No to super! Ja udawałam zaskoczona jak miał mi sie oświadczyć a wszystkie wiadomosci z jego siostra czytalam co planują moj tak balowal po urodzeniu corki ze czekalam na niego w szpitalu na walizkach 3 hHaha skąd ja znam.to
Ja podsluchalam rozmowe męża ( oczywiście nie chcący) szykuje dla mnie prezent jak wrócę ze szpitala - zloty lancuszwk z Matką Bożą. Będę udawala zaskoczona haha
reklama
koniczynka792
Zaciekawiona BB
Dziewczyny, powiedzcie proszę ile wasze maleństwa ważyły przy ostatniej wizycie. Mi lekarz powiedział w 33t6d, że mała waży ok. 1900 i stwierdził, że nie jest źle, ale mogłaby ważyć trochę więcej, kazał pić nutridrinki i następna wizyta za dwa tygodnie i trochę się martwię, że mała za wolno przybiera jak to u was wygląda?
zgredzus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2019
- Postów
- 1 318
U mnie w 35 + 5 ważył Julek ok. 2600
Dziewczyny, powiedzcie proszę ile wasze maleństwa ważyły przy ostatniej wizycie. Mi lekarz powiedział w 33t6d, że mała waży ok. 1900 i stwierdził, że nie jest źle, ale mogłaby ważyć trochę więcej, kazał pić nutridrinki i następna wizyta za dwa tygodnie i trochę się martwię, że mała za wolno przybiera [emoji3064] jak to u was wygląda?
Renesmee
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2020
- Postów
- 83
Ja miałam 22 lata jak urodziłam synka i na nic nie mogę narzekać. To instynkt. Teraz mam 34... I chyba bardziej się stresuje niż wtedyTez mialam 24lata wlasciwie to przed 25urodzinami
KarolinaAnna.K
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Lipiec 2020
- Postów
- 1 012
jak to u was wygląda?
U mnie w 33+0Hbd było 2253g, w 34+6Hbd - 2590g
Mi powiedziała położna, żebym się póki co z tą witamina D (i C) wstrzymała, bo przy wypisie że szpitala podobno wszystko powiedzą co i jak podawać, chociaż i tak coś pewnie kupię wcześniej, tak samo z mlekiem modyfikowanym, bo w razie konieczności podawania, to lepiej to samo co dawali w szpitalu, jeśli oczywiście dziecko dobrze tolerowało A jeszcze apropo aptecznych rzeczy, dziś na szkole rodzenia mówiła babka, żeby nie aplikować maluszkowi wody morskiej przynajmniej do ukończenia roku życia, bo więcej szkody z tego może być niż pożytku (najbardziej chodzi chyba o to ciśnienie i że ciężko trafić do nosa) i że to w sumie pic na wodę, lepiej po kropelce soli fizjologicznej do noska, całe szczęście, że jeszcze nie zamówiłam, ale i tak pewnie w praktyce wyjdzie co się sprawdza a co nieJaka Wit d3 zakupilas
Renesmee
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2020
- Postów
- 83
Mój chce mi dać pierścionek ze szmaragdem na urodzenie córeczki !!!Haha skąd ja znam.to
Ja podsluchalam rozmowe męża ( oczywiście nie chcący) szykuje dla mnie prezent jak wrócę ze szpitala - zloty lancuszwk z Matką Bożą. Będę udawala zaskoczona haha
O właśnie, jeszcze termometr za prawie 200zł kupiłam, też rozłożyliśmy wydatki na kilka razy i dzięki temu aż tak boleśnie tego nie odczuliśmy, bo na raz to nawet nie chcę myśleć ile to kasy poszło! A z tym 500+ to i tak nie wiadomo, czy będzie, czy czegoś nie wymyślą (ostatnio czytałam, że biorą pod uwagę uzależnienie wypłaty 500+ od zaszczepienia się na covid ), więc nawet się nie nastawiam.No niestety to się uzbierało, ja też kupowałam na parę razy, i na 2-3 msc rozłożyłam zakupy, trochę przez allegro, trochę w sklepie z akcesoriami dla dzieci a trochę w superpharm i nawet więcej wyszło napewno, sam termometr bezdotykowy 160zl także. Też nie wiedziałam że wyprawka tyle kosztuje, a ludzie się 500+ jarają wiadomo zawsze spoko dodatkowy pieniądz ale to nie załatwia wydatków XD jednak tyle dobrze ze to zakupy w większości pewnie tylko jednorazowe bo też nie wiadomo czy wszystko będziemy używać a druga część wystarczy na dłużej a co jeszcze będziesz kupować?
My pewnie nic nie będziemy odkładać, patrząc po tym jak wszystko drożeje, 500+ jak dostaniemy, to pewnie na bieżące potrzeby maluszka pójdzie, ew. jakieś wizyty u lekarzy, fizjoterapeutów, a później zajęcia dodatkowe itd. a każdą nadwyżkę odkładamy na "czarną godzinę". Dzieciak będzie musiał sobie sam w życiu radzić, my też nic od rodziców nie dostaliśmy (tylko się mojej starszej siostrze poszczęściło, bo dostała od rodziców mieszkanie), stąd tak ciężko się usamodzielnićPowiem Ci, ze te 500 plus niech sobie w kieszeń schowaja wolalabym, żeby ich nie było a życie bylo tańsze. A druga moja propozycja taka tylko dla tych co maja umowy i odprowadzaja podatki my corki 500 plus zbieramy bo traktujemy, ze tych pieniędzy nie ma, bo nie robiliśmy dziecka dls tych pieniędzy przecież a musimy i tak zapewnic jej życie i takim sposobem moja corka ma więcej oszczędności niż ja bo moje konto na koniec miesiąca wyglada pusto
reklama
Ja witamine d daje tylko do maja pozniej od września a witaminy c nie widzę potrzeby dawac zdrowemu dziecku, ewentualnoe przy przeziębieniu. A woda morska bardzo mi pomogla przy corce jak miala katar jak byla malutlaMi powiedziała położna, żebym się póki co z tą witamina D (i C) wstrzymała, bo przy wypisie że szpitala podobno wszystko powiedzą co i jak podawać, chociaż i tak coś pewnie kupię wcześniej, tak samo z mlekiem modyfikowanym, bo w razie konieczności podawania, to lepiej to samo co dawali w szpitalu, jeśli oczywiście dziecko dobrze tolerowało A jeszcze apropo aptecznych rzeczy, dziś na szkole rodzenia mówiła babka, żeby nie aplikować maluszkowi wody morskiej przynajmniej do ukończenia roku życia, bo więcej szkody z tego może być niż pożytku (najbardziej chodzi chyba o to ciśnienie i że ciężko trafić do nosa) i że to w sumie pic na wodę, lepiej po kropelce soli fizjologicznej do noska, całe szczęście, że jeszcze nie zamówiłam, ale i tak pewnie w praktyce wyjdzie co się sprawdza a co nie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 430 tys
- Odpowiedzi
- 20 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: