POPIERAM - jeszcze raz hehe
Nie ma za co, do usług
Ja po 'wczorajszych parówkach' nie mam już siły, czasu i chęci się zamartwiać! Robię wszystko by było dobrze, a prawda jest taka, że co ma być to i tak będzie. Myślę, że musimy pamiętać jedno: Nawet gdyby - tfu tfu odpukać w niemalowane - coś nie wyszło to nie nasza wina i nie możemy mieć do siebie żalu a tym bardziej się tego wstydzić! Wiadomo, że 'takie rzeczy' się zdarzają i nie możemy z tego powodu czuć się gorsze czy wybrakowane. Trzeba robić wszystko jak najlepiej, ale nie można każdej rzeczy analizować i bóg wie ile nad nią rozmyślać. W tym magicznym czasie powinniśmy czuć się piękne, wyjątkowe, kochane i przede wszystkim szczęśliwe (!) a nie myśleć o tym czy bolą nas dziś piersi - jeśli nie - to je chorobliwie macać (
) a przy każdym siusianiu szukać "śladów"...
Pomyślcie o kobietach w Afryce, Indiach czy w ogóle tych które żyją dziko (np. plemiona w Ameryce Południowej). Pytanie: Gdzie jest największy współczynnik urodzeń? No właśnie - myślicie, że mama mieszkająca w Kongo bierze duphaston? Nic z tych rzeczy... Ona przez cała ciąże nie ma nawet USG, a często bywa i tak, że jeszcze 2/3 dni przed porodem idzie sama na boso do szpitala przez stepy i sawanny lub rodzi "w domu" - no właśnie w domu... czyt. glinianej chałupce, szałasie... Zobrazujcie sobie jej 9 miesięcy: odżywiania, higieny, warunków sanitarnych czy opieki medycznej. Dają kobitki radę? Dają. I z pewnością przez całą ciąże mniej się martwią i są bardziej szczęśliwe od nas - NAS czyli kobiet postępu, z dostępem do internetu, opieką medyczną i farmakologiczną... My mamy czyste mieszkania/domki, pieniądze, Rodziny, Mężów.. i wiedzę: w tym przypadku nieszczęsną wiedzę, która nas gryzie i kąsa od środka! Czasem lepiej nie wiedzieć i być spokojnym, niż wiedzieć, że istnieje np. jakaś listeria, która żerowała na Twojej parówce (hehe).
Dziewczyny jesteśmy tylko i aż KOBIETAMI, stąd też musimy dać radę z tym negatywnym myśleniem
Cieszę się, że Was poznałam
Ps. Szykuję właśnie pytania na jutrzejszy egzamin - w grupie mam same kobiety - dać łatwe? [emoji14] Pozdrowionka kochane!