reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

No nam nie. Dostał mąż ziemię i mieszkanie z halą. Wynajmowaliśmy ją i była kasa ale potem policzyłam i podatki do US i UG zabierały 2/3 zarobków a z wynajmującymi wiecznie problemy.
Mamy gdzie postawić dom ale jeszcze się nie dorobiliśmy.
Próbuję to wszystko sprzedać albo przynajmniej połowę. Ostatnio znowu ktoś był chętny ale chyba chciał za darmo :)
Restauracje, wcześniej inna firma to tylko nasza ciężka praca i kredyt na który zapierdzielamy jak wiesz naście godzin dziennie, 7 dni w tygodniu :(
 
reklama
A no tak jest niestety z domami.My w Pl mieszkalismy w domu i wiecznie cos trzeba bylo robic.Tak jak mowicie skarbonka bez dna no ale tu pozylismy troche na wynajetym i chcemy jednak znow cos swojego wiec tez przegladamy oferty.No zobaczymy na wstystko przyjdzie czas.Nam tez nie ma kto pomoc wiec niestety troche nam z tym schodzi no ale co tam radosc potem bedzie wieksza ;)
 
Dom to skarbonka bez dna ;-) my dopiero sie budujemy, teraz zamykamy dom przed zima (okna, drzwi zewn, brama) - musze przyznac, ze wszystko tyle kasy pochlania. Ale jak sie spojrzy na ceny mieszkan w Trojmiescie, to tez tanie nie sa. A tak to wlasny ogrodek, cisza, spokoj, brak halasujcych sasiadow za sciana. Chociaz minusy tez sa - jak zawsze.
 
Oj kredyt też jeszcze przede mną, nikt niestety nam nic nie da i nie pomoże, bo nie ma z czego, ale ja jestem zdeterminowana i takie wyczekane bardziej cieszy :-) Mnie dużo do szczęścia nie trzeba, własny kąt i zdrowie :-)
 
Hej dziewczyny, jak się macie?
Miałam gości więc chwilę mnie nie było.
Bozienka, Choco, Margarita, Aschlee też nie zgadzam się ze swoim lekarzem, ale nie chce mi się nawet dyskutować. Jest fajny, kompetentny, tylko niepotrzebnie mi wciąż powtarza, że ciąża to nie choroba. No oczywiście, zgadzam się, ale jednak to stan wyjątkowy i trudniejszy dla kobiety. Po wyjaśnieniu mojej sytuacji w pracy wypisuje mi L4, chociaż bardzo niechętnie. Trudno, ja życiem swoich maluszków nie będę ryzykować, teraz najważniejsi dla mnie są oni, a reszta może iść się... :)

Demollka2 też mam takie bóle, kłucie w pępku, z boku brzucha, na dole też. Czasem mi tez takie śmieszne mrowienie z lewej strony przechodzi. Nawet nie mówię nic lekarzowi, bo mówi, że bóle w ciąży są normalne, wszystko się rozciąga, robi miejsce. Zagląda na każdej wizycie i na tym się opieram. Także nic się na zapas nie martw :)

Dziewczyny z radością też bym się wybrała do Ikei! Mam mnóstwo rzeczy upatrzonych, tylko, że w tym miesiącu przekroczyłam ogromnie limit wydatków, bo się u mnie zwielokrotnił instynkt wicia gniazda :D Także nowe koce, poduszki, pościele plus rzeczy dla dzieci... Muszę sobie dać na wstrzymanie :D

Bozienka my właśnie sprzedajemy mieszkanie. Pewnie byśmy jeszcze tu zostali, gdyby się nie okazało, że bliźniaki, a tu tylko dwa pokoje, 3 piętro... Na szczęście dobra lokalizacja, po generalnym remoncie więc nawet dobra cena jest. Znaleźliśmy taniej od mieszkania dom w fajnej dzielnicy (!!!), szok, ale jest do jeszcze większego, generalnego remontu, który potrwa pewnie z rok, dwa lata. Tak czy siak, przemęczymy się trochę u rodziny na czas remontu, jest jakiś cel, choć na początku warunki mogą być trudne. Życzę wam, żeby też wam się taka okazja trafiła :))
Jak mówicie, że dom to skarbonka bez dna, to nieco się przestraszyłam. Na szczęście mój mąż to taka złota rączka więc mam nadzieję, że sobie poradzimy. Poza tym, dla mnie, posiadanie własnego ogrodu, tego kawałka zieleni, drzew jest bezcenne. :)

Zuzanka współczuję :( Pamiętam, że u mnie w domu jak jedno z rodzeństwa zachorowało, to cały dom zaraz zamieniał się w szpital.

Rozpisałam się, ale musiałam trochę nadrobić. :) Czy wy też rano wstajecie całe połamane? Ma któraś z was może taką specjalną poduszkę ciążową do spania? Zastanawiam się nad kupnem, bo żyć się nie da, a raczej spać. :) Miłego dnia dziewczyny! :)
 
Ostatnia edycja:
Ja mam poduszkę Ale ostatnio na niej nie spalam i właśnie cały lewy bok mnie boli co rano i dzisiaj znowu poduszka do łask wraca, już ją nawet do łóżka zanioslam.

Stwierdzam, że jestem potworem ... jesteśmy w drodze do Trójmiasta i stanęłam na Cpn żeby kupić herbatę i coś na przegryzkę. Oczywiście nie było cytryny w żadnej postaci do herbaty więc mało wszystkich nie pozabijałam i teraz nabuzowani jedziemy dalej. A moja wściekłość sięga zenitu bo nie dostałam tego co chciałam :(((
I od 2 dni strasznie swędzi mnie jeden sutek. ..nie wiem dlaczego :(
 
Witam wszystkie mamuski,odrazu was bardzo przepraszam za błędy ,od paru dni mam inny tel i nie mogę sobie poradzić z klawiatura.MMyślę że mnie przyjmiecie do swojego grona chodź ciężko się będzie wbić do rozmowy,a ją też jestem taka zr przez np 5 dni mam dola i nic nie pisze lecz czytam na bierzaco,a potem jak się rozpisze to końca nie widać:)
A TERas COŚ O MNIE
 
reklama
Kingula witam :-) chyba Ci posta zjadło ;-)
A zamiast poduszkę mam męża :-) i śmie na nim tak samo jak na poduszce no może podobnie ;-) i wcale nie budzę się połamana ;-)
Carolajna mnie swędza całe piersi i zauważyłam że nie raz nie za często mam biały nalot na piersiach taka skorupę są znacznie większe i zylaste ;-)
 
Do góry