reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

Dzięki za odzew :) A to teraz powiedzcie mi dziewczyny czego nie jadacie będąc w ciąży? Oprócz serów pleśniowych, surowych ryb.
Ja przed ciążą odżywiałam się naprawdę zdrowo, jadłam duzo ryb, a teraz ryby mi śmierdzą i mam ochotę na fast foody heh
 
reklama
Dzięki za odzew :) A to teraz powiedzcie mi dziewczyny czego nie jadacie będąc w ciąży? Oprócz serów pleśniowych, surowych ryb.
Ja przed ciążą odżywiałam się naprawdę zdrowo, jadłam duzo ryb, a teraz ryby mi śmierdzą i mam ochotę na fast foody heh
A ja przed ciążą jadłam mało mięsa a teraz to ciągle mam ochotę na jakieś mięsko 😅 Jeśli chodzi o fast foody to raz na jakiś czas zjem coś takiego.. ogólnie jem to na co mam ochotę, tak mi mówił mój lekarz, ze jak coś chce- mam zjeść, jak mam wstręt do czegoś- to się nie zmuszać. Ale tak jak wspomniałaś, nie tykam serów pleśniowych i surowych ryb a także surowego mięsa :)
 
A ja przed ciążą jadłam mało mięsa a teraz to ciągle mam ochotę na jakieś mięsko 😅 Jeśli chodzi o fast foody to raz na jakiś czas zjem coś takiego.. ogólnie jem to na co mam ochotę, tak mi mówił mój lekarz, ze jak coś chce- mam zjeść, jak mam wstręt do czegoś- to się nie zmuszać. Ale tak jak wspomniałaś, nie tykam serów pleśniowych i surowych ryb a także surowego mięsa :)
 
Dzięki za odzew :) A to teraz powiedzcie mi dziewczyny czego nie jadacie będąc w ciąży? Oprócz serów pleśniowych, surowych ryb.
Ja przed ciążą odżywiałam się naprawdę zdrowo, jadłam duzo ryb, a teraz ryby mi śmierdzą i mam ochotę na fast foody heh
Sery pleśniowe można, trzeba tylko sprawdzić w składzie na opakowaniu czy mleko pasteryzowane. Jesli nie ma takiego info, to lepiej odpuścić, ale większość w Polsce to sery z mleka pasteryzowanego.
Nie jadam nic z knajp, co nie bylo poddane obróbce termicznej lub nie mam pewności czy nie miało kontaktu z surowym mięsem. Tak to jem wszystko, na co mam ochotę. Ostatnio pisałam z cukiernią pobliską, bo mają fantastyczne ciasta z kremami i musiałam się upewnić czy nie ma w nich surowego jajka :)
Mi mdłości powoli odchodzą, nie męczą jak wcześniej po wszystkim.
Za tydzień mam prenatalne, mam mega stres już.
 
Dzięki za odzew :) A to teraz powiedzcie mi dziewczyny czego nie jadacie będąc w ciąży? Oprócz serów pleśniowych, surowych ryb.
Ja przed ciążą odżywiałam się naprawdę zdrowo, jadłam duzo ryb, a teraz ryby mi śmierdzą i mam ochotę na fast foody heh
Wiadomo , nie jem wszystkiego co zabronione w ciąży. Przed ciążą trenowałam z ciężarami i trzymałam dietę . Baaardzo rzadko słodycze , dużo białka w postaci mięsa , serków wiejskich itd . Teraz jem to , na co po prostu mam ochotę . Oczywiście z umiarem . Zarówno batona , ciastko , ale też dużo owoców . Pizzę również mi się zdarza zjeść . Uważam , że ciąża to czas kiedy nie powinno się katować dietą . Jak mam ochotę na cukierka , to znaczy, że mój orgazmem potrzebuje cukierka . Zawsze można to spalić dłuższym spacerem . Wszystko z głową :)
 
Wiadomo , nie jem wszystkiego co zabronione w ciąży. Przed ciążą trenowałam z ciężarami i trzymałam dietę . Baaardzo rzadko słodycze , dużo białka w postaci mięsa , serków wiejskich itd . Teraz jem to , na co po prostu mam ochotę . Oczywiście z umiarem . Zarówno batona , ciastko , ale też dużo owoców . Pizzę również mi się zdarza zjeść . Uważam , że ciąża to czas kiedy nie powinno się katować dietą . Jak mam ochotę na cukierka , to znaczy, że mój orgazmem potrzebuje cukierka . Zawsze można to spalić dłuższym spacerem . Wszystko z głową :)
Oczywiście nie orgazmem , tylko mój organizm !! 🤣🤣
 
Sery pleśniowe można, trzeba tylko sprawdzić w składzie na opakowaniu czy mleko pasteryzowane. Jesli nie ma takiego info, to lepiej odpuścić, ale większość w Polsce to sery z mleka pasteryzowanego.
Nie jadam nic z knajp, co nie bylo poddane obróbce termicznej lub nie mam pewności czy nie miało kontaktu z surowym mięsem. Tak to jem wszystko, na co mam ochotę. Ostatnio pisałam z cukiernią pobliską, bo mają fantastyczne ciasta z kremami i musiałam się upewnić czy nie ma w nich surowego jajka :)
Mi mdłości powoli odchodzą, nie męczą jak wcześniej po wszystkim.
Za tydzień mam prenatalne, mam mega stres już.
Mi też mdłości odchodzą, teraz to nic w porównaniu z tym co było na początku 😀
Ja już po prenatalnych, też się mega stresowałam, na szczęście lekarz był miły i uspokajał, no i spokojniejsza też się poczułam jak wyszło że wszystko ok :)
 
reklama
Hej, myslisz ze kłucie jajnika w 11 tyg ciąży jest normalne?
Myślę, że tak. Mnie całą ciążę od początku ciągnie podbrzusze, boli macica, coś kłuje itp. a jest wszystko ok. Brałam luteinę i i tak miałam te same dolegliwości. Wiec nie ma znaczenia. Taki urok organizmu. Jeśli Cię coś martwi to skonsultuj z lekarzem.
 
Do góry