Witam wieczornie :-)
Spokojnie tu coś. U nas się poprawiła na chwilę pogoda, więc oczywiście cały dzień bylismy w ogrodzie. Jutro mamy 19 stopni i słonko, więc
lecimy na plażę :-) Wiem,że w Pl taka pogoda, to kiepska na plaże, ale u nas to prawdziwe lato ;-)
Szmokuss nie panikuj. Ja nie mam żadnych objawów. No nic dosłownie, a w ciąży jednak jestem :-)
Bozienko ja kupiłam sobie świetny leżak z poduszkami. No tak, jak na nim mi wygodnie, to chyba nigdzie indziej. Polecam nad wodę ;-)
Gwiazdeczko ale super! Pięknie,że udało się zdobyć kolejne usg. Cieszę się razem z Tobą i podzielam zdanie, co do własnej prywatności ;-) No i u nas też pogoda lepsza, więc jutro plażing
Margarita mojemu mężowi przeszło zwalanie wszystkiego na hormony ciążowe gdzieś ok 3 ciąży, kiedy zorientował się, że i bez ciąży te same rzeczy mnie denerwują. Inna sprawa,że i ja odpuszczam wiedząc, że mogę wybuchnąć z byle powodu. Niemniej jednak, jak słyszę od kogoś, żebym dała spokój, bo mi hormony ciążowe buzują, to aż mnie telepie!!!
Nova ja z tych, co nigdy detektora nie chciałam, a jednak się skusiłam. Na razie 3 razy znalazłam swoje tętno, ale mam zamiar dziś wieczorem dopaść mojego wiercipiętkę
Carolajna ja byłam z synkiem już w 25tc, jak dopiero moje kolezanki się zorientowały,że będzie dzidziuś. Owszem, widziały,że rosnę, ale głupio im było zapytać
Także kochana, odpowiedni ubiór i wszystko się da, ale wiadomo...po co ukrywać? ;-) Ja wtedy po prostu nie czułam potrzeby im mówić, a one nie pytały :-)
Madisoni oj jak ja tego nie lubię! Najpierw dać popalić, a potem uznać, że nic się nie stało
Kochana, nie daj się! Poprawy sytuacji życzę
Choco, Zuzanka ważne,że znać dajecie :-) Przyjdą jesienne wieczory, to będzie aż huczeć na forum :-)