reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy - łączmy się!!!

Witam noworocznie :-)
Oj Wiśnia, ale Wam się te choróbska ciągną :-( I Zosię coś dopadło akurat w Sylwestra :-(
Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka :tak:

My dziś wstaliśmy o 10. Oli wczoraj podziwiała petardy ok 20-21, a potem poszła spać, więc największe szaleństwo petardowe przespała. A ja wczoraj poszłam spać krótko po północy, taka byłam zmęczona, nie wiem czemu nawet :confused:No ale lampkę szampana wypiłam z mężem, bo byliśmy tylko we dwoje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam w Nowym Roku:happy: Jakimś cudem udało mi się doczekać północy;-) Poza tym siedziałam sama z mężem i oglądaliśmy pojedynek koncertów sylwestrowych (TVP2 - Polsat):-p Nic nadzwyczajnego, ale dla zabicia czasu dawało radę:-p Victor poszedł spać zaraz po 20, bo przespał się tylko 30 min. w samochodzie jak wracaliśmy z wizyty u położnej, a później to już nie chciał zasnąć i wieczorem padł;-)
Dzisiaj totalne lenistwo i nic mi się nie chce. Jedyne co, to przebrałam ubrania po Victorze i właśnie się pierze druga tura najmniejszych:rofl2: Powiem szczerze, że już zapomniałam jakie to wszystkie malutkie:-D Wszystko wydawało mi się za małe:rofl2:
Pospaliśmy do 8 i od razu wzięłam się za pierwsze postanowienie noworoczne... próbujemy jeszcze raz z siusianiem do ubikacji:tak: A więc nowe majteczki poszły w ruch... bilans może nie zaskakujący, bo już 3 pary zasikane, ale próbujemy dalej:tak: Może za kilka dni będzie lepiej, a jak nie to znowu poczekam - nie chce na siłę:tak:

Miłego dnia:-) Idę kończyć obiadek, bo zaraz Mały Głodomor wstanie:-D
 
Wolfia,a kiedy planujesz urodzic?;-)Ja juz nie mam małych ubranek po dzieciakach,juz nie beda mi potrzebne;-).
Powodzenia w nauce sikania:tak::-).Ja moze po niedzieli wezme sie za konrada i wybadam czy cos łapie w sprawach sikania na nocnik;-):tak:.
A tak w ogole zycze zdrówka chorowitkom:tak::confused:
 
Wolfia,a kiedy planujesz urodzic?;-)Ja juz nie mam małych ubranek po dzieciakach,juz nie beda mi potrzebne;-).
Powodzenia w nauce sikania:tak::-).Ja moze po niedzieli wezme sie za konrada i wybadam czy cos łapie w sprawach sikania na nocnik;-):tak:.
A tak w ogole zycze zdrówka chorowitkom:tak::confused:

Ja najprawdopodobniej pozbędę się ubranek po drugim, bo raczej nie planujemy więcej - przynajmniej w najbliższym czasie:-p;-):rofl2: Plan jest na 7 lutego, ale Victor urodził się prawie dwa tygodnie wcześniej i wszystko było szykowane na już, więc mam "nauczkę":-p Zresztą wtedy mieszkałam z teściową, która nie pracowała, więc pomogła mężowi wszystko przygotować. A teraz mieszkamy sami i nie chcę czuć się aż tak zaskoczona;-) Niby mój O mówi, że zrobi jak będzie musiał, ale wolę, żeby się Victorem porządnie zajął przez ten czas:tak: A że teraz ma urlop do 05.01 to mi pomaga, chociażby w tym, że się Małym zajmie, a ja sobie na spokojnie wszystko poukładam itp. W ogóle to czuję, że pod koniec stycznia już się mogę rozsypać:rofl2:

A z tym uczeniem sikania to już czasem nie mam siły:sorry2: Jak dla mnie to najtrudniejsza rzecz do tej pory:baffled: Może dlatego, że Młody jeszcze nie jest gotowy:confused: Popróbuje jeszcze parę dni. Jak nie będzie żadnej poprawy to zaczekam z tym po porodzie - może akurat wtedy się uda:confused:

I ja przyłączam się do życzenia zdrówka wszystkim Chorowitkom. Trzymajcie się i zdrowiejcie jak najszybciej:tak::happy:
 
WolfiA, jeśli mały nie zaskoczy, to spokojnie poczekaj z nauką nocnikowania po urodzinach maleństwa. Z tego co słyszałam, to i tak często małe dzieci, którym się urodziło rodzeństwo, zaczynają się na nowo moczyć i wymagają pieluch.
 
reklama
Witam.
W końcu sie wyspałam.Miałam na Sylwka i po siostrzenice męza,było zabawnie z dwójka maluchów.Teraz idę na sprzątanie naszej chałupki,jak zwykle z rańca.:tak:
Miłego dzionka Babeczki.:tak:
 
Do góry