Ja się dopytam na kolejnej wizycie. Bo też właśnie czytałam ze wypadanie to okoloporodowe jest i to jest wtedy nie za fajnie. U mnie według tego artykułu by było przodowanie przy zachowanych blonach plodowych.Link do: Wypadnięcie pępowiny. Aktualne (2008 r.) wytyczne Royal College of Obstetricians and Gynaecologists
Poczytałam trochę na temat tej pępowiny i coś mi nie leży - skoro pęcherz płodowy jest cały, szyjka jest cała, to nie może być mowy o wypadnięciu, a jedynie o przodowaniu pępowiny. Wypadnięcie pępowiny to powikłanie okołoporodowe, a nie powikłanie w toku ciąży.
Na razie nie mogę słów lekarza zrozumieć -" Pepowina coś nam wyszła bokiem."
Ale skoro wszystko pozamykane to czym mogła wyjść... :/
Ja wkładając Luteine do środka wyczulam to palcem....myślałam że to dziecko przez szyjke coś wystawiło hahah i ze jest rozwarcie, głupie uczucie. .takie coś tetniace... I stąd kazalam lekarzowi sprawdzić co jest. Już po badaniu palcami coś mu się nie podobało i mówi ze musi dopochwowe zrobić żeby zobaczyć.
Teraz nie wiem czy to coś źle czy dobrze
Ostatnia edycja: