reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2023

Dopiero co narzekałam że nie mam objawów🤣🤦‍♀️
Dziś normalnie umieram,piersi mnie bolą strasznie,co jakiś czas odzywa się lewy jajnik,jest mi strasznie nie dobrze ale o dziwo jeszcze beż wymiotów,no i senność matko tak mi się chce spać że masakra czekam tylko aż mi się zupa ugotuje prysznic piżama i idę spać.
Wczoraj padlam jakoś o 20 spałam do 7 rano,rano ledwo się zwloklam z łóżka, nie wiem jak przy takiej senności wytrzymam najblizszy tydzień w pracy...
 
reklama
Dopiero co narzekałam że nie mam objawów🤣🤦‍♀️
Dziś normalnie umieram,piersi mnie bolą strasznie,co jakiś czas odzywa się lewy jajnik,jest mi strasznie nie dobrze ale o dziwo jeszcze beż wymiotów,no i senność matko tak mi się chce spać że masakra czekam tylko aż mi się zupa ugotuje prysznic piżama i idę spać.
Wczoraj padlam jakoś o 20 spałam do 7 rano,rano ledwo się zwloklam z łóżka, nie wiem jak przy takiej senności wytrzymam najblizszy tydzień w pracy...
Ja się martwiłam, że mnie prawy jajnik cały czas boli i nic więcej, to dzisiaj lewy zaczął 😂 i jak jeszcze rano czułam się świetnie, tak teraz mnie zmogło, nawet fale lekkich mdłości mnie złapały 🥲 korzystam z drzemki córki, leżę i odpoczywam, mimo ze sterta prania do złożenia i zmywarka do załadowania 🙈
 
Dzień dobry dziewczyny ;) ja już po pierwszej wizycie! Wszystko jest w porządku. Jestem dziś 6+0 według apki i według usg też 😀 No i najważniejsze.. słyszałam serduszko!! 😍 powiem Wam, że trochę byłam obojętna na tą ciąże (mimo tego, że była planowana) i zastanawiałam się nawet czy będę kochać drugie dziecko tak samo mocno jak pierwsze.. ale po tej wizycie coś się zmieniło! Jak usłyszałam serduszko to się popłakałam jak dziecko😍 widziałam tu pare nowych dziewczyn-witam wszystkie 😉 czekam na wieści z Waszych wizyt, kojarzę, że któraś z Was też dziś wizytuje..przepraszam nie pamietam która 🙈
Ja miałam wizytować, ale w czwartek miałam plamienie że skrzepem i pojechałam na sor, bo tak mi kazała moja że gdyby coś to od razu, tam się wyczekałam tyle, że w międzyczasie znalazłam wizytę za 2 godz. Do babeczki w Medicover i pojechałam. Zrobiła usg był malutenki pecherzyk nawet nie mogła go zmierzyć, ale dla mnie było najważniejsze, że jest bo bałam się ze ten skrzep to już po wszystkim. Troszkę mnie zrypala, że ciągle lata do lekarza bo byłam w poniedziałek nausg nic nie było widać i potem znów w czwartek właśnie u niej awaryjnie i kazała przyjść za 2tyg. Więc odwołałam grzecznie dzisiejsza wizytę i czekam do środy następnej. Mam nadzieję, że będzie już serduszko wtedy będę w 6t i 3 d. Także mocno liczę.!! Czekam na wiadomość od Ciebie jak po dzisiejszej wizycie. 🙂

P. S. Czy ktoś taka jak ja mam gryzbice i nie może jej za Chiny ludowe wyleczyć.? 😡😠
 
Ja wczoraj też niepokoiłam się ustąpieniem objawów. Za to dziś na nowo okropny ból piersi, mdlosci i wyłam jak wariatka, bo w tv leciała doktor Quinn.🤦🏻‍♀️ Byle nie wymiotować i będę szczęśliwa.😬
 
Hej dziewczyny! Cieszę się, że mogę dołączyć do Waszego grona :) 4 czerwca test pozytywny, w zeszłym tygodniu pierwsze usg i pani doktor stwierdziła, ze"coś tam jest", więc chyba wszystko na dobrej drodze. Niestety jeszcze przed pozytywnym testem wykryto mi 4cm torbiel i trochę się martwię, że pomimo przyjmowania duphastonu nie będzie się chciała wchłaniać. 10 lat temu usunięto mi jeden jajnik właśnie przez szybko narastającą torbiel, więc teraz odchodzę od zmysłów, że coś może pójść nie tak. Czy która z Was też może miała leczoną torbiel jednocześnie z ciąża? Kolejna wizyta 23 czerwca.
 
Jutro USG, ale tylko u technika nie u ginekologa (w Medicover niestety tak jest ;/ ).
Jestem jakieś 5+3 wiec i tak tylko pewnie pecherzyk, nie sądze zeby jutro coś się wyjasniło... u ginekologa prowadzącego prywatnie z USG za tydzień w środę, tam się pewnie dowiem więcej bo bedzie porównanie tydzień po tygodniu.
Nic nie zmienię, co ma być to będzie... choć nie powiem, po 5 latach, mimo tego ze się nie nastawialiśmy bo wiedzieliśmy że może byc różnie, jest smutno. Ja czuję że to już po wszystkim 💔
Trzymajcie się dziewczynki, wrócę za tydzień po drugim USG i dam znać.
Technik czyli ze zrobi usg i tyle ? Będziemy trzymać kciuki i czekamy na wiadomość ❤️
 
Hej dziewczyny, jak samopoczucie?

U mnie dziś znów wymioty, brak energii, zerowy apetyt... Ogarnęłam rano podłogi, dzidzi idą zęby więc jęczy bardzo, biedna spać nie może 😞 także dzień raczej kanapowy. Jutro jadę zrobić krzywą cukrową, aż się boję co to będzie...
Biedna😔 No i Ty też, bo też zmęczona jesteś.

No, ale jutro Ci będę "towarzyszyć" na krzywej. Dziś byłam u endokrynologa, był w szoku, że taki cukier u "tak szczuplej dziewczyny". No cóż, bywa... 😁 narzeczony już mi dietę układa a jeszcze krzywej nie zrobiłam.
 
Technik czyli ze zrobi usg i tyle ? Będziemy trzymać kciuki i czekamy na wiadomość ❤️
Tak myślałam bo tak było zazwyczaj, że tylko USG a na wizytę do lekarza. Teraz wygooglałam tą panią i to normalny lekarz ginekolog, więc może przy ciążowych USG jest inaczej i może coś podpowie. Ale ja czuję że już po wszystkim. Każdy jeden objaw minął, w 'głowie' też jakoś inaczej. Najważniejsza informacja to żeby zarodek był w macicy, a nie poza nią. Trzeciej laparoskopii nie zniosę.
 
Tak myślałam bo tak było zazwyczaj, że tylko USG a na wizytę do lekarza. Teraz wygooglałam tą panią i to normalny lekarz ginekolog, więc może przy ciążowych USG jest inaczej i może coś podpowie. Ale ja czuję że już po wszystkim. Każdy jeden objaw minął, w 'głowie' też jakoś inaczej. Najważniejsza informacja to żeby zarodek był w macicy, a nie poza nią. Trzeciej laparoskopii nie zniosę.
Poczekaj na wizytę! Nie układaj w głowie scenariuszy, spróbuj nastawić się pozytywnie. Teraz stres nie pomoże… i daj jutro koniecznie znać!
 
reklama
Tak myślałam bo tak było zazwyczaj, że tylko USG a na wizytę do lekarza. Teraz wygooglałam tą panią i to normalny lekarz ginekolog, więc może przy ciążowych USG jest inaczej i może coś podpowie. Ale ja czuję że już po wszystkim. Każdy jeden objaw minął, w 'głowie' też jakoś inaczej. Najważniejsza informacja to żeby zarodek był w macicy, a nie poza nią. Trzeciej laparoskopii nie zniosę.
Poczekaj na wizytę! Nie układaj w głowie scenariuszy, spróbuj nastawić się pozytywnie. Teraz stres nie pomoże… i daj jutro koniecznie znać!
Lulilaj, zgadzam się z tobą. Ja dziewczyny odkryłam swoją ciąże całkiem przypadkiem. Właściwie gdyby nie to, ze chciałam się wieczorem napić rumu i coś mnie podkusiło zrobić test to bym ja jeszcze długo przegapiła. Nie mam żadnych objawow. Choć w pierwszej ciąży tez nie wiem jak było bo praktycznie mialam dwa pozytywne testy jednego dnia- ciazowy i covidowy. Teraz dochodzę do wniosku, ze to bardzo ciężko przechodziłam koronawirusa, a ciąża trochę temu pomogła, nie na odwrót.
 
Do góry