reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Ja poprostu jestem troszkę pod tym względem przesądna (co u mnie sie nie zdarza) no i dość religijna, ze tak powiem;-), ale bez przesady... Chce mieć maluszka ochrzczonego.. A pretekst Swiat to też jest dobry, bo szykowanie potraw na święta mnie nie ominie,wiec trzeba wykorzystać sytuacje :-D:laugh2:
 
reklama
mojego meza brata zona tez jest w ciazy i ma termin na 18 maj ale ja nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee chce miec znimi chrztu mojej kochanej kruszynki poprost tak lekko to ujme nie nawidze ich:-p.Oni sa inni jacys tacy do dupy:cool2:a moj maz pewnie bedzie chrzesnym :wściekła/y:.
tylko jak dojdzie do komuni tego samego dnia to ja wiem co moj maz wybierze (corki ) a oni niech sie pie@@ gorzej z dziadkami:confused:
 
A ja byłam wczoraj w koncu na solarium-pierwszy raz po porodzie. Zakryłam sobie bliznę i tyle. Wygrzałam sie przez 10 min i super sie poczułam:-)
 
a jabylam w solarium w poniedzialek i troszke nabralam kolorow, na reszcie nie jestem blada jak trup (tzn jak dotad):-) ;-) chcialabym tez isc do fryzjera i sobi porzadnie pobalejazowac wlosy, no ale to niestety nie trwa jak solarium 15min wiec moje mega odroty musza poczekac,,, :sick:
 
Z tym chrztem to dobry temat.
Obydwojga chrzestnych juz mam, tylko nie wiem ....czy dojdzie do tego chrztu...
No bo po co w sumie?
Ja jakos mocno z kosciolem zbratania nie czuje, Bartek tymbardziej nie.
Ciemnogród robia z ludzi, wszystko i tak kreci sie wokol kasy. Ideologia dobra, mozna nie usprawiedliwic wszystko, nawciskac ciemnot. Ludzie wierza bo tego potrzebują. Ja tego nie czuje i tyle, dla mnie to wielka sciema.
No i co z tym chrztem, chrzcic bo taka tradycja? Ja nawet slubu nie mam, nie wyobrazam sobie spowiedzi, jakis horror. Nie zamierzam nikogo wtajemniczac w moje zycie, albo sluchac ze zyje w grzechu bo sie bzykalam przed slubem.... kosmos.
Z drugiej strony odbierac to dziecku? I te komunie w bialych sukienkach, prezenty, opowiesci... Odstawac bedzie jak wszyscy bede mieli komunie a ona nie. Szkoda dzieciny, bo ona tego nie zrozumie. Bedzie to dla niej jak kara jakas.
Nie wiem co robic. Chyba ochrzcze...
 
My robimy chrzciny teratz w niedziele ,chrzestnych mam trzech takze weekend mam ciekawy .Kosciolowi niemusimy nic placic bo po to placimy podatek dla kosciola:tak:
 
My nie mamy slubu kośielnego-tylko cywilny. JA nie mam bierzmowania, bo nie chodziłam na religię- rodzice pozwolili mi wybrać. Do kościoła nie chodzę, bo nie mam potrzeby. Natomiast wierzę, że jakaś boska siła istnieje...
My chcemy ochrzcić naszą córkę i chcemy też zaprowadzic ja do komunii- niech ma zapewniony start i przepustkę do tego "katolickiego" kraju... A potem niech decyduje sama.
Niestety żyjemy w mało tolerancyjnym kraju, więc pewnie dzieci które nie idą do komunii tez są inaczej traktowane...
 
Tak, tylko niestety to, że nie mamy ślubu kościelnego jest oczywiście wielkim utrudnieniem. Ksiądz pewnie nie będzie chciał nam ochrzcić dziecka. Jeszcze sie tym nie interesowałam osobiście więc nie wiem dokładnie jak to wygląda, ale słyszałam, że prędzej ksiądz ochrzci dziecko samotnej matki niz dziecko pary zyjącej bez ślubu- totalny absurd!!!
 
reklama
martula25: dużo zależy od księdza, trzeba szukać takiego który nie będzie robił problemów bo to co dla jednego jest niedopuszczalne, to dla drugiego nie jest żadnym problemem. Tak było z moją mamą, która miała zostać chrzestną a żyła właśnie bez ślubu z facetem od kilku lat (moi rodzice się rozwiedli gdy byłam bardzo mała). Jeden ksiądz odesłał ją z kwitkiem ale poszła do drugiego i tamten nie robił z tego afery i dał jej rozgrzeszenie żeby mogła tą chrzestną zostać :tak:
 
Do góry