Joanna73
uzależniona od BB
tak MYSIA masz racje i dlatego dziś wykorzystalam zupkę chinską, na deser dzieci zrobły sobie same szybki kisiel w kubku w niedzielę nie ma już dwoch dan tylko jedno i też taki żeby nie stac przy garach i nauczyłam dzieci myc naczynia Mamy tez kartki do baru i tez przynosimy gotowe dania także to juz zostalo rozwiązane A jeżęli chodzi o pomoc to niestety nic sie nie zmieni moja teściowa jak ma sie zając dziecmi to już dzień przed jest chora mialam sąsiadkę ale jej odbija bo raz na 2 tygodnie sie obraża a po reszte jakoś tka mi dziwnie obarczać obce osoby z ktorymi nie utrzymuje bliskich kontaktow trójka dzieci PRZESTLO byc wzorowo bo odpuszczam sobie prasowanie i tylko skladam a dzieci mają same sobie pochować czasami mężowi uprasuje koszule Wojtek sam z siebie ostatnio odkurza bo dzieci zauważyły że nie czuje sie najlepiej a najlepsze w tym wszystkim jest to że juzzrozumialy co znaczy szacunek dopracy Wojtek jak podkurza to potem sie zlosci jak widzi że Gabi czy Zuia nakruszy i mówi -a ja sie tak nameczyłemOd południa staram sie was poczytać, ale to nie łatwe, dopiero 2 watki zaliczyłam, a gdzie reszta...wiec wybaczcie jak coś przeoczę i nie doczytam...
i dobrze być znowu z Wami..
Joanna wiem jak trudno odpocząć z trójka dzieci, ale wierz mi ze jest na pewno ktoś kto ci pomoże, ale musisz znacząc prosić..ja to dopiero niedawno zrozumiałam...Musisz o siebie zadbac..bo to sie może żle skończyć..i wcale nie musisz co dzień serwować zarąbistych obiadów, ani deserów, wypruwać sobie żyły by było wzorowo...nie warto..