Lutowe mamy - łączmy się!!!

[karola-04]

Szymek też nie dal pospać po imprezie wiec druga kawa mnie czeka. pogodna chwile odpoczynku od upalu ale to moze dobrze bo o 16 idziemy do cyrku zaraz jade kupić bilety.
miłego dnia
pa

 

[Oliwieczka]

Hej, w koncu mam męza w domu, Zosi przeszła infekcja wiec wracam do Was jak mi czas na to pozwoli bo robota w ogrodu mnie czeka od poniedziałku.

 

[karolina77]

Hej

udanych spacerkow wszystkim zycze. U nas dzis pada wiec bedziemy mieli ''dzien socjalny'' tzn. sprzatanie chaty.
Oliweczka, dobrze ze maz juz jest w domu.Zdrowia dla niego i dla ZOsi.
KArola, na pewno wyprawa do cyrku bedzie przezyciem dla SZymka. A swoja droga ja jakos nigdy nie lubilam cyrku.
Matylda udanego spotkania z kolezanka.
Rozalka, Tobie takze udanego dnia i spacerku zycze.

 

[rozalka]

[........................

 

[karolina77]

Dzięki.:-)

Przed chwilka miałąm "koncert" przed drzemka,nie wiem o co Kubulowi chodziło,ale wiercił sie i płakał,chyba przez ta duchote zasnac nie mógł i sie wkurzał.

Wspolczucia. U nas nie bylo koncertu, ale od samego rana jest marudzenie i ciagle ''mamo, mamo''.

 

[Miśka 5]

Hej kochane dziewczyny!
Meżuś przyjechał do nas na weekend, to mogę na chwile do Was zajrzeć, bo na wsi u rodziców nie ma internetu:-(Pobyt mija nam jak zwykle szybciutko, pogoda cały tydzień bardzo upalna, a burze szczęsciem nas omijały. Tak jak Mysia pomagałam przy robieniu przetworów, no ale zimą jak znalazł dżemiki z truskawek i czereśni.
dziewczyny całe dnie spędzaja na dworzu, zdrowe jak rydze. Wiki w końcu po tym jak wybiega się i wyszaleje zaczeła przesypiać noceSame pozytywy tego bratania się z naturą. A wczoraj bylismy nad morzem, bo od rodziców to 70 km, więc grzech nie pojechac. Mała tak jak Julasek Nuśki nie chciała wyjśc z morza, a woda zimna jak lód. W piachu była tak urobiona, że strach, ale jaka szcześliwa. Został nam jeszcze tydzień w zachodniopom. we wtorek jedziemy do Szczecina z żona mojego braciszka. Posiedzimy u nich ze 2 dni, potem do kolezanki na następne 2-3 i znów weekend, wiec Artur nas zabierze do teściów i w niedzielę do domu

 

[Oliwieczka]

u nas tez marudzenie od rana, ale teraz śpi

 

[Gosia_k23]

ja dziś pospałam do 11:15

Emilka o 8:00 już dziadkom pobudkę zrobiła

z rana byłam z pieskiem i na plecy nie mogłam pogoda znów nie dla mnie gdzieś bym pojechała ale czuję się zaspana i do niczego może jak Emilka wróci gdzieś się przejedziemy bo w domu na głowę dostane ;-)

 

[Tycia]

Gosia,nalezy Ci sie teraz wiecej odpoczynku.Dobrze,że mogłas sobie tyle pospac.Swoja droga,to odkąd najmłodszy czlonek rodziny;-) z nami zamieszkał nie pospalam chyba tak długo.
Anitka,mam nadzieję,że nocka będzie spokojna.
Renia,to niezłą wyprawe sobie zorganizowaliście.Może nocki już będa teraz i w domku ładnie przesypiane:-).

A ja rano praca,potem uczelnia(mam już wszystkie wpisy:-)),a potem spałam z Kondziem od 16 do 20.Starsze bąble dały mi pospac,same sobie zrobiły kanapki.Zuchy moje kochane.
Potem troche posprzatałam,jedzonko dla pieska,jeszcze wstawie pralke ,prysznic i w koncu wymarzone łóżko.....

Dobrej nocki i udanego dnia jutro.

 

[Oliwieczka]

Witam
kawka juz się robi, podłogi, gary umyte i zaraz zmykamy bo wyniki badać Zosi.
Pewnie zagladne tu pozniej bo podobno popołudniu ma padać