reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

lutowe mamy 2019

na kiedy termin??


  • Wszystkich głosujących
    101
ForgerMeeNot
Czyli juz w 4+ kilka dni wg usg mialas pęcherzyk żółtkowy, dobrze rozumiem? Bo to szybciutko i na pewno wszystko będzie ok :)
Dokładnie tak [emoji4] mam nadzieję, że tak będzie...

To dzisiejsze usg
IMG_3066.JPG


Ja mam termin na 4 lutego i dziś widziałam maleńkie pulsujące serduszko!:) trzymam kciuki teraz za Wasze wizyty.
Super [emoji4] bardzo się cieszę [emoji4] który to tydzień u Ciebie? 7?
 

Załączniki

  • IMG_3066.JPG
    IMG_3066.JPG
    1,5 MB · Wyświetleń: 568
Ostatnia edycja:
reklama
Carmelek9
Ja mam wrażenie, że co czytam wypowiedzi kobiet, to tyle jest poronien ze az w sercu ściska. I też gdzieś z tylu głowy mam mega strach. Staram się odganiać złe myśli ale co jakiś czas to powraca. Okropne i przytłaczające...
Od razu mi sie przypomnialo jak bylam w pierwszej ciazy i lekarz na pierwszej wizycie (cos kolo 5-6tc) powiedzial, zebym sie jeszcze nie cieszyla i nikomu nie mowila, bo 1 na 3 kobiety do 12tc roni... Tak mnie pieknie nastroil...
 
Moja Pani ginekolog na urlopie :( umowilam się do niej na 5 lipca. Ale nie wytrzymalabym do tego cZasu i umowilam się już na czwartek do innej tak tylko żeby mnie obejrzała itp. Wiem, ze to zdecydowanie za wczesnie żeby coś konkretnego stwierdzić,bo to dopoiero 34dc ale pójdę dla mojego spokoju psychicznego; )
Ja być może poszłam zbyt wcześnie i mój spokój psychiczny został naruszony ale staram się myśleć, że może to i lepiej i te leki nam pomogą
 
Gratuluję wszystkim po wizytach i pamiętam jak i ja w pierwszej ciąży miałam ciągłe obawy i stres... Teraz staram się inaczej do tego podejść wiem że nie jest to łatwe zwłaszcza dla niektórych po przykrych przeżyciach... pamiętam jak na forum wykruszały nam się dziewczyny jedna po drugiej :( to było strasznie przykre! Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki!! Dziewczyny będzie dobrze!! Musi być!!
 
reklama
Do góry