Wiadomo, nie każdy ma kontrolę, ale nigdy nie ma gwarancji, że akurat nie będzie się jej mieć. Ja wolę się nie denerwować, bo znając życie cały taki wyjazd "na czarno" siedziałabym jak na szpilkach, bo co jeśli akurat był u mnie zusA mi tego nie musisz mówićsama się dziwię ze jej się udaje. Ale pracuje. I to nie w innej firmie a w tej w której dala zwolnienie. Szef się zgadza.
