Francuzkom szczęki opadły jak im powiedziałam, że kobietaw Polsce juž na początku ciąży może iśc ot tak na zwolnienie, we Francji to jest 6 tygodni przed terminem rozwiązania, a potem siedzieć na 100% płatnym macierzyńskim przez rok
... tylko one wcale by nie chciały siedzieć tak długo w domu i tylko zajmować się dzieckiem, to nie dla nich - inna kultura, zdecydowanie inne podejście do wychowywania dzieci ... Ich zdaniem od tego są nianie i żłobki, i dlatego też tu jest taka duża pomoc państwa przy opłatach za nianie czy żłobki. Mnie ostatnio tak pięknie wyliczyli, ile mi się należy dopłaty za nianię, że już tylko około 150-200 euro płacę za opiekę nad Élodie.