reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

no to fajne te nianie...nie:shocked2:
mieszkamy niedaleko malego lotniska no i oczywiscie niania bardzo glosno reaguje na samoloty...:cool2:ale poza tym jestem zadowolona, naprawde!!!!:-)
 
reklama
Ja też mam nianię i jestem zadowolona, choć rzeczywiście czasami łapie się coś innego... Ale na szczęście mam 2 kanały i drugi zazwyczaj jest wolny, więc moigę być spokojna, że nie będę słyszała kogoś, ale moje dziecko:tak::-)
 
Wie może któraś co się dzieje z Patri?? Ona gdzieś pisała, że na wesele jedzie, ale to było w czasie wesela LIL KATE, czyżby jeszcze nie wróciła?:szok:
 
Hej Patch.
Faktycznie dawno mnie nie bylo. Urwanie glowy ostatnio.
Mala po swoich pierwszych kontaktach ze sloiczkami dostala UCZULENIA.... Liszajowate plamy na pysiaku, na brodzie i policzkach i w zgieciach lokci, kolan... Ja nie wiem co z tą dzidzią... Ja i Bart jestesmy odporni na wszystko i zadne choroby sie nas nie czepiaja.......

Na slub jade za dwa tygodnie. Zdazylam sie poklocic z mama.

Drugi egzamin zaliczylam, wprawdzie oba tylko na 3, czego zaluje, ale teraz to nie ma co wybrzydzac. Dobrze ze do przodu. Wlasnie "ucze sie" do trzeciego egzaminu.No po prostu ksiazki porozkladane, a ja sie nie moge zmusic, juz tydzien sie tak zmuszam. Egzamin we wtorek. Wczoraj jedynie usiadlam, wysiedzialam chyba dwie godziny i o 22 zmorzyl mnie sen, Wstalam dzis o 8 i znow czucie jakies dziwne odpychanie od ksiazek. A przeciez to taki super przedmiot, przyjemny, ciekawy, tylko duzo go... Zapewne omine ten termin i to z dwoch powodow. Po pierwsze nie zdarze sie nauczyc. A po drugie MOJ LUBY USTALA WIZYTY LEKARSKIE BEZ UWZGLEDNIENIA MOICH PLANOW :-D:tak:;-):-D Tak wiec w srode - gdy jest druga czesc egzaminu - ustny - ja bede z dzidzia u lekarza :)

Bylismy na kontroli słuchu w CZD (mala dostala antybiotyk przy drgawkach, ktory moze powodowac uszkodzenie słuchu:szok::szok::wściekła/y::szok::szok::angry::szok::szok:, NIE WIEDZIALAM!!!!!).
I tu mam dla Was newsa. Przynajmniej dla mnie byl to news i to spory!!!!
Przy kąpieli pilnowałam zeby nie zmoczyly sie uszka, a te czyscilam jej pałeczką kosmetyczną. Zajrzala jej w ucho lekarka, i mowi, ale brudne ucho! No wiec sie tlumacze, ze czyszcze jej. A ona na to ze moge te wszystkie paleczki od razu wyrzucic, i ze dziecku trzeba uszka moczyc w wodzie odczas kapieli, raz jedno, raz drugie, raz jedno, raz drugie..... No to byla dla mnie nowosc... Dostalysmy kropelki do uszu, ulatwiajace odchodzenie woskowinki. I jest ok.
A sluch ma dzidzia dobry, nastepna kontrola za pol roku.

Bylismy tez na kontroli u kardiologa, dzidzia miala robione echo serca. Komora prawa wrocila do noramlnych rozmiarow, ale otwor owalny jeszcze sie nie zarósł. Dlatego dzidzia moja ma czasem sine wokół usteczek, wyglada jakby bylo brudne, ale to jest po prostu sine. Kilka razy na dzien jej sinieje na chwilke. W kazdym razie powiedziano zeby sie na razie nie przejmowac, u dzieci ktore sa po przejsciach to zarasta wolniej. Mam nadzieje ze bedzie dobrze.

Dzis Dzien Ojca. Robicie cos dla swych mężów? :happy2::nerd::elvis:
 
Przepraszam ze wyciagam takie posty, ale dopiero nadrabiam to co naprodukowalyscie gdy mnie nie bylo :/
Oj dziewczyny mi tak okropnie smutno:sad::sad::sad:zmarła babcia mojego Krzysia, jakies 30 min. temu......uwierzycie mi jak powiem ze przyszla sie pozegnac z moja Julcia:sad::-(
Nuśka, wielkie współczucie, ściskam Cie mocno. Moja prababcia podobno tez przyszla sie ze mna pozegnac. Opowiadala mi mama. To traci opowiasciami o duchach, no bo jest o duchach, ale widac nie tylko moja mama cos takiego przezyla. Wierze ze tak bylo.

kiedys słyszłam taki zabobon ze jak w rodzinie ktos sie rodzi to inny umiera?
Jak urdziłam Konradka to zmarł ojciec mojej chrzesnej.
teraz w naszej rodzinie pojawiły sie 2 bable , liczac z dziecmi kuzynów to 4sztuki
obawiamy sie ze ktos niedługo odejdzie:sorry:

Zabobon jest taki: ze jak ktos w rodzinie umrze, to w rok pojawi sie nowe zycie w rodzinie. Nie odwrotnie.
Slyszalam o tym przesadzie od rodzicow Barta, byli jakos w wielkim szacunku dla tego przesadu, gdy okazalo sie ze jestem w ciązy, gdyz rok wczesniej zmarl brat Barta.
 
Patri! Dobrze, że już jesteś!! Rzeczywiście trochę Wam się z malutką pokomplikowało... Przykro mi. Z tymi uszkami, to ja wiedziałam, że można moczyć:tak: Gratuluję egzaminów!! A co do tego, że nie możesz się do książek zabrać- rozumiem świetnie- ja wciąż męczę tą głupią magisterkę:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Już mi taik niewiele zostało, a im mniej, tym dłużej mi to idzie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
...ten mój kompleks chiba dlatego sie wykluł teraz bo
w sierpniu ide - jade na wesele na Mazury i ma byc cała rodzina około 140 osób :szok: a ja taka:zawstydzona/y: tłusta

Kochana, nie łam się!
Może te wszystkie szoki które przeżywasz ostatnio i zbliżające się wesele to ZNAK i WIELKA OKAZJA zeby cos ze soba zrobic.

Bylam w Mediolanie, pracowalam jako modelka. Dostalam prace na Moda di Milano - na targach mody. Mialam sie przechadzac przed stoiskiem w pieknej sukni - KTORA LEDWO SIE NA MNIE DOPINALA!!! We Wloszech rozmiary sa 2 numery do przodu niz w Polsce. Ktos kto ma 36 w Polsce tam ma 40 - taka tam jest numeracja. Jakis klient podszedl do pani i powiedzial ze zamowilby te suknie, al eo na brzydko sie uklada. Na to sprzedawca: bo to jest rozmiar 42 a nasza modelka ma prawie 44! Przezylam SZOK!!!! Ja i rozmiar 44!!!!!! Moze to nijak do Twojej sytuacji - pomyslisz sobie - ale ja sie tam musialam utrzymac z pracy modelki, a bylo jasne ze jestem za gruba na ten sport!! Ten szok dal mi kopa. Poszlam na silownie i zastosowalam diete. W ciagu krotkiego czasu schudlam na tyle ze przez pol roku prace mialam... UUffff....

Pewnie na silownie nie bedziesz miala czasu, ale poszukaj na temat callanetics-u cos niesamowitego i nie potrzeba do tego duzo miejsca ani zadnego sprzetu. Cwiczenia sa latwe i daja czadu. A dieta? Minimalizacja weglowodanow i maksymalizacja bialka. Polecam sie jako doradca od chudniecia, bo wiem na ten temat duzo.

A motywacje przynioslo Ci zycie. Skorzystaj- nie czas na zalamki!!! Trzymam kciuki:tak::tak::tak:
 
wiecie bylam wczoraj z mężem na zakupach w auchanie i juz zmierzamy do kasy, przechodzimy obok dzialu z ciuszkami dla dzieciaczkow i zaczepiaja mnie dwie starsze panie i pytają jakie śpioszki kupic dla 2 miesiecznego chlopca??Myślalam że jakaś babcia pyta co kupic dla wnuczka, lub prawnuczka, ale ona mi mówi że ma sąsiada ktoremu urodzil sie synek(młody chłopak) a dziewczyna zmarła:sick:dosłownie masakra!!!!!!Ja łez nie moglam powstrzymac-szok, do tej pory jestem w szoku!! Kobieta dodała że bieda tam w domu i ona chce kupic spiochy bo maleństwo idzie jutro do lekarza. Mój mąż czekal juz przy kasie mowię mu o tym a on to weż adres od nich damy po naszym jakieś ubranka itp no i tak zrobilam. Pojade tam zobaczę sytuacje i bedę chciala pomoc temu chlopakowi- rany wyobrazacie sobie sam chlopak z malenstwem.
Napisze Wam jak było jak odwiedze tego chlopaka.
UUUUUffffffffffffffff, rzeczywiscie chwyta za serce :-:)-:)-(
 
Tak Kasiad mój mąż wyjechał do pracy:tak:.Właśnie tego najbardziej się obawiam że Maciuś zapomni tatusia nie będzie go pamiętał :-(bo przecież on jest taki malutki.Na razie muszą nam wystarczyć zdjęcia no i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i damy se rade.:-)
 
reklama
A co do włosów to przeżywam koszmar :wściekła/y:,wszędzie ich pełno nie długo chyba zostanę łysa.:szok::-D
 
Do góry