O nieeja w styczniu miałam zabieg łyżeczkowania w 10tc , serduszko przestało bić, a wcześniej było wszystko dobrze.
![Frowning face :frowning2: ☹️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/2639.png)
![Raised fist: light skin tone :fist_tone1: ✊🏻](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/270a-1f3fb.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
O nieeja w styczniu miałam zabieg łyżeczkowania w 10tc , serduszko przestało bić, a wcześniej było wszystko dobrze.
Ja na razie się nie boje przytycia gdyż chudnęCześć.
Witam się i ja, oczywiście nieśmiało.
Ostatni okres 08.05,
Beta z środy 1684,
po pierwszej wizycie - było widać tylko pęcherzyk. Kolejna wizyta 27.06.
Po poronieniu w 12 tygodniu, w związku z czym bez entuzjazmu.
Obym z Wami doczekała do lutego.
PS. @lulilaj90 wiele nas łączy - ten sam wiek, ten sam etap ciąży oraz to, że nie powinnyśmy w ciąży przytyć.![]()
Druga, czyli nadal bez bąbelka w domu.Ja na razie się nie boje przytycia gdyż chudnęjest to niezamierzone, po prostu nie mam apetytu
a która to Twoja ciąża ?
Mam nadzieję że teraz będzie wszystko dobrzeDruga, czyli nadal bez bąbelka w domu.
Ja dzisiaj wizytuję o 13:00, ze stresu też mi mega niedobrze i głowa pęka. Tak bardzo chciałabym już zobaczyć serduszko… będzie dobrze!Hej ja dziś jestem masakrycznie zdenerwowana.
Boję się tego dzisiejszego usg.
Po poronieniu boję się że usłyszę że nie bije serduszko,mimo że tydzień temu lekarz mówił że jest pulsującą żyłka. Od rana płacze ze strachu,jest mi z tych nerw nie dobrze. Mąż mnie uspokaja,córka mówi myśl pozytywnie ale chyba nie rozumieją co ja czuję. A do 14.45 jeszcze tyle czasu...
Ja dzisiaj wizytuję o 13:00, ze stresu też mi mega niedobrze i głowa pęka. Tak bardzo chciałabym już zobaczyć serduszko… będzie dobrze!
Cześć! Miło Cię tu widziećCześć dziewczyny, dołączam do Was nieśmiało, bo testy pozytywne, a beta 170 jeszcze przed planowanym okresem. Mam już synka - ma niespełna 2 latka. Tym razem aplikacja wyliczyła mi termin na 25 lutego, ale jestem w 4 tygodniu, więc poczekam jeszcze do pierwszej wizyty u gina
Przyjmujecie jakieś witaminy?
Ja dzisiaj wizytuję o 13:00, ze stresu też mi mega niedobrze i głowa pęka. Tak bardzo chciałabym już zobaczyć serduszko… będzie dobrze!
Dziewczyny, wiem co czujecie. Też dzisiaj miałam wizytę o 10.40. Spać nie mogłam bo tydzień temu dowiedziałam się, że mam krwiaka podkosmowkowego. Naczytałam się i byłam kłębkiem nerwów. Wmawiałam sobie, że już go nie ma i wiecie co? Naprawdę się wchlonal bez plamieniaHej ja dziś jestem masakrycznie zdenerwowana.
Boję się tego dzisiejszego usg.
Po poronieniu boję się że usłyszę że nie bije serduszko,mimo że tydzień temu lekarz mówił że jest pulsującą żyłka. Od rana płacze ze strachu,jest mi z tych nerw nie dobrze. Mąż mnie uspokaja,córka mówi myśl pozytywnie ale chyba nie rozumieją co ja czuję. A do 14.45 jeszcze tyle czasu...