reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

Ja też bym wolała prywatną grupę tutaj 🙂. Wczoraj byłam na wizycie u tego samego lekarza ale w jego prywatnym gabinecie a nie Medicover z USG to już 11 tydzień i 6 dzień a termin 22.01.2023🤭 fotek pory wszystkie USG pokazywały mi że termin z miesiączki a USG różni się ponad tydzień a przy wczorajszej wizycie okazuje się że dziecko tak urosło że wkoncu te terminy w miarę się pokrywają, wzruszające było zobaczyć już dziecko w kształcie człowieka ruszające rączkami i nóżkami 😁to tak cieszy. Mój syn trochę stracił radość z pojawienia się rodzeństwa. Na wieść o tym bardzo się ucieszył bo zawsze mówił że chciałby mieć rodzeństwo a teraz trochę już ta radość gaśnie -10 lat różnicy będzie to dużo. Za tydzień mam prenatalne, ale lekarz na wizycie sprawdził wstępnie przezierność karkowa i kość nosowa i mówi że wygląda to dobrze 😁🌞 dzielmy się dobrymi wieściami 😁🙌 trzam kciuki za wasze wizyty 👍🌻
 
reklama
Ja też bym wolała prywatną grupę tutaj 🙂. Wczoraj byłam na wizycie u tego samego lekarza ale w jego prywatnym gabinecie a nie Medicover z USG to już 11 tydzień i 6 dzień a termin 22.01.2023🤭 fotek pory wszystkie USG pokazywały mi że termin z miesiączki a USG różni się ponad tydzień a przy wczorajszej wizycie okazuje się że dziecko tak urosło że wkoncu te terminy w miarę się pokrywają, wzruszające było zobaczyć już dziecko w kształcie człowieka ruszające rączkami i nóżkami 😁to tak cieszy. Mój syn trochę stracił radość z pojawienia się rodzeństwa. Na wieść o tym bardzo się ucieszył bo zawsze mówił że chciałby mieć rodzeństwo a teraz trochę już ta radość gaśnie -10 lat różnicy będzie to dużo. Za tydzień mam prenatalne, ale lekarz na wizycie sprawdził wstępnie przezierność karkowa i kość nosowa i mówi że wygląda to dobrze 😁🌞 dzielmy się dobrymi wieściami 😁🙌 trzam kciuki za wasze wizyty 👍🌻
To super. Bardzo się ciesze😁😁

Moja wizyta jest teraz w poniedziałek i mam coraz większy stres. Mam nadzieję że też w poniedziałek się podzielę dobrymi wiadomosciami
 
A tu zdjęcia malego człowieka 😁
 

Załączniki

  • IMG_20220708_191529635.jpg
    IMG_20220708_191529635.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 76
Witam dziewczyny :) być może będę jedną z ostatnich, która się tu ujawni.
U nas taka sytuacja... na stanie niespełna 3letnia córeczka (o którą walczyliśmy dobre 3 lata), następnie 1.5 roku starań o kolejną ciążę. Po drodze dwa poronienia, później zdecydowałam się na psychologa. Odpuściłam już, pogodziłam się że jedno dziecko też jest ok.
Na sam koniec maja zobaczyłam 2 kreski, od razu 3x Duph., po 2 tygodniach dostałam krwawienia. Leżenie plackiem kilka dni plus duph x4. Po wcześniejszych doświadczeniach straciłam nadzieję. Jednak na kontroli po kilku dniach zobaczyłam bijące serduszko. Krwawienie nie wiadomo skąd, nieznaleziona przyczyna. Cały czerwiec przeleżałam, mdlałam, słabłam, wymiotowałam. Dopiero od tygodnia powoli wracam do żywych...
Taka byłam ostrożna ale teraz już liczę na to, że musi się udać więc chętnie do Was dołączę. Podczytuję Was i nadrabiam :)
Termin z usg wychodzi mi na 31.01/1.02.
20.07 mam pierwsze badania prenatalne.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłej soboty :)
 
reklama
Cześć dziewczyny, nieśmiało dołączam 😊 dziś 7t6d, ciąża była dla nas wielkim zaskoczeniem, mamy syna o którego walczyliśmy 5 lat i udało się dopiero po czwartym in vitro, nigdy wcześniej nie byłam w ciąży naturalnej. Ciągle karmię piersią, w maju dostałam pierwszy okres i cud - od razu ciąża. Powoli oswajamy się z tą myślą, nasz młody ma 15 miesięcy, czasem ledwo daję radę z jednym, a jak będzie z dwójką 🙈 poza tym kilka miesięcy temu przeprowadziliśmy się do Holandii, bo mąż dostał tu pracę. Ja miałam dopiero iść do pracy, a teraz sprawy się skomplikowały. Odkąd wiem o ciąży marzę o powrocie do Pl, nikogo tu nie znamy, nie mamy rodziny, wszystko tu jest inaczej, usg zrobiła mi położna i następna wizyta dopiero za miesiąc, nawet żadnych badań krwi póki co nie kazali robić. Jeśli wszystko będzie ok to na pewno wracamy, nie dam rady z dwójką takich maluchów bez pomocy, mąż od 8 do 18 w robocie, do tego wyjazdy służbowe. Póki co męczą mnie nudności i bóle pleców, mam 36 lat, termin na 20 luty, więc jak dobrze pójdzie to zdążę urodzić chwilkę przed kolejnymi urodzinami 🙂 ale tak naprawdę to boje się strasznie czy wszystko będzie ok, czy dzieciaczek zdrowy itp, na pewno wiecie jak to jest, w pierwszej ciąży odetchnęłam trochę po usg genetycznym, a tak naprawdę po tym usg w 20 tygodniu
 
Do góry