reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

Hejka, ja czasem zaglądam:)
Samopoczucie dobrze, choć ostatnio podbrzusze nieco pobolewa, pewnie maleństwo rośnie i mu sie miejsce kończy to musi rozciągać.. 😅
Na prenatalnych lekarz wspomniał, że wyrostek wskazuje na chłopca, ale wiecie tak 50/50 🤷😁
A Ty jak się czujesz? Na kiedy masz termin?
 
reklama
Witajcie, Ja też zaglądam bo nie mam fb 😁 mi ani na prenatalnych, ani 7 września miałam wizytę i tak się dziecko obrucilo że nie wiem jaka płeć 🤭 Czuje się ok, czasem napina mi się brzuch ale to dzidzia się rozpycha bo już chyba ma mało miejsca. Sapomoczucie ok. Z usg wychodzi nam na 20 luty a z ostatniej miesiączki 24 luty, a na ostatnich badaniach wyszło 17 luty 😄
 
Tak czuje już ruchy od 16 tc, to moja 2 ciąża, w pierwszej czułam w 17 tc ale to takie lekkie łaskotanie teraz czuć już mocne ruchy i to nie są na pewno jelita, bo tak jelita nie kopią 😀 jestem teraz w 17 tc i 5 dni.

Ja jestem 18+1 dzisiaj. I przedwczoraj już coś czułam, wczoraj mniej, ale mi się wydaje że to nie jelita bo całkiem inne odczucie i to w dole brzucha wiec na 90% mysle ze to dzidzia. Ale też nie mam doświadczenia bo to pierwsza ciąża 🤷‍♀️
 
Witajcie, Ja też zaglądam bo nie mam fb 😁 mi ani na prenatalnych, ani 7 września miałam wizytę i tak się dziecko obrucilo że nie wiem jaka płeć 🤭 Czuje się ok, czasem napina mi się brzuch ale to dzidzia się rozpycha bo już chyba ma mało miejsca. Sapomoczucie ok. Z usg wychodzi nam na 20 luty a z ostatniej miesiączki 24 luty, a na ostatnich badaniach wyszło 17 luty 😄
Z ostatniej miesiączki mam ten sam termin, z usg wychodzi 25.02 :D
Kurde teraz to mnie zaskoczyłyście tymi ruchami, bo nie mam pojęcia jak je odróżnić od "jelit" o_O
Ostatnio miałam przez 2 dni taka "jazde" na jelitach, może to to, chociaż ta jazda kończyła sie gazami, to teraz już całkiem nie mam zielonego pojęcia.. 😅
W poniedziałek ide do gina, mam nadzieję że się czegoś dowiem dokładniej o płci :)
 
Przy okazji mam jeszcze do Was pytanie, jak podchodzicie do ostrego jedzenia w ciąży? Z tego co wiem to w żaden sposób nie szkodzi, a jednak opinie są różne i moja mama twierdzi, że nie powinnam jeść ostrego, a ja uwielbiam ostre jedzenie i w ciąży mam na nie taką ochotę jak nigdy przed. Zawsze do kanapek czy tostów dorzucam papryczki jalapeno a do pizzy czy innych potraw jedzonych z sosem, używam sosu ostrego w stylu tabasco. Uwielbiam pikantne potrawy, ale przez to co mi powtarza mama mam przy tym jakiegoś moralniaka..
 
Przy okazji mam jeszcze do Was pytanie, jak podchodzicie do ostrego jedzenia w ciąży? Z tego co wiem to w żaden sposób nie szkodzi, a jednak opinie są różne i moja mama twierdzi, że nie powinnam jeść ostrego, a ja uwielbiam ostre jedzenie i w ciąży mam na nie taką ochotę jak nigdy przed. Zawsze do kanapek czy tostów dorzucam papryczki jalapeno a do pizzy czy innych potraw jedzonych z sosem, używam sosu ostrego w stylu tabasco. Uwielbiam pikantne potrawy, ale przez to co mi powtarza mama mam przy tym jakiegoś moralniaka..

Z tego co wiem ostre jedzenie niczemu nie szkodzi🤷‍♀️ można jeść do woli, poczytaj sobie jeśli chcesz 😊 jedyne czego nie można to surowe mięso napewno, jakieś tam sery niepasteryzowane, takie coś. I nawet wyczytałam że lepiej jeść ostre niż posolone 😊 może kiedyś się tak mówiło ale teraz trochę czasy się zmieniły i poglądy. Tak samo jak nie ma diety matki karmiącej 🤷‍♀️
 
Od początku ciąży mam wiecznie przygody, a mój facet to taka ciapa losu, w tamtą sobotę poprosiłam go, aby kupił farbę do grzejnika w biurze (bo musiałem wynająć nowe), mówiłam mu patrz, żeby była to farba wodna itp., a on w Castoramie zapytał jakiegoś "fachowca od farb" i polecił mu farbę olejną silną do rdzy Hammerite, która nadaje się do malowania głównie na zewnatrz/ale jak to napisał producent do wewnątrz również po dokładnym wywietrzeniu. I się zaczęło, pomalował nią grzejnik, parapet i rurę, smród niesamowity, dzisiaj mija 9 dzień od pomalowania. Okno w pomieszczeniu otwarte jest od samego początku malowania i w ogóle nie zamykane, dodatkowo kupiłam oczyszczacz powietrza Xiaomi z filtrem hepa i aktywnym węglem, żeby ten zapach i toksyny zneutralizować . Jak wchodzę do tego pomieszcza czuć nadal lekko farbą. Moje pytanie jako napewno lepiej doświadczone i mądrzejsze ode mnie kobietki: Czy już mogę przebywać w tym pomieszczeniu? Nie mogę ciągle zbywać klientów robię to w sumie już od tygodnia. Strasznie panikuję, że zaszkodzi to dziecku w brzuszku. Mój facet nie chce już tego słuchać, bo mówi, że popełnił błąd, a ja go za to codziennie karam.
Ale się napisałam, wywaliłam cały problem, który leży mi na sercu, ale liczę na Waszą wiedzę na temat farb.
 
reklama
Od początku ciąży mam wiecznie przygody, a mój facet to taka ciapa losu, w tamtą sobotę poprosiłam go, aby kupił farbę do grzejnika w biurze (bo musiałem wynająć nowe), mówiłam mu patrz, żeby była to farba wodna itp., a on w Castoramie zapytał jakiegoś "fachowca od farb" i polecił mu farbę olejną silną do rdzy Hammerite, która nadaje się do malowania głównie na zewnatrz/ale jak to napisał producent do wewnątrz również po dokładnym wywietrzeniu. I się zaczęło, pomalował nią grzejnik, parapet i rurę, smród niesamowity, dzisiaj mija 9 dzień od pomalowania. Okno w pomieszczeniu otwarte jest od samego początku malowania i w ogóle nie zamykane, dodatkowo kupiłam oczyszczacz powietrza Xiaomi z filtrem hepa i aktywnym węglem, żeby ten zapach i toksyny zneutralizować . Jak wchodzę do tego pomieszcza czuć nadal lekko farbą. Moje pytanie jako napewno lepiej doświadczone i mądrzejsze ode mnie kobietki: Czy już mogę przebywać w tym pomieszczeniu? Nie mogę ciągle zbywać klientów robię to w sumie już od tygodnia. Strasznie panikuję, że zaszkodzi to dziecku w brzuszku. Mój facet nie chce już tego słuchać, bo mówi, że popełnił błąd, a ja go za to codziennie karam.
Ale się napisałam, wywaliłam cały problem, który leży mi na sercu, ale liczę na Waszą wiedzę na temat farb.
Ja w temacie farb to jestem kompletnie zielona. Ciężko coś doradzić, nic nie malowałam i nie mam w planach, ale jak juz tydzien i ciagle wietrzone to nie powinno nic toksycznego raczej byc w powietrzu. Zapach po malowaniu czuć raczej długo. Jak to na grzejnik bylo to bym po prostu w pomieszczeniu narazie nie grzała, ale przebywać w pomieszczeniu raczej już możesz.
 
Do góry