reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

Dziewczyny nospa jest w wielu krajach wycofana. Ginekolodzy w Pl przepisuja ja na kilogramy bo nie szkodzi ona ani pacjentce ani jej lokatorowi w trakcie trwania ciazy. Pediatrzy jednak bija na alarm, ze dzieci "ponospowe" czesto maja na poczatku problemy z mimika twarzy. Moze im sie ulewac, maja trudnosci z domykaniem buzi i ze ssaniem piersi. Ponadto mają często osłabione napięcie mięśniowe. Na prawdę sporo juz o tym jest w sieci. Warto pomyśleć dlaczego inne kraje jej nie stosują. Ponadto nospa ponoć właśnie wcale nie rozluźnia mięśnia macicy.
 
reklama
Nospę bierze cała rzesza ciężarnych, a ja dotąd nic nie słyszałam o jej
skutkach ubocznych. Do dzisiejszego wykładu z neurologopedii i profilaktyki
logopedycznej. Neurologopeda z Centrum Zdrowia Dziecka omawiając
niekorzystne czynniki wpływające na płód powiedziała, że teraz w gabinatach
logopedycznych zaczął się prawdziwy wysyp "dzieci ponospowych" jak to
określają. Napięcie mięśniowe obniżane jest
także u nienarodzonych dzieci. Nie w sposób znaczny, lecz na tyle, by
rodziły się z obniżonym napięciem mięśni twarzy. Co to znaczy? Dzieci nie
mają prawidłowego odruchu żuchwowego - mają niedomkniętą buzię, bardziej się
ślinią, źle chwytają pierś, mają trudności ze ssaniem nie mogąc unieść i
przyczepić brodawki piersi do podniebienia. Często szybciej przez to
przechodzą na butelkę. Dalsze konsekwencje to oczywiście zaburzenia mowy,
wady wymowy - i dopiero na tym późnym etapie, w wieku kilku lat jest
podejmowana jakaś terapia, a że im później rehabilitować tym gorzej to już
banał. A nie musiałoby tak być, gdyby matka po Nospie wiedziała, co
obserwować u swego jak najmniejszego dziecka - można zacząć to korygować od
razu po urodzeniu!!!
Piszę to wszystko, bo mam wrażenie że ginekolodzy nic nie mówią o tych
skutkach Nospy (albo nawet nie wiedzą) przepisując jak witaminę C. Nie
chodzi mi o to, by nie brać Nospy - w ciąży zagrożonej może uratować dziecku
życie, ale trzeba znać możliwe konsekwencje, żeby móc im przeciwdziałać. Im
wcześniej tym piękniej dzieciątko można zrehabilitować, jeśli np. kłopotów
ze ssaniem nie uzna się za drobiazg bez znaczenia dla dalszego rozwoju
dziecka.
 
Mój gin mówił, że w ekstremalnych sytuacjach można wziąć paracetamol, ale rzadko, bo może wywoływać wady serca u dziecka. Mi się już zdarzyło przy bardzo silnym bólu głowy, ale nic innego nie biorę.
 
Ja tez mam takie zalecenie Paracetamol ale nie czesciej niz co 12 godzin
Ja biore tylko wtedy kiedy bol jest silny w innym wypadku wole wziac magnez
 
Pyralgina podobno ma jakiś wpływ na serce dziecka, slyszałaś o tym Magda? Sam ginek mi wciskał ktoplówkè mówiąc, że serca jeszcze nie ma to nie zaszkodzi ale odmówiłam i dobrze bo dzień później był maluch z sercem
 
Dziewczyny nad paracetamolem były prowadzone badania i w odpowiedniej dawce nie robią szkody. Nie mówimy tu o przekroczeniu dawki zalecanej. Pamiętajcie że są przypadki,gdzie trzeba brać leki. Miałam tak w.ciąży z synkiem,gdzie po wypadku musieli przeciwdziałać stanom zapalnym,bo są groźne dla dziecka. W pewnych przypadkach wybieramy mniejsze zło. Wiadomo,że lepiej urodzić dziecko z osłabionym napięciem mięśniowym niż wcześniaka. Lepiej brać środki p/ bólowe niż stracić ciążę. Mówimy jednak o dawkowaniu sobie samemu. Co do Nospy jest to temat dość nowy,bo jednak dawniej nikt tak Nospy nie stosował a paracetamol juz tak. Po prostu warto o tym widzieć. Jeśli ktoś musi brać leki,nie będę mu mówić,że zagraża to dziecku,ale nigdy na własną rękę,bo przecież nie szkodzi. Czytać,czytać i jeszcze raz czytać. Wciąż są nowe badania i warto o nich wiedzieć.

Co do pyralginy nie wiem. Nigdy nie brałam. Biorę teraz jednak aspiryne,bo tak zlecił mi lekarz. Nie jest zalecana w.ciąży,ale stan przedrzucawkowy jest dużo groźniejszy niż aspiryna. Wybieram zatem mniejsze zło,bo wolę uniknąć problemów z poprzedniej ciąży.
 
reklama
Magda_z_uk że tak zapytam nieśmiało i wiem, że pytanie nie jest na miejscu :( ale co się wydarzyło w poprzedniej ciąży? Nie pytam z ciekawości, ale zapobiegawczo, żeby wiedzieć, na co zwracać uwagę, a o czym mogę nie wiedzieć (straciłam drugą ciążę i pewnie jak każda matka w takiej sytuacji zdecydowanie bardziej teraz boję się o obecną). Jeśli nie chcesz do tego wracać to nie odpowiadaj, jak najbardziej uszanuję Twoje zdanie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry