Patch, bardzo daleko juz zaszłaś! Super. Zazdroszę i gratuluję.
To super że jestes ambitna, masz cel, czujesz to życie!
Ja też chciałam być nauczycielką matematyki i chemii, a potem ultrasonologiem, a potem fizjoterapeutą, również księgową, bo mogłabym prowadzić firmę Bartowi, także prawnikiem i psychologiem, oczywiscie również projektanką mody na potrzeby własne i mojego sklepu, który bym prowadziła, oczywiście chcę tez napisać książkę............ Życia na to wszystko nie starczy
Moj kuzyn znakomicie mnie podsumował (bazując na "Alchemiku" Paolo Cohelo):
TWOJĄ LEGENDĄ JEST CODZIENNIE MIEĆ NOWĄ LEGENDĘ
Widzę,że do Ciebie też to pasuje :-):-):-)
A co do ambicji- ja też bardzo ambitnie podchodzę. Trochę to czasem przyprawia mnie o frustracje wszelkiego rodzaju i dużo razy w złości i rozpaczy rzucam wszystko wściekając się na cały swiat. Pierdole, nie robie!!!!!! Znasz to określenie??
No ale po ochłonięciu z tych wszystkich emocji, znów próbuję i znów i znów i znów.
Właśnie jestem na etapie przyglądania się tematom prac magisterskich. Wybrałam sobie....sieci neuronowe - czyżbym znów uderzała z motyką na Słońce?????
Pomyślałam,że ta praca magisterska, to nie ma być tylko wieksze wypracowanie, ale to ma być coś pożytecznego, co może będę mogła wykorzystać. Oby mnie to nie przerosło. Zeby bylo zabawniej rozpatrywałam też CFD Computational Fluid Dynamics. Ładne obrazki, ale matematyka przy tym ciężka. Odbiło mi chyba