reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2023

Oo opowiedz mi troche o waszych początkach ♥️ i jak jest teraz? Ile maja lat?
teraz mają 6 i 4. Początki były ciężkie, ciaza jedną po drugiej trochę mnie obciążyła, też szybko było u mniem widać brzuszek, tak jak u dziewczyn. Bolały mnie plecy + nudności, więc starszym roczniakiem pomagały mi po pracy opiekować się babcie, nawet wozek pchać z nim było mi ciężko. Drugi poród ekspresowy ;) 😉 I się zaczęło. Na początku mąż miał urlop 2 tyg., bo bardzo chcieliśmy sami wszystko ogarniać. Wrocil do pracy a ja się bujałam najpierw z dostawka, ale to nie zdało egzaminu, kupiłam wozrk tramwaj- też nie dla mnie, za ciezki i koniec końców mieliśmy emmaljunge a na nią nasadzane specjalne siedzisko dla starszaka( siedział nad siostrą, ana była na dole w spacerówce na plasko). Dzięki temu całe dnie od wiosny poza domem :) brałam prowiant dla starszego, młodsza KP I tak zleciało. Dużo jeździliśmy z dziećmi na weekendy i wakacje. Wydaje mi się, że przez to, że nie było wyjścia super sie zorganizowaliśmy w tamtym czasie. Ja byłam zmęczona i chuda jak patyk, ale bardzo szczęśliwa. Syn poszedł do przedszkola dopiero jak miał 3 lata, a córka pos opiekę babci jak miała 2. Nie jestem fanką żłobków + uważam, że ten czas się już nigdy nie powtórzy i to yla moja decyzja, aby być z nimi w domu 🥰rozumiem Wasze rozterki, też się bałam a nie było wcale tak strasznie. Normalne życie pełne pampersów i zamieszania. Fakt, całe szczęście, że drugie było spokojne, dużo spało. Pierwsze do dziś roznosi;) teraz są mega zaradni, bawią się razem, kłócą i jest wesoło. Po czasie uważam, że odczekanie chociaż do momentu aż to starsze bedzue już miało 3 lata hest rozsądne, bo starszak idzie do przedszkola a mama ma chwilę dla drugiego i na sprzątanie, bo to, że żyliśmy w ciągłym bałaganie to też jest fakt. Teraz cieszę się na 3 , bo chciałabym właśnie mieć ten czas dla niego, kiedy starsi będą w przedszkolu.
 
reklama
Cześć dziewczyny 6 dni temu zrobilam badanie beta HCG i powtórzyłam po 48h ( z 700 w 33dc wzrosło do 1900 w 35dc, progesteron ok 35 za każdym razem). Z objawów jak do tej pory miałam tylko bol piersi (mega duzy) a dzisiaj rano jak wstałam nie czulam już nic 😔 oczywiście poszlam na bete i czekam teraz na wynik ma być wieczorem ale bardzo się boooje ze to zły znak. Nie byłam jeszcze u lekarza myslalam iść za tydzień jak nic się nie będzie działo ale teraz już sama nie wiem. Nic mnie nie boli, nie mam żadnych plamień ale mam jakieś zle przeczucia przez ten brak bólu piersi 😔 miala któraś z was tak i jest wszytsko ok?
 
Próbuje się nie nakręcać ale miałam już 2 razy biochemiczna i teraz wszystko martwi 😔
Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Jeśli Cię to jakoś uspokoi idz do lekarza. Przy becie około 1000 powinno być coś już widać o ile się nie mylę, ale chyba bez zarodka jeszcze bo to sam początek
 
Cześć dziewczyny 6 dni temu zrobilam badanie beta HCG i powtórzyłam po 48h ( z 700 w 33dc wzrosło do 1900 w 35dc, progesteron ok 35 za każdym razem). Z objawów jak do tej pory miałam tylko bol piersi (mega duzy) a dzisiaj rano jak wstałam nie czulam już nic 😔 oczywiście poszlam na bete i czekam teraz na wynik ma być wieczorem ale bardzo się boooje ze to zły znak. Nie byłam jeszcze u lekarza myslalam iść za tydzień jak nic się nie będzie działo ale teraz już sama nie wiem. Nic mnie nie boli, nie mam żadnych plamień ale mam jakieś zle przeczucia przez ten brak bólu piersi 😔 miala któraś z was tak i jest wszytsko ok?
Hej, ja miałam tak że przed terminem miesiączki straszne bóle piersi, a nagle w dzień poprzedzający termin miesiączki zmalał prawie do zera, mogłam dotykać piersi i nic. Już mowilam sobie w duchu ze pewnie jutro przyjdzie @ i nic z tego, jednak nie przyszła, a bol piersi powrócił po 2 dniach że zdwojoną siłą, tak bardzo że nie mogłam leżeć na boku bo tak mnie ciągnęły, potem raz mniej raz bardziej bolą, już się tym tak nie przejmuje.
 
Cześć dziewczyny 6 dni temu zrobilam badanie beta HCG i powtórzyłam po 48h ( z 700 w 33dc wzrosło do 1900 w 35dc, progesteron ok 35 za każdym razem). Z objawów jak do tej pory miałam tylko bol piersi (mega duzy) a dzisiaj rano jak wstałam nie czulam już nic 😔 oczywiście poszlam na bete i czekam teraz na wynik ma być wieczorem ale bardzo się boooje ze to zły znak. Nie byłam jeszcze u lekarza myslalam iść za tydzień jak nic się nie będzie działo ale teraz już sama nie wiem. Nic mnie nie boli, nie mam żadnych plamień ale mam jakieś zle przeczucia przez ten brak bólu piersi 😔 miala któraś z was tak i jest wszytsko ok?
Cześć :) Ja tak miałam. To był jakoś 5+0 i 5+1. Wcześniej bardzo bolały mnie piersi i czułam się jakoś inaczej. Kolejnego dnia obudziłam się i nic, jakby ktoś mnie pstryczkiem przywrócił do ustawień fabrycznych, zero bólu piersi, zero zmienionego samopoczucia, NIC. Przepłakałam prawie dwa dni, miałam już spakowaną torbę do szpitala na zabieg (obawiałam się drugiej ciąży pozamacicznej). Pojechałam na USG żeby Pani dr poszukała gdzie jest pęcherzyk, ale jak weszłam do gabinetu to powiedziałam, że czuję, że już na pewno po wszystkim. Na szczeście pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem zółtkowym był w macicy. To już mnie bardzo uspokoiło bo wiedziałam, że mój jedyny jajowód zostaje bez względu na to co dalej. Pani dr powiedziała, że objawy mogą raz być, raz nie i żeby sie tym nie sugerować. Oczywiscie jej nie uwierzyłam ;) Ale kolejnego dnia zaczeło mi wszystko powoli wracać, żeby za tydzień osiągnąć apogeum :p Ostatnio byłam na wizycie i już było widać ponad centymetr człowieczka z bijącym sercem <3 Ale co się nastresowałam wtedy to moje o_O
 
reklama
Witam nowe dziewczyny w Naszym gronie.
Dziś byłam na krwi i zapisać się na to genetyczne. Dr wyznaczył na 19 lipca ( myślałam że koło 30 lipca ale podobno już za późno by było. ) wiec będzie usg 3d/4d i test Pappa z krwi.
14 kolejna wizyta i usg . 😊😊😊
 
Do góry