reklama
Grabarzenka
Fanka BB :)
O nieŻegnam się z Wami dziewczyny. U mnie niestety nic nie ma, ciąża się nie zagniezdzila więc czekam na @. Trzymam za Was kciuki i wierzę że bobasy dadzą Wam w lutym duuuuuuuzo radości i miłości ♥ POWODZENIA
![Unamused face :unamused: 😒](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f612.png)
![Unamused face :unamused: 😒](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f612.png)
Powodzenia i trzymam kciuki żeby następnym razem się udało!
![Revolving hearts :revolving_hearts: 💞](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f49e.png)
Dottis
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 69
Trzymam kciuki za następny raz!!!Żegnam się z Wami dziewczyny. U mnie niestety nic nie ma, ciąża się nie zagniezdzila więc czekam na @. Trzymam za Was kciuki i wierzę że bobasy dadzą Wam w lutym duuuuuuuzo radości i miłości ♥ POWODZENIA
![Face blowing a kiss :kissing_heart: 😘](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f618.png)
Dottis
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 69
U mnie niestety mega miesiączkapowodzenia dziewczyny
![Face blowing a kiss :kissing_heart: 😘](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f618.png)
alina89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Luty 2018
- Postów
- 537
Cześć, ja bym się chciała nieśmiało przywitać, podczytuję Was już od paru dni, ale nie chciałam zrobić falstartu...
W styczniu przeszłam ciążę biochemiczną, pozytywne testy, a beta 10, a dwa dni później 4
Wtedy od początku byłam pełna obaw, bo trochę plamiłam, ale w pewnym momencie sobie powiedziałam, że nie ma co się martwić na zapas, bo na pewno będzie dobrze - i wtedy krwawienie się rozkręciło na maksa i dostałam wynik tej drugiej bety... To było jak cios obuchem.
Dlatego teraz byłam przekonana, że nic z tego nie będzie, bałam się nawet ucieszyć albo w ogóle pomyśleć, że to ciąża
Zwłaszcza, że Beta wyszła teraz też dosyć nisko - 25. Ale dwa dni później jest już 65, plamić nie plamię, więc tym razem chyba jest lepiej![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nadal w swojej głowie nie dopuszczam myśli, że jestem w ciąży. Strasznie się boję, że z chwilą, kiedy się uspokoję i ucieszę to to wszystko się skończy![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Mam już synka prawie dwuletniego, w ciąży z nim było parę problemów, ale wszystko się dobrze rozwiązało. Ale po tej ostatniej biochemicznej straciłam całe poczucie bezpieczeństwa.
Do gina idę za 2 tygodnie, może to mnie uspokoi bardziej.
W styczniu przeszłam ciążę biochemiczną, pozytywne testy, a beta 10, a dwa dni później 4
![Sad :sad: :sad:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sad9cd.gif)
Dlatego teraz byłam przekonana, że nic z tego nie będzie, bałam się nawet ucieszyć albo w ogóle pomyśleć, że to ciąża
Zwłaszcza, że Beta wyszła teraz też dosyć nisko - 25. Ale dwa dni później jest już 65, plamić nie plamię, więc tym razem chyba jest lepiej
Nadal w swojej głowie nie dopuszczam myśli, że jestem w ciąży. Strasznie się boję, że z chwilą, kiedy się uspokoję i ucieszę to to wszystko się skończy
Mam już synka prawie dwuletniego, w ciąży z nim było parę problemów, ale wszystko się dobrze rozwiązało. Ale po tej ostatniej biochemicznej straciłam całe poczucie bezpieczeństwa.
Do gina idę za 2 tygodnie, może to mnie uspokoi bardziej.
Dottis
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 69
Ja pororoniłam pół roku temu. W 6 tygodniu jeszcze wszystko było o.k. i był ładny pęcherzyk, a w óśmym kiedy przyszłam sprawdzić serce już nic nie było. Wtedy przed wizytą czułam się świetnie i byłam przykonana że wszystko będzie o.k. a ta wizyta u gina była jak grom z jasnego nieba. Teraz już nie wierzę w przeczucia. Wszystko to loteria. Umówiłam teraz wizytę 25.06. może już wtedy będzie serce...Cześć, ja bym się chciała nieśmiało przywitać, podczytuję Was już od paru dni, ale nie chciałam zrobić falstartu...
W styczniu przeszłam ciążę biochemiczną, pozytywne testy, a beta 10, a dwa dni później 4Wtedy od początku byłam pełna obaw, bo trochę plamiłam, ale w pewnym momencie sobie powiedziałam, że nie ma co się martwić na zapas, bo na pewno będzie dobrze - i wtedy krwawienie się rozkręciło na maksa i dostałam wynik tej drugiej bety... To było jak cios obuchem.
Dlatego teraz byłam przekonana, że nic z tego nie będzie, bałam się nawet ucieszyć albo w ogóle pomyśleć, że to ciąża
Zwłaszcza, że Beta wyszła teraz też dosyć nisko - 25. Ale dwa dni później jest już 65, plamić nie plamię, więc tym razem chyba jest lepiej
Nadal w swojej głowie nie dopuszczam myśli, że jestem w ciąży. Strasznie się boję, że z chwilą, kiedy się uspokoję i ucieszę to to wszystko się skończy
Mam już synka prawie dwuletniego, w ciąży z nim było parę problemów, ale wszystko się dobrze rozwiązało. Ale po tej ostatniej biochemicznej straciłam całe poczucie bezpieczeństwa.
Do gina idę za 2 tygodnie, może to mnie uspokoi bardziej.
Popieram.Dziewczyny co Wy na to żeby utworzyć grupę na FB. Całkowicie tajną i niewidoczną dla żadnych znajomych. Mam taką grupę z moimi listopadówkami 2014 i do tej pory mamy kontakt. Ja jakoś wolę FB niż to forum...
to ładnie beta wzroslaCześć, ja bym się chciała nieśmiało przywitać, podczytuję Was już od paru dni, ale nie chciałam zrobić falstartu...
W styczniu przeszłam ciążę biochemiczną, pozytywne testy, a beta 10, a dwa dni później 4Wtedy od początku byłam pełna obaw, bo trochę plamiłam, ale w pewnym momencie sobie powiedziałam, że nie ma co się martwić na zapas, bo na pewno będzie dobrze - i wtedy krwawienie się rozkręciło na maksa i dostałam wynik tej drugiej bety... To było jak cios obuchem.
Dlatego teraz byłam przekonana, że nic z tego nie będzie, bałam się nawet ucieszyć albo w ogóle pomyśleć, że to ciąża
Zwłaszcza, że Beta wyszła teraz też dosyć nisko - 25. Ale dwa dni później jest już 65, plamić nie plamię, więc tym razem chyba jest lepiej
Nadal w swojej głowie nie dopuszczam myśli, że jestem w ciąży. Strasznie się boję, że z chwilą, kiedy się uspokoję i ucieszę to to wszystko się skończy
Mam już synka prawie dwuletniego, w ciąży z nim było parę problemów, ale wszystko się dobrze rozwiązało. Ale po tej ostatniej biochemicznej straciłam całe poczucie bezpieczeństwa.
Do gina idę za 2 tygodnie, może to mnie uspokoi bardziej.
reklama
Dottis
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2019
- Postów
- 69
To może poczekamy aż uzbiera się z 10 osób chętnych.Popieram.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 447 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: