reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

reklama
Witam ;-)

a ja wolę jak do pisaku troszkę soli dadzą zawsze buty można przepłukać a mniejsze prawdopodobieństwo że się na środku chodnika wypierniczę na pewno nie tak szybko jak na śliskim zbitym śniegu i lodzie .........a jak się wypierniczę to już nie wstanę :zawstydzona/y:

Matylda byś musiała pieskowi myć po spacerku łapki w ciepłej wodzie :tak:by wypłukiwać sól . u nas jest tak ze jest chodnik a pieski idą bokiem na pobocze osiedla gdzie soli i piasku wcale nie sypią tylko jest małe pole :tak:

Rosmerta to powodzenia :-D:tak:szkoda że @ akurat się pojawiła ale jak jest karnet to wtedy człowiek się nie miga by iść :-D i powodzenia dla męża ;-)
 
Matylda byś musiała pieskowi myć po spacerku łapki w ciepłej wodzie :tak:by wypłukiwać sól . u nas jest tak ze jest chodnik a pieski idą bokiem na pobocze osiedla gdzie soli i piasku wcale nie sypią tylko jest małe pole :tak:

Gosiu myję:tak: Tylko jak już mu się coś zrobi coś na łapce, to nawet mycie nie pomaga. Będzie godzić w psich butach:-p
 
MAtylda jak obciachowo wyglada niby, to może niech T mu jakieś firmówki zakupi;-):-p:-D

z męza noga ok, ma juz normalnie starać sie chodzić, na wyjście na zewnatrz ma miec jeszcze łuske gipsowa przez tydzień:tak: ale widzę, ze ma stracha stanąc normalnie na tej nodze, no ale nie dziwie sie, boi się zeby mu sie spowrotem nie zrobilo to samo, no ale powolutku mysle, że dojdzie do stanu normalnego:tak:
 
Cześc babeczki...
no widze, ze wszystkie balowały długo bo nie miałam za wiele do nadrobienia..

przed wszystkim
Matylda wielgachne gratulacje...j
jak tak na was wszystkie po kolei patrze to też mi się chce juz dzieciaczka

U nas po sylwestrze ok, ale za miałam drugą balangę w sobote, która okazała się o wiele bardziej trafna niz sylestrowa...i głowa bardziel bolała :-)

a teraz sara rzeczywistośc...praca praca i praca
i tak sie tu po ktryjomu wbijam na neta w banku skoro go juz mam, ciekawe kiedy mnie wyczaja...
ale tak mi do was tęskno..
 
Hejo

Gosiu, swietnie ze z dzidzia wszystko ok.I ladnie urosla.:tak: Rzeczywiscie bedziecie mieli niespodzianke z plcia. Teraz tylko czekamy na dobre wiesci o narodzinach.

Rozalka, Karola, Agusia - ja tez przylaczam sie do tych gorzej spiacych. :baffled: Tyle mi ostatnio po glowie sie telepie ze nie moge spac

Susu, szkoda Lailusi, ale na pewno szybko sie znow przyzwyczai do przedszkola

Rosmerta, ale swietny dostalas prezent od chlopakow. Super. Ja znalazlam dla siebie aquaaerobik u nas w miescie, tylko ze zaczyna sie o 20.45 - nie wiem czy bede miala sily o tej godzinie. A jak nie to zostaje mi nordic walking u nas w parku (mam 3 min. do parku, kijki tez mam i buty - pozostalo tylko zmobilizowac sie tym bardziej ze dosc sporo ludzi chodzi mimo mroznej pogody)
 
no ja też już tylko o mojej mamie myślę a raczje o tym by wszystko szybko wróciło do normy -w środę idzie do szpitala a w czwartek operacja oby szybko wróciła do domu.
w poniedziałek rano jadę z Szymkiem na "ferie" do moich rodziców.wrócę dopiero jak mama wróci do domu i poczuje się lepiej.więc nie zakładam kiedy wrócimy pewnie 2 tyg.na tyle wezmę ubrań bajek zabawek :baffled::-D:tak::szok:będzie pełen wóz.
 
reklama
Karola, mam nadzieje ze wszystko z Twoja mama bedzie dobrze. Powodzenia. Teraz to Ci sie nie dziwie ze nie mozesz spac.
 
Do góry