reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Jeny mała marudna slini się jak mops wszystko do buzi i się wkurza że jej wypada albo trafić nie może to może początek zabkowania albo jakiś inny etap.ja znów nie mam czasu postanowiłam e tym roku zrobić dla nas sama syropy na odporność mam już syrop z sosny czosnku miodu a wczoraj robiłam spirytus z czosnkiem pierwszy raz obieralam pół kilo czosnku.mam w planie jeszcze zrobić pigwe ale jeśli dostanę ją od sąsiadów bo kupić to nie można. A tak po staremu codziennie modłę się by szymek był zdrowy i nic z przedszkola nam nie przyniósł i byle teraz już chyba do wiosny.oby ciepłej.
 
reklama
hejka:-)

no to zaczynam nadrabianie zaległości - miałam lekko przydługawą przerwę w dostawie neta do domu i wypadłam z obiegu, ale teraz juz mamy na stałe własnego neta wiec obiecuje sie poprawić i zaglądać częściej :tak:

u nas juz po pierwszej przedszkolnej chorobie, cały zeszły tydzień Hubek spedził juz w domu z zapaleniem gardła, oczywiście zaraził sie też Bartolini wiec było wesoło:dry:, ale dalismy radę.

Bartek rosnie aż miło wazy juz 7,5kg, ślini sie od trzech miesięcy ,ale ząbka nadal nie ma, zaczyna za to powoli sam siadać, no i wcina juz na całego zupki w południe, a od kilku dni tez kaszkę na wieczór, co wcale nie przeszkadza mu w nocnym budzeniu się na cyca:-D a ja staram sie jak tylko moge odsunąc dzień powrotu do pracy....:sorry2: narazie korzystam smiało z zalwegłego urlopu, przedtem byłam na poiece na dzieciaki, ale juz postanowione ze nie wracam na caly etat narazie, chyba na 3/4, zobaczymy jeszcze. Na razie staram sie o tym zbytnio nie mysleć:sorry2:

Wolfia głowa do góry! choc wiem, łatwo powiedzieć... ale najważniejsze, ze jesteście razem i już :o)

zmykam spać, pa
 
Ją dziś dzielnie przerobilam 20kg buraczkow to chyba najgorsze z tego wszystkiego bo wtedy wszędzie brudno czerwono oj brrr no ale już prawie za mną jeszcze jutro wekowac i sru do garażu planuję zrobić jeszcze dżemy z gruszek z imbirem a wy coś robicie na zimowe wieczory.
 
Dzień dobry:-)

Ale pochmurno u nas, a jak rano lał deszcz:baffled: Podobno weekend ma być taki sam:confused2: Pora chyba się przyzwyczaić, że jesień na całego się rozpoczęła:sorry:

Karola zazdroszczę Ci tych zapasów na zimę:tak: Ja nie robię, bo po pierwsze to nie mam gdzie kupić dobrych i niedrogich produktów, które u nas i tak są dostepne przez cały rok, bo są sprowadzane z "ciepłych krajów", a po drugie to nie mam gdzie tego trzymać:sorry: Choć w PL robiłam z babcią, bo ona to co roku zapasy robi:tak: Szkoda mi tylko, że nie miałam jak sobie przewieźć niektórych pyszności;-) Ale przywiozłam sobie 3kg ogórków, które sobie zakisiłam wg babcinego sposobu i są pyszne:-) Ale oszczędnie jemy, bo mało jest:zawstydzona/y: Może jak kiedyś uda nam się autem pojechać do PL, to parę słoików sobie wrzucimy:rofl2:

Rosmerta tak się zastanawiałam ostatnio co u Ciebie, że Cię nie ma, aż do Ciebie to nie podobne;-) Witaj w wirtualnym świecie:-D Skoro chłopaki mają już pierwszą chorobę za sobą, to może i ostatnią tego sezonu:tak: Fajnie, że Bartuś tak ładnie rośnie, je i zaczyna "dojrzewać" fizycznie:tak: Już niedługo i zacznie chodzić... jak ten czas leci:sorry: A od kiedy zaczynasz pracę? 3/4 etatu to myślę bardzo dobre rozwiązanie:tak: Zdąrzysz chwilkę odpocząć od dzieci, a zmęczyć się pracą, po czym będziesz mogła odpocząć wśród domowych obowiązków:-p Nie no żartuje oczywiście, pewnie wymaga to bardzo dobrej organizacji:tak: Powodzenia, dasz radę!
No i niech im ząbkowanie lekkie będzie tzn. Bartusiowi i Kini;-)

Mysiu a co u Ciebie? Jak Juleczka?

Miłego dnia i weekendu Dziewczyny:-)

P.S Gdzie Wy się wszystkie podziewacie? Pewnie zapracowane, a nie tak jak ja wieczna domowa matka:-p
 
hejka :-)

oj KArola wspólczuje bałaganu z buraczkami, ale za to potem jaka satysfakcja zimą jak sie swoje ze spiżarni przyniesie i zje:tak: super, my tez robimy zaprawy zawsze na zime, buraczki juz też zaprawione, ogórki, kompoty, soki malinowe, dzemy, przeciery pomidorowe, we wtorek smazyłam powidła, jeszcze tylko kapusta została do kiszenia:-)ale to stopniowo bo roboty zawsze z szatkowaniem. a z przysmaków moich ulubionych to zawsze robimy ogórki w musztardzie i ogórki curry - pychotki, jak ktos chętny to wrzuce przepis:tak:

Wolfia wracam jakos w październiku, nie wiem jeszcze dokładnie, bo mam jeszcze troche urlopu a na razie koncze opieke nad dzieciakami bo dostałam dwa tygodnie jak sie pochorowali. No 3/4 etatu to dla mnie optymalnie, bo niby 6 godzin wtedy tylko, ale ja jeszcze karmie BArtka wiec do tego godzinkę dostaje na karmienie wolnego, i wychodzi 5 godzin w pracy:-)akurat żeby sie rano zorganizowac, nakarmic malucha, zebrac Huberta do przedszkola , zawiesc go i jakos sie ogarnąc. Kwestia zorganizowania sie, wyjdzie w praniu:tak:dam radę, muszę:rofl2: chociaż nie ukrywam, ze jakby mi ktos płacił za "siedzenie" z dzieckiem w domu to bym chetnie została, po Hubercie miałam jakos inaczej, bardzo chciałam wrócic do pracy, do ludzi, teraz mi sie pozmienialo:sorry: chetnie bym zajeła sie BArtkiem przynajmniej jak by skończył rok, no ale zostanie z nim moja mama, więc nie jest źle, nie musze sie martwic ze z kimś obcym zostawiam

zmykam kolacyjke pochłonąć, dzieciaki juz spią więc super, pewnie jakis filmik obejrzymy przy prasowaniu miłego wieczorku!!!
 
Ją dziś dzielnie przerobilam 20kg buraczkow to chyba najgorsze z tego wszystkiego bo wtedy wszędzie brudno czerwono oj brrr no ale już prawie za mną jeszcze jutro wekowac i sru do garażu planuję zrobić jeszcze dżemy z gruszek z imbirem a wy coś robicie na zimowe wieczory.

Ogórki,sałatka szwedzka,pikle,buraki,fasolka,...aaaa i gruszki.
 
Nie mam wiele do czytania.a u mnie się porobilo.Kinia złapała wirusowe zapalenie krtani całe szczęście jesteśmy w domu.szymek przy okazji osluchany bo pokauje mokro i niby ok dostał eurespal tylko i podLam mu go ok 18 a teraz kaszle przez sen jak wściekły.dam mu przed snem clemadtinum może tego nie można łączyć z fiksotide hmmm albo sciagnelam jeszcze na niego jakąś chorobę.zalamka bo ją zawsze emocjonalnie chorowalM z szymkiem a teraz mam stereo.oby tylko gorzej nie było.
 
Hej:-)
Jaką my wczoraj mieliśmy piękną pogodę:tak: Słoneczko, ponad 20*C, aż człowiek odżył;-) Dzisiaj słonko próbuje się przebić przez chmury, więc może się rozpogodzi jeszcze:tak: Victor każdego dnia przynosi jakieś nowe słówka po angielsku, co mnie bardzo cieszy, bo to znaczy się się zaklimatyzowuje:-) Mam nadzieję, że jak będą prace domowe, to się nie zrazi;-) Z Oliverem mamy w końcu jakieś sukcesy jeżeli chodzi o pieluchy:tak: W nocy śpi już ładnie bez pieluchy od 2 tygodni, a w dzień zdarzają mu się wpadki, ale ogólnie chodzi robić siku i kupkę na nocnik:tak: Także już bliżej końca, co mnie optymistycznie nastaraja;-)

Rosmerta te 5h to myślę bardzo optymalnie i szybko zlecą;-) Jak to dobrze, że masz pomoc w mamie, która zajmuje się wnukami:tak: Moja teściowa nawet jak nie pracuje teraz i ma wolne od 9 do 14:40, bo wtedy Sylweriusz jest w szkole, to nie zajęłaby się chłopakami:dry: No cóż:sorry2: Ale doskonale Cię rozumiem, że chciałabyś zostać w domu z Bartusiem jeszcze, bo on taki maleńki:tak:

Karola trzymaj się i duuużo zdrówka dla dzieciaków:tak: Podwójne chorowanie jest najgorsze, zwłaszcza jak są dwie marudy:sorry2:

Co do przetworów, to czy macie jakieś fajne przepisy na buraczki:confused: Może bym zrobiła z kilka słoików, chociaż tego:sorry2:

Miłego dnia:-)
 
reklama
Hej! Widzę ze ruch się zrobił na naszym BB ;-) to i ja coś niecoś skrobnę. Lato u nas w pełni :-) a ja zamiast na dworzu z dzieckiem przy kompie. Ale Oliwkę tak pochłonęła zabawa lalkami, że nie myśli nawet o wyjściu.
Karola, zdrówka dla dzieci, Oli też kaszląca z lekka i maleńki katar ma, ale czuje się dobrze - narazie.
WolfiA, super, że Wictor zaaklimatyzowuje się w szkole :tak: No i gratuluje pożegnania z pieluchami Olivierowi! Buraczki to ja robię tradycyjnie - z solą, cukrem i kwaskiem cytrynowym, więc nic nie podpowiem ciekawego.
Rosmerta 3/4 etatu to super opcja, jak masz taką możliwość, to jak najbardziej skorzystaj :tak:
 
Do góry