóle nie ma tradycji robić imprez typowo męskich lub typowo babskich. A jak by ktoś zorganizował, to nie poszlibyśmy w pojedynkę, taką mamy umowę przedślubną - imprezujemy zawsze razem.
 
Kasiad: u nas by to nie przeszło.. z resztą ja czasem bardzo lubię zostać sama jak Jacek wybywa z domu :tak: Z reguły chodzi sobie na koncerty, a że słucha bardzo dziwnej, trudnej dla mnie i pokręconej muzyki, to ja rzadko mam ochotę pójść z nim, bo albo bym się zanudziła, albo by mnie tam coś trafiło :rofl2:
Pępkowe Milenki było w gronie mieszanym, jak jeszcze leżałam w szpitalu, dlatego teraz się zdziwiłam że ma być tylko w męskim gronie :crazy:
 
Ja nie mówię o kazdym wyjsciu, koncert to nie imprezowanie w moim rozumieniu. Imprezowanie dla mnie to spotkanie w gronie znajomych przy jakiejs wódeczce, ewentualnie muzyce - i na takie imprezy zawsze chodzimy razem.
 
U nas w ogóle nie ma tradycji robić imprez typowo męskich lub typowo babskich. A jak by ktoś zorganizował, to nie poszlibyśmy w pojedynkę, taką mamy umowę przedślubną - imprezujemy zawsze razem.

Bardzo mądra umowa:tak: Przynajmniej nie ma żadnych nieporozumień i nic do ukrycia;-) Zresztą szczerze mówiąc ja z mężem wychodzimy z założenia, że albo razem gdzieś wychodzimy albo w ogóle - ale masło maślane mi wyszło:-p Zresztą odkąd mamy Małego to rzadko gdzieś wychodzimy, ale nadrobimy to tylko troszkę podrośnie;-)
 
reklama
Do góry