reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
U nas jest to samo. Dlatego jak tylko zobaczyłam dwie blade kreski,to zadzwoniłam umówić się na wizytę i wypada ona mniej więcej w połowie ciąży więc będę miała USG polowkowe juz na nfz ;-) ;) Do tego czasu chodzę do niego prywatnie. 150zł/wizyta :sorry: Ale jest to i tak dobra cena, bo u nas w tych prywatnych klinikach 200-250zł.


Tak bardzo mi przykro :no2: Czasami podczytuję Was z telefonu i jakoś wyjątkowo mocno śledziłam Twoje losy IrenaX. Trzymałam kciuki jak szalona.
Mam nadzieję,że niebawem los się do Was uśmiechnie. Powodzenia, Kochana!


Myślałam,że tylko ja tak mam :-D W poprzedniej ciązy na tym etapie nic nie było widać. A teraz spokojnie można mi gratulować,bo z daleka widać,że ciężarna :-D


Bardzo mi przykro. Nawet nie wyobrażam sobie co musicie czuć,Dziewczyny :no2: Mam nadzieję,że za jakiś czas wpadniesz tu do nas pochwalić się wylącznie dobrymi wiadomościami.


A ja wybieram się dzisiaj. Najwyżej męża puszczę z torbami bo w sumie,to w nic się nie mieszczę, a pod koniec lipca jedziemy na wczasy :-D


Mówią,że w każdej kolejnej ciąży widać szybciej i brzuch jest zdecydowanie większy.
Używałam Palmersa w poprzedniej ciąży i mimo wszystko wylazły mi rozstępy. To było kilka lat temu,dostawałam go jeszcze od siostry z Ameryki i liczyłam,że dokona cudów :-p Teraz kupiłam sobie coś najzwyklejszego- chyba Bielendę. Doszłam do wniosku,że genów i tak nie oszukam :sorry2:.


Cudowne wiadomości :-D Jeszcze chwilę temu nie mogłyśmy doczekać się pierwszych wizyt, a teraz wszystkie zapisujemy się na prenatalne (a co za tym idzie,zaraz dobijemy do konca 1 trymestru!). Zanim się obejrzymy będziemy miały polowkowe, pojawią się emocje związane z płcią maluszków :rofl: .. Aż w końcu nadejdzie zima i staniemy się szersze niż dłuższe :wink::-) :).


Ileż ja się dzisiaj nakombinowałam,żeby zacytować Wasze posty :ninja2:. Za rzadko biorę laptopa do ręki i jakieś zacofanie mi się włączyło :-p.
Nie chcę zapeszać,ale u mnie od dwóch dni cisza z mdłościami.. czyżby to koniec? Odliczałam dni do końca 12tc, bo ledwo żyłam :dry:, a tu proszę - 9tc i zdecydowanie lepsze samopoczucie.
Pogorszyła mi się za to cera - mam milion wyprysków i wyglądam tragicznie. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie sprawdziła. Doktor Google podpowiada, że może to oznaczać: a) że urodzę chłopca, a te wypryski są efektem podniesionego hormonu męskiego :D i b) że urodzę dziewczynkę, bo od lat wiadomo,że dziewczynka odbiera urodę :D.
Ojeeej, mam tak samo! W weekend do mamy jęczalam,że to jakaś masakra co mi się z cerą stało. Szczególnie broda i czoło, trądzik jak u nastolatki [emoji849] też słyszałam,że to na dziewczynkę, poza tym wszystkie te zabobony z kalendarzami chińskimi i ułożenie na USG wskazują na dziewczynkę :D zobaczymy
 
reklama
Cześć dziewczyny, ja też po wizycie. Fasolka rośnie, serduszko bije i najważniejsze to to, że krwiak się zmniejszył :) oby tak dalej. Trzymam kciuki za Wasze Maluszki :) Miłego dnia :)
Super, gratulacje!
Mogę zapytać jaki tryb życia prowadzilas z powodu tego krwiaka? Leżałaś czy normalnie funkcjonowałas tylko bez przemęczania się?
 
Wiesz co ,ja mam 3 boysów, i nie kojarze,żeby mi jakiś syfek wyskoczył. a teraz też nie mam, chociaż tak sobie pomyślałam,że mogę być pryszczata całą ciążę,żeby tylko córeczka była .:-D
Mnie i w pierwszej ciąży i teraz wypryszczyło na dekolcie. Jest już syn. Zobaczymy co drugie będzie. Z nim od początku miałam przeczucie, że chłopak. Teraz nie mam.
 
Dziewczyny, pytanie. Czy jak dużo siedzicie, to boli was potem trochę tam na dole, jakby przy wejściu do pochwy? To normalne? Bo już nie pamiętam.

Dziewczyny bezobjawowe. Wy czujecie twardszy brzuch? Bo ja jakoś niespecjalnie. Czasem coś zakłuje, czasem pociągnie, ale generalnie nie mam uczucia żebym coś tam miała. I nie wiem czy to ok. Bo z synkiem to miałam non stop bóle i twardnienie macicy bo ciąża zagrożona od początku, i w sumie nie wiem jak jest w normalnej.
 
Dziewczyny, pytanie. Czy jak dużo siedzicie, to boli was potem trochę tam na dole, jakby przy wejściu do pochwy? To normalne? Bo już nie pamiętam.

Dziewczyny bezobjawowe. Wy czujecie twardszy brzuch? Bo ja jakoś niespecjalnie. Czasem coś zakłuje, czasem pociągnie, ale generalnie nie mam uczucia żebym coś tam miała. I nie wiem czy to ok. Bo z synkiem to miałam non stop bóle i twardnienie macicy bo ciąża zagrożona od początku, i w sumie nie wiem jak jest w normalnej.

Ja tez niespecjalnie. Zrobil sie wiekszy na dole, ale czy twardszy hmm.. - raczej nie. Przedwczoraj mialam ten sam rodzaj lekkiego klucia - ale nie trwalo to dlugo i fakt - prawie caly dzien siedzialam :) Chyba to wszystko normalne - bo wczesniej tez tak mialam tzn brak objawow - a USG wskazuje, ze jest wszystko OK.

Gratuluje wczorajszych wizyt i powodzenia na dzisiejszych! :)
 
Wiesz co ,ja mam 3 boysów, i nie kojarze,żeby mi jakiś syfek wyskoczył. a teraz też nie mam, chociaż tak sobie pomyślałam,że mogę być pryszczata całą ciążę,żeby tylko córeczka była .:-D
Ja mam dwie córy, wiec moge miec pryszcz na pryszczu, byle to prawda byla z tym hormonem męskim:-D
 
Cześć dziewczyny,

Potrzebuję waszej porady, bo mam wrażenie, że kompletnie się pogubiłam z liczeniem wieku ciąży. Każdy kalkulator podaje mi co innego, na samym wydruku z usg mam 4 różne informacje.

Pierwszy dzień ostatniej miesiączki 25 maja. Cykle 26 dniowe, owulacja 13 dnia cyklu.

Miałam iść dzisiaj na wizytę ale skoro byłam w piątek na usg to przełożę ja na za 2 tygodnie.
Większość tych kalkulatorów jest dla 28 dniowych cykli, więc ja bym po prostu odjęła 2 dni od daty jaką Ci taki kalkulator wylicza.

Zazwyczaj to się liczy datę porodu tak, przynajmniej u nas w przychodni:
+ Dodajesz rok do daty ostatniej miesiączki - odejmujesz 3 miesiące + dodajesz 7 dni. (w Twoim przypadku, moim zdaniem nie 7 dni a 5 dni).

ALE to są tylko orientacyjne daty, nie ma co się tym aż tak przejmować. Mało która rodzi idealnie w terminie, normą jest do 2 (czasem nawet w niektórych szpitalach do 3) tygodniu przed terminem i do tygodnia (max 1.5-2) po terminie. Czyli załóżmy, że komuś wypada termin na 14 luty. To porodu się może spodziewać zarówno końcem stycznia już, jak i samiutkim początkiem marca. Nie ma na to reguły :)

Mi np. nie sprawdziła się data porodu Mikołaja wyżej wymienionym sposobem, bo wychodził mi wtedy 6 października. Ale jak sobie policzyłam - równe 40 tygodnii ciąży wybiło mi 4 października i wtedy właśnie zaczął się poród (a zakończył po północy 5 października).

Natomiast co do dat z usg, to prawie wszystkie wyliczało mi termin dużo dużo wcześniej (Miki spory był dosyć i udawał starszego przez to :p). Jedno jedyne usg trafiło z terminem - a było to usg wykonane dopiero w 38 tc, czyli moje ostatnie usg. A tak to tydzień, dwa, a jedno nawet ponad 3 tyg wcześniej mi wyliczało termin niż był.

Nie ma co się aż tak przejmować tym który to tydzień ciąży ani kiedy wypada termin, po prostu wziąć "na oko" orientacyjny termin. Teraz (według wyżej wymienionego sposobu liczenia) wychodzi mi termin na 21 lutego, ale ja obstawiam, że jak będzie wszystko bez komplikacji to się zacznie tak samo jak z Mikim 2 dni wczesniej, czyli 19 lutego. I ja się trzymam wersji, że mój termin porodu to czas 19-21 luty.
Natomiast pierwsze usg wykonane w 6 tc wyliczyło mi na 16 lutego, czyli znów szybciej. Ale terminem z usg się nie sugeruję już. (Według niego Miki byłby wrześniowym, a nie październikowym maluchem ;D).
 
reklama
Super, gratulacje!
Mogę zapytać jaki tryb życia prowadzilas z powodu tego krwiaka? Leżałaś czy normalnie funkcjonowałas tylko bez przemęczania się?

Normalnie funkcjonowałam. Trochę się bałam, bo jak czytałam to większość dziewczyn leżało plackiem, a ja wręcz przeciwnie tylko wtedy gdy mnie brzuch zabolał.
 
Do góry