karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
WolfiA no właśnie z tym piorytetem to tak do D... jest. ale pokłony ja z samym Szymkiem do miałam dość właśnie do momentu aż usiądę na swoim miejscu- choć ja miałam zawsze łatwiej bo mąż miał za zadanie zając się walizkami aż dotrzemy np. do hotelu a ja za dziecko i to co w samolocie. taki nasz system.
powodzenia na kursie.
Irtasia oj tu maszyna pisząca wiecznie w ruchu.
U nas też biało i wietrznie więc praktycznie 2 dni w domu jesteśmy.
powodzenia na kursie.
Irtasia oj tu maszyna pisząca wiecznie w ruchu.
U nas też biało i wietrznie więc praktycznie 2 dni w domu jesteśmy.