Ja też bym wolała prywatną grupę tutaj . Wczoraj byłam na wizycie u tego samego lekarza ale w jego prywatnym gabinecie a nie Medicover z USG to już 11 tydzień i 6 dzień a termin 22.01.2023 fotek pory wszystkie USG pokazywały mi że termin z miesiączki a USG różni się ponad tydzień a przy wczorajszej wizycie okazuje się że dziecko tak urosło że wkoncu te terminy w miarę się pokrywają, wzruszające było zobaczyć już dziecko w kształcie człowieka ruszające rączkami i nóżkami to tak cieszy. Mój syn trochę stracił radość z pojawienia się rodzeństwa. Na wieść o tym bardzo się ucieszył bo zawsze mówił że chciałby mieć rodzeństwo a teraz trochę już ta radość gaśnie -10 lat różnicy będzie to dużo. Za tydzień mam prenatalne, ale lekarz na wizycie sprawdził wstępnie przezierność karkowa i kość nosowa i mówi że wygląda to dobrze dzielmy się dobrymi wieściami trzam kciuki za wasze wizyty
reklama
MaGdaLenAx94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2022
- Postów
- 544
To super. Bardzo się cieszeJa też bym wolała prywatną grupę tutaj . Wczoraj byłam na wizycie u tego samego lekarza ale w jego prywatnym gabinecie a nie Medicover z USG to już 11 tydzień i 6 dzień a termin 22.01.2023 fotek pory wszystkie USG pokazywały mi że termin z miesiączki a USG różni się ponad tydzień a przy wczorajszej wizycie okazuje się że dziecko tak urosło że wkoncu te terminy w miarę się pokrywają, wzruszające było zobaczyć już dziecko w kształcie człowieka ruszające rączkami i nóżkami to tak cieszy. Mój syn trochę stracił radość z pojawienia się rodzeństwa. Na wieść o tym bardzo się ucieszył bo zawsze mówił że chciałby mieć rodzeństwo a teraz trochę już ta radość gaśnie -10 lat różnicy będzie to dużo. Za tydzień mam prenatalne, ale lekarz na wizycie sprawdził wstępnie przezierność karkowa i kość nosowa i mówi że wygląda to dobrze dzielmy się dobrymi wieściami trzam kciuki za wasze wizyty
Moja wizyta jest teraz w poniedziałek i mam coraz większy stres. Mam nadzieję że też w poniedziałek się podzielę dobrymi wiadomosciami
MoniqeOO
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2018
- Postów
- 689
Witam dziewczyny być może będę jedną z ostatnich, która się tu ujawni.
U nas taka sytuacja... na stanie niespełna 3letnia córeczka (o którą walczyliśmy dobre 3 lata), następnie 1.5 roku starań o kolejną ciążę. Po drodze dwa poronienia, później zdecydowałam się na psychologa. Odpuściłam już, pogodziłam się że jedno dziecko też jest ok.
Na sam koniec maja zobaczyłam 2 kreski, od razu 3x Duph., po 2 tygodniach dostałam krwawienia. Leżenie plackiem kilka dni plus duph x4. Po wcześniejszych doświadczeniach straciłam nadzieję. Jednak na kontroli po kilku dniach zobaczyłam bijące serduszko. Krwawienie nie wiadomo skąd, nieznaleziona przyczyna. Cały czerwiec przeleżałam, mdlałam, słabłam, wymiotowałam. Dopiero od tygodnia powoli wracam do żywych...
Taka byłam ostrożna ale teraz już liczę na to, że musi się udać więc chętnie do Was dołączę. Podczytuję Was i nadrabiam
Termin z usg wychodzi mi na 31.01/1.02.
20.07 mam pierwsze badania prenatalne.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej soboty
U nas taka sytuacja... na stanie niespełna 3letnia córeczka (o którą walczyliśmy dobre 3 lata), następnie 1.5 roku starań o kolejną ciążę. Po drodze dwa poronienia, później zdecydowałam się na psychologa. Odpuściłam już, pogodziłam się że jedno dziecko też jest ok.
Na sam koniec maja zobaczyłam 2 kreski, od razu 3x Duph., po 2 tygodniach dostałam krwawienia. Leżenie plackiem kilka dni plus duph x4. Po wcześniejszych doświadczeniach straciłam nadzieję. Jednak na kontroli po kilku dniach zobaczyłam bijące serduszko. Krwawienie nie wiadomo skąd, nieznaleziona przyczyna. Cały czerwiec przeleżałam, mdlałam, słabłam, wymiotowałam. Dopiero od tygodnia powoli wracam do żywych...
Taka byłam ostrożna ale teraz już liczę na to, że musi się udać więc chętnie do Was dołączę. Podczytuję Was i nadrabiam
Termin z usg wychodzi mi na 31.01/1.02.
20.07 mam pierwsze badania prenatalne.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej soboty
Dolatkaaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Czerwiec 2022
- Postów
- 196
Już się nie mogę doczekać w piątek mam usg i tez takiego człowieczka zobaczę to będzie 11 tydzień i 6 dzień tezA tu zdjęcia malego człowieka
Ja też w poniedziałek. Też stres. Właściwie to jakoś się nie nastawiam za bardzo pozytywnie, bo różnie może być.To super. Bardzo się ciesze
Moja wizyta jest teraz w poniedziałek i mam coraz większy stres. Mam nadzieję że też w poniedziałek się podzielę dobrymi wiadomosciami
Dolatkaaaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Czerwiec 2022
- Postów
- 196
A ja wam powiem ze dostaje większe wypłaty niż chodziłam do pracy to mnie cieszyUwazam ze jesli kobieta ma prawo do l4 i chce je wykorzystac to niech bierze. Nikomu nic do tego
Agulekjuleczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2022
- Postów
- 2 797
Ja też należę go grupy na fb od 2010 roku, do dnia dzisiejszego utrzymujemy kontaktHej, ja tez jestem za prywatnym, a najchętniej za grupa na fb należę już do jednej i wspaniałe funkcjonuje, ale niech wypowie się większość i będzie sprawiedliwie
Mam też akurat taki dla córki. Tylko ciężko się go rozprowadza.Wydaje mi się, że takie dla dzieci byłyby najbezpieczniejsze. Ja używam córki Dermedic Sunbrella
reklama
mary.m
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2019
- Postów
- 1 527
Cześć dziewczyny, nieśmiało dołączam dziś 7t6d, ciąża była dla nas wielkim zaskoczeniem, mamy syna o którego walczyliśmy 5 lat i udało się dopiero po czwartym in vitro, nigdy wcześniej nie byłam w ciąży naturalnej. Ciągle karmię piersią, w maju dostałam pierwszy okres i cud - od razu ciąża. Powoli oswajamy się z tą myślą, nasz młody ma 15 miesięcy, czasem ledwo daję radę z jednym, a jak będzie z dwójką poza tym kilka miesięcy temu przeprowadziliśmy się do Holandii, bo mąż dostał tu pracę. Ja miałam dopiero iść do pracy, a teraz sprawy się skomplikowały. Odkąd wiem o ciąży marzę o powrocie do Pl, nikogo tu nie znamy, nie mamy rodziny, wszystko tu jest inaczej, usg zrobiła mi położna i następna wizyta dopiero za miesiąc, nawet żadnych badań krwi póki co nie kazali robić. Jeśli wszystko będzie ok to na pewno wracamy, nie dam rady z dwójką takich maluchów bez pomocy, mąż od 8 do 18 w robocie, do tego wyjazdy służbowe. Póki co męczą mnie nudności i bóle pleców, mam 36 lat, termin na 20 luty, więc jak dobrze pójdzie to zdążę urodzić chwilkę przed kolejnymi urodzinami ale tak naprawdę to boje się strasznie czy wszystko będzie ok, czy dzieciaczek zdrowy itp, na pewno wiecie jak to jest, w pierwszej ciąży odetchnęłam trochę po usg genetycznym, a tak naprawdę po tym usg w 20 tygodniu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 467 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 182 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 71 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 393
Podziel się: