reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2023

Co do wiatropylności , mój mąż doszedł do wniosku że po porodzie to mnie już nawet kijem nie dotknie 🤣 mam Hashimoto, niedoczynność tarczycy plus polistyczne jajniki i teraz dodatkowo karmie piersią i wystarczył jeden seks i wstrzelił się idealnie w owulację o której nawet nie wiedziałam. Poprzednia trójką też jest z jednorazowych strzałów 🙈
 
reklama
Nie wiem, czy u mnie coś wyjdzie z tej ciąży :( dostałam nagle silnego bólu podbrzusza, pamietam ze tak miałam przy pierwszym poronieniu… wzięłam no spe i czekam.
Trzymaj się mocno!!! Będzie wszystko dobrze! Wczoraj sama miałam cały dzień silne bóle, a na wieczór przy siusianiu na papierze były kropki świeżej krwi.... Wiem co czujesz, sama jestem w starchu. Okropnym. Dzisiaj poszłam na betę czekam na wyniki. Może Ty też idź jutro albo za 2 dni. Będziesz wiedziała może po wynikach coś więcej. Trzymaj się dzielna dziewczyno!!!! 🤗🤗🤗
 
Trzymaj się mocno!!! Będzie wszystko dobrze! Wczoraj sama miałam cały dzień silne bóle, a na wieczór przy siusianiu na papierze były kropki świeżej krwi.... Wiem co czujesz, sama jestem w starchu. Okropnym. Dzisiaj poszłam na betę czekam na wyniki. Może Ty też idź jutro albo za 2 dni. Będziesz wiedziała może po wynikach coś więcej. Trzymaj się dzielna dziewczyno!!!! 🤗🤗🤗
idę dzisiaj. To chyba była kolka jelitowa albo gazy, położyłam się na brzuchu i wszystko ze mnie zeszło. Ale przestraszyłam się nie na żarty… póki co nic więcej się nie dzieje, zobaczę jak wyniki i mam nadzieje, ze mnie uspokoją
 
Co do wiatropylności , mój mąż doszedł do wniosku że po porodzie to mnie już nawet kijem nie dotknie 🤣 mam Hashimoto, niedoczynność tarczycy plus polistyczne jajniki i teraz dodatkowo karmie piersią i wystarczył jeden seks i wstrzelił się idealnie w owulację o której nawet nie wiedziałam. Poprzednia trójką też jest z jednorazowych strzałów 🙈
tez choruję na niedoczynność, przy tym mam nietypowo niedowagę i karmię milion razy dziennie. U nas dwa stosunki w cyklu, ale dzień po dniu. Byłam pewna, że bezowulacyjny. A pierwsze dziecko od razu po ślubie tzw. złoty strzał 😂 jak byłam wcześniej u ginekologów to chyba z trzech mi mówiło, ze będą problemy z zajściem w ciąże, a endokrynolog się dziwił, że przy moich wynikach i wadze w ogóle mam okres :D i powiedział, że żadnej ciąży nie utrzymam. A takiego ***!!!😂
 
Witam się nieśmiało. Ostatnia @ 12.05.
Pierwszy test pozytywny 7 dni przed planowaną miesiączką (cykle raczej regularne 31-32 dni), dzisiaj 5 dni przed @ test już wyraźny, więc poszłam na betę, wynik 91.
Staramy się już ok 2 lata, w styczniu łyżeczkowanie z powodu poronienia w 10 tc.
Mam już 2 dzieci- 10 i 6 lat
Ja tez mam zazwyczaj 32-33 dni i 2 dni przed miesiączka miałam test negatywny wiec myslalam ze się nie udało . To i mnie jakoś późno musiało dojść do zapłodnienia 😀
 
GustawKa, zaganmag łącze się z Wami w tym strachu. Już dwa dni miała spoko bez plamień, a wczoraj jednorazow śluz z domieszką krwi... I weź tu wyluzuj i czekaj na rozwój sytacji... po południu skocze na betę sprawdzić czy nadal ładnie przyrasta
 
GustawKa, zaganmag łącze się z Wami w tym strachu. Już dwa dni miała spoko bez plamień, a wczoraj jednorazow śluz z domieszką krwi... I weź tu wyluzuj i czekaj na rozwój sytacji... po południu skocze na betę sprawdzić czy nadal ładnie przyrasta
To moja pierwsza ciąża i wiem o niej od soboty, a ja jestem już kłębkiem nerwów.... Infekcja, która mimo Pimafucinu branego od dwóch dni nie znika. Po te plamienia kontaktowe i wczorajsze przy siusianiu, po bóle azw końcu do badania, na którym naest nie było widać pęcherzyka przy 4t i 2d... Zwariuje.! Mąż mówi, że nie wyobraża sobie całych 9 miesięcy... Jak tak dalej pójdzie..
 
To moja pierwsza ciąża i wiem o niej od soboty, a ja jestem już kłębkiem nerwów.... Infekcja, która mimo Pimafucinu branego od dwóch dni nie znika. Po te plamienia kontaktowe i wczorajsze przy siusianiu, po bóle azw końcu do badania, na którym naest nie było widać pęcherzyka przy 4t i 2d... Zwariuje.! Mąż mówi, że nie wyobraża sobie całych 9 miesięcy... Jak tak dalej pójdzie..
Doskonale cie rozumiem fakt że moja już 6 ciąża,ale ostatnie 2 bacznie obserwuje swój organizm,po pustym jaju płodowym w listopadzie zeszłego roku patrze na swój organizm i czuje ze chyba nic i tym razem nie będzie.
Według apki dzis 4+6 a u mnie oprócz ostatniej bety 282 żadnych objawów 😞
Wczoraj mrowiły mnie sutki. Brzuch nie boli,jajniki również, żadnych wymiotów, a co do zmęczenia to jest owszem ale to też jest związane z pracą. Pracuje po 14-16 godz więc nie mam nawet kiedy pozadnie się wyspać. Wcześniej miałam jakieś wachania nastrojów teraz nic 😢
Bardzo się boję że znowu coś będzie nie tak...
 
tez choruję na niedoczynność, przy tym mam nietypowo niedowagę i karmię milion razy dziennie. U nas dwa stosunki w cyklu, ale dzień po dniu. Byłam pewna, że bezowulacyjny. A pierwsze dziecko od razu po ślubie tzw. złoty strzał 😂 jak byłam wcześniej u ginekologów to chyba z trzech mi mówiło, ze będą problemy z zajściem w ciąże, a endokrynolog się dziwił, że przy moich wynikach i wadze w ogóle mam okres :D i powiedział, że żadnej ciąży nie utrzymam. A takiego ***!!!😂
no to u mnie to samo . Pierwsza ciąża z wagą 47 kg druga ciąża z 45 kg ale tu mnie poniosło bo dobilam do 78 około 🙈 trzecia od 49 kg i znów tyle ważę . Za cholerę nie mogę przytyć
 
reklama
Do góry