Witam:-) Mnie też dzisiaj czeka trochę sprzątania, bo jutro dziadki przyjeżdżają
Dzień jakiś pochmurny i muszę coś na obiad wymyśleć
zadna z nas nie jezdziła na badania wykonywane u nas po 72h do szpitala tylko w szpitalu pobierali
a Wolfia tak
wiec co w tym dziwnego ,ze dziecko szczepia inaczej
Dokładnie, pierwsze szczepienie p/gruźlicy dostaje dziecko jeszcze w szpitalu, widać Oliverka w szpitalu z jakiegoś powodu nie zaszczepili.
To prawda tu jest inaczej niż w Polsce
Zresztą teraz w przeciągu dwóch lat też się sporo zmieniło, bo z Victorem miałam inaczej.
Po pierwszym porodzie byłam 4 doby, ale to ze względu na to, że pierwszy poród, miałam zakładane szwy i podwyższone ciśnienie. Victor był szczepiony przeciwko gruźlicy w szpitalu, bo miał już skończoną dobę w środę (a tylko w ten dzień tygodnia szczepią, reszta musi jeździć do wyznaczonych Health Center lub innych punktów medycznych). Testy z próbek krwi też nie są wykonywane od razu w szpitalu tylko trzeba po kilku dniach wrócić;-)
A teraz wyszłam po niecałych dwóch dobach, nie miałam szwów, z karmieniem nie było problemów, ja i Oliver czuliśmy się dobrze i wszystko było w porządku dlatego tak szybko nas wypuścili
Zresztą teraz rodzi tutaj bardzo dużo Polek... duużo więcej niż dwa lata temu. Teraz na sali nie miałam żadnej Irlandki, za to dwie Polki i Chinkę, Murzynkę, a potem jeszcze Włoszkę;-)
Miłego dnia i udanych imprezek jutro