karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
normalnie piję Melisę serio bo dziś to już padam. był katar ok walczyłam dbałam by nic więcej no i co no i proszę początek chrypy- jak słszę ten głosik to już widzę zapalenie krtani i wszystko co najgorsze.
kiedyś przez tą ":żabę" - chrypę bo tak ją nazywamy wyląduję w wariatkowie. do tego mój K wyjechałdo piątku i zostawił mnie bez auta.
dramat dramat dramat
kurczę czy ja naprawdę nie potrafię się Szymkiem opiekować, że ta chrypa skąd jak siedzimy w domu dzrzwi zamknięte jak wietrzę pokój to go tam nie ma no i co i D**A ZBITA.
:-
-
-
-
-
-
-(
kiedyś przez tą ":żabę" - chrypę bo tak ją nazywamy wyląduję w wariatkowie. do tego mój K wyjechałdo piątku i zostawił mnie bez auta.
dramat dramat dramat
kurczę czy ja naprawdę nie potrafię się Szymkiem opiekować, że ta chrypa skąd jak siedzimy w domu dzrzwi zamknięte jak wietrzę pokój to go tam nie ma no i co i D**A ZBITA.
:-