reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

hejka dziewczęta.Pozdrawiam.
Dziś pogoda koszmar,cały dzien w domku siedzimy.dobrze,że maz wzioł młodego do kina,bo mozna oszalec w domu jak dzieciarnie roznosi energia.
 
reklama
hej hej

rany jak na wszystko czasu brakuje:szok::-D teraz wrócili rodzice po 3 tygodniach wakacji to moze troche wiecej czasu znajde czasem dla siebie, obiecuje zaglądać częściej:tak:

Karola pierwsze badanie bioderek mały miał jak miał 6 tygodni, ale kazał nam na drugie kontrolne przyjść po 3 miesiącach jeszcze, ale wsio ok, więc juz więcej razy nie idziemy. My ze szczepieniami nie szalejemy, chyba juz znacie moje poglady na ten temat, czekalismy aż mały podrosnie, ale było ok, żadnych powikłań, no i przy zastrzyku płakał niecałe 10 sekund:-) potem obserwowałam małego czy sie czasem nie rozchoruje a tu hubert nam sie rozlozył tydzień temu w weekend, dostał ni z tego ni z owego wysokiej temp, i tak przez trzy dni, bylismy u tesciów wtedy i ani osłuchowo nic, ani gardło, no zadnego kataru czy kaszlu a temp wysoka, ponad 39 nawet miał i ciężko było zbić, i potem nagle odpuściło i jest ok. Dziwnie jakoś:baffled:

ok, zmykam spać, bo mały cos ostatnio lubi sobie częsciej w nocy podjeść, rosnie chłopak i chyba więcej potrzebuje jedzonka. ale za to potem podsypiam z nim nawet do 8.30 czasem, Hubek to juz w ogóle wakacyjnie wstaje najczęściej po 9, czasem nawet ok 10.

dobrej nocy!!!
 
Hej dziewczęta, wróciliśmy z wojaży i od razu zaczęliśmy dawno odkładany remont pokoju dla dziewczyn. No ale po kolei. Wyjazd w Bieszczady uważamy za bardzo udany, pogoda jak na zamówienie, były 3 burze co prawda, ale późnym wieczorem lub nad ranem co nam w niczym nie przeszkadzało. Mieszkaliśmy blisko Jeziora Solińskiego, więc faceci mogli sobie wędkować, z sukcesami zresztą(mój A. złowił sandacza prawie 6 kg, mniam do dziś się oblizujemy, taka to dobra rybka), my z dziećmi opalanko nad jeziorkiem. Wiki w końcu wyzdrowiała, chyba ten klimat jej odpowiada, bo po miesięcznym kaszlaniu, ślad zaginął, chyba, że to zbieg okoliczności. Byliśmy dwa razy na górskich wspinaczkach, zaliczyliśmy szczyty: Mała Rawka, Wielka Rawka i najwyższy szczyt Bieszczad - Tarnicę, wyobraźcie sobie, że Wiki bez problemu dała radę
yes2.gif
i nie marudziła wcale, obie wycieczki nie były wcale łatwe, no i trwały dość długo, za każdym razem robiliśmy ok. 12 km, czasowo ponad 5 h. Starsze dzieci gorzej zniosły wspinaczkę, Wiki została nazwana najsilniejszym ogniwem
biggrin.gif
Oprócz tego odwiedziliśmy pobliskie miejscowości: Solinę ze słynną zaporą, Polańczyk, no i kilka razy Ustrzyki Górne i Dolne. Chodziliśmy na grzyby do pobliskiego lasu, gdzie też było dość stromo, pojedliśmy borowików, sporo udało nam się zebrać, niestety zwykle połowa byłą robaczywa. Dzieci nie nudziły się wcale, bo oprócz wspólnego spędzania czasu z nami, wymyśliły sobie naukę j. włoskiego i wieczorne brzuszki, do tego ostatniego chętnie się z koleżanką dołaczyłyśmy
laugh.gif
Fajnie było
yes2.gif

A w domu jak już mówiłam remont, aktualnie pokój dziewczyn zmienił barwę z ostrej zielonej łąki na wrzosową i amarantową. Cały dom usłany jest ich rzeczami. Czekamy na nowe łóżka, regał, biurko, szafę zamówiliśmy w komandorze. Meble może do końca tygodnia przyjadą, ale szafa dopiero 22. Poprzednie meble sprzedaliśmy za niewielkie pieniądze. Na ten weekend wybraliśmy się do rodziców, podróż w obie strony koszmar, korki....Pogoda za to była wymarzona, nie licząc niedzieli. Wiki wyszalała się, pomogła dziadkowi w koszeniu trawy takim traktorkiem. A wieczorem byliśmy na imieninach mojego taty.
A co u Was, bo widzę, że ostatni wpis z poprzedniego miesiąca? Chyba, że na
cool2.gif
się czegoś dowiem.
 
helou pisze bo nie którym głupio pod swoim postem pisać:rofl2: wiec robię przerywnik mały :-)"żartuje';-)

Gratki nuśka bo zapomniałam no i susu równiez ogromne gartki
 
no chyba po wakacjach forum wróci do łask.oby

Kinia zrezygnowałą samaz cycka i ekonomicznie próbując najpierw tych mleczek z wyższej półki zaakceptowała chyba najtańsze na rynku bebiko -mam nadzieje że nie najgorsze bo w tej kwestii to zielona jestem.Szymek piłtylko mleko z piersi.
najbardziej boję się o jej ząbki bo podobno po mlecxzku modyfikowanym są słabsze i skłonne do próchnicy.

SZymcio mega kawaler ale wchodzi w głupi okres i chce zwracać na siebie uwagę.udaje że nie słyszy- wiem że udaje bo na słowo szeptem jedziemy do smyka to słyszy.a tak potrafi 5 razy pytać co mówiłaś co???już się nawet bałam.
teraz szykujemy się do przedszkola.czas zaczac podawac witaminy-bo wiadomo chorób boję się najbardziej a teraz to całkiem bo jeszcze Kiniutka.
wakacje minęły szybko choćz pogodą no każda wie bła kicha ale co zrobić.
sorry za błędy ale piszę szybko bo czas zrobić obiad i zaraz Kinia wstanie a Szymek też potrzebuje swojej uwagi.ale spoko jest fajnie wesoło i dajemy radę.
dziś nawet kinia ma obiad dostanie 2 łyżeczki marchewki- pierwszy raz. zobaczymy.
 
Hej, hej:-)
tak Rozalka, można powiedzieć, ze remont zakończony. Meble przybyły, szafa zainstalowana. Brakuje drobiazgów dekoracyjnych i z grubszych rzeczy: dywan, przykrycia na łóżka, karnisz i jakaś sukienka na okno;-)Zdjęcia może zrobię:-pDziś umyłam okno, ciuchy już powędrowały na swoje miejsca, zabawki o zgrozo też. Udało nam się sporo w ramach remamentu pożegnać. A Wiki od rana lamentuje, że boi się spać sama w pokoju, bo Madzia wybyła na obóz integracyjny, na cały tydzień. W sumie śpi z Madzią w pokoju od poprzedniej niedzieli, zdarza jej się nad ranem nas odwiedzić, zawsze ma jakiś powód, a to stęskniona lub zmarzła, bywa, że wymyśla coś o złych snach, spryciara.
 
Kurcze zaglądam tu a tu takie pustki...
Myślałam,z e w tyle jestem hoho, a tu koniec chyba naszego forum...

Ocho, Julia juz sie obudziła, napisze później co i jak...
 
Dobry wieczór:-)

Ponadrabiałam trochę zaległości po wakacjach, ale widzę, że nie było zbyt dużo, bo i pewnie większość w rozjazdach, albo przy obowiązkach domowych, których przybyło wraz z nowymi członkami rodzin;-) Od 13.08 jesteśmy w IE, ale najpierw się musiałam pozbierać trochę psychicznie, bo mnie deprecha dopadła i wcale nie miałam weny na pisanie i nie tylko na pisanie:sorry: Tak strasznie szkoda było mi wracać do szarej rzeczywistości w IE, mimo że tęskniłam już za mężem, a dzieciaki za tatą. Na szczęście jakoś się ogarnęłam powoli;-) Pomalowaliśmy dwa pokoje na górze i zrobiliśmy w nich totalne przemeblowanie. Jeszcze wypadałoby na dole pomalować i przedpokój, ale to niech mój O. odpocznie trochę, bo on ciągle przmęczony ostatnio:sorry: No i to tyle na dzisiaj... jutro nadrobię ten wątek i pozostałe, bo czas już spać;-)

Mam nadzieję, że forum jesienią trochę odżyje;-)
 
reklama
Hejka dziewczęta.
Karola mój Kuba tez chowany na Bebiko od momentu jak rozstał sie z cyckiem i ma super zdrowe ząbki.Grunt,to,żeby po wieczornym mleczku umyc tę ząbki choćby wodą.
Hania na cycku jeszcze,dokarmiałąm ją Nanem,a teraz Bebiko i nawet bardziej jej smakuje.
Miśka nasz krasnal tez do nas wędruje w nocy.
Wolfia ach masz takie cudne skarby,więc nie dołuj sie,po tych gorszych dniach,przychodzą lepsze,ale rozumiem Cie doskonale ,bo mnie też często dopada taka deprecha...Ostatnio to tylko ryczałam i ryczałam,nie chciało mi sie na neta nawet wchodzić,a już w ogóle pisać
 
Do góry