reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
Dzieci przy pieskach są bardziej wrażliwe, bardziej szczęśliwe, naprawdę, taka radość w domu, mimo iż kupki jesscze zrobi, czasem siusiu, nie mamy z tym problemu:)

Carmelek a w jakim wieku jest Twój psiuniu?

Malwina18 całkiem pokaźny już dzidziolek:)
 
reklama
Odkad jestem w ciazy moja suczka jest wobec mnie 100 razy bardziej delikatna. Zawsze na mnie skakala ze szczescia jak wracalam do domu po pracy, a teraz siada i czeka az ja poglaszcze i do tego chodzi za mna wszedzie.

Jezu jaka dzisiaj jestem glodna!!!
 
Przecudne milusinskie Mój pies uwielbia małe dzieci jak przychodzi mój roczny chrzesniak to wylizany na Maxa jest. Hahah to i ja się pochwalę
 

Załączniki

  • received_2006189849710310.jpeg
    received_2006189849710310.jpeg
    466,3 KB · Wyświetleń: 70
Cześć dziewczyny. Jak ja się paskudnie czuje od kilku dni... Do tego pogoda okropna!!! Nic szczególnego nie robię krzatam się po domu a zmęczona jestem jakbym maraton przebiegła. W ciągu dnia dużo odpoczywam, w nocy źle sypiam jaka masakra. Mam nadzieję że to niedługo przejdzie bo czuje się jak starowinka jakas *:0)A co do zwierzaków to też mam psiaka. Na początku mojej ciąży ciągle kładł mi się na brzuch a to nie podobne do niego *:0)a teraz mimo że lubi wariowac bo to młody piesek(2lata)to jest bardzo delikatny w swoich szalenstwach względem mojej podwójnej osoby *:0)
Tak jak mówicie dzieci zupełnie inaczej rozwijają się że zwierzakami ja widzę ogromną różnice. A poza tym to przyjaciele na dobre i na złe. Ciekawe jak zareaguja na nowych członków rodziny !? Mój wariat uwielbia małe dzieci jakby mógł wylizalby od stóp do głowy hihi.
Pozdrawiam gorąco w tym paskudnym u mnie dniu.
 
Ja mam dwie psinki,kota,chomika i rybki:D Od dziecka znosiłam rodzicom do domu różne zwierzaki -od jaszczurek po króliki ;) Chomiki i koty miałam zawsze i o dziwo toksoplazmozy nigdy nie miałam a jako dziecko całowałam te stworki:) Moje dzieci odziedziczyły pasje po mamie i również uwielbiają zwierzaki i choć mam czasami dość codziennego odkurzania to nie wyobrażam sobie życia bez naszych czworonogów:wink:
 
Dzieci przy pieskach są bardziej wrażliwe, bardziej szczęśliwe, naprawdę, taka radość w domu, mimo iż kupki jesscze zrobi, czasem siusiu, nie mamy z tym problemu:)

Carmelek a w jakim wieku jest Twój psiuniu?

Malwina18 całkiem pokaźny już dzidziolek:)
Mój ma trzy lata;) w sumie od jakiegoś czasu wyjątkowo się do mnie klei, może rzeczywiście wyczuwa coś w brzuchu:D

Co do samopoczucia to dziewczyny mam podobnie, mdli mnie prawie cały dzień (ciagle coś muszę jeść), jestem mega słaba, ciagle leżę i odpoczywam bo łapie zadyszki i takie tam. Czekam na magiczny drugi trymestr:)
 
Hej. Ja leżę, leżę i leżę. Dla odmóżdzenia i odstresowania oglądam co popadnie familiade, Koło fortuny, miodowe lata itp. Hehe. Póki co nie krwawie wogole. Może ten cholerny krwiak się wchłonie. Za tydzień wizyta! Ale fajne ta Wasze dzieciaczki takie już duże a ja jestem końcową lutowka to mój jeszcze malutki.
 
reklama
Hej. Ja leżę, leżę i leżę. Dla odmóżdzenia i odstresowania oglądam co popadnie familiade, Koło fortuny, miodowe lata itp. Hehe. Póki co nie krwawie wogole. Może ten cholerny krwiak się wchłonie. Za tydzień wizyta! Ale fajne ta Wasze dzieciaczki takie już duże a ja jestem końcową lutowka to mój jeszcze malutki.
Hahaha! Ja w pierwszej ciąży wciągnęłam się mega w ten turecki serial "Wspaniałe stulecie". Normalnie cały obejrzałam!!! A jak kiedyś natknęłam się na jakiś odcinek kilka miesięcy po porodzie to zbierałam szczękę z podłogi jak ja to oglądać mogłam. Ni zupełnie był już nie do przetrawienia. Taki więc mały dowód, co ciąża robi z naszymi mózgami i emocjami. :-D:-D:-D
 
Do góry