reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

Madisoni w połowie poprzedniej ciąży byłam chora. Zwykle przeziębienie. Niby....od tamtego czasu moja córeczka się słabo ruszała. Ja czułam się fatalnie. Cholestaza, objawy stanu przedrzucawkowego itp. W 23 tc mój brzuch miał wymiary na 31 tc. Ale jestem cukrzykiem,więc dzieci mogą być spore. Dodam że ja byłam prowadzona przez lekarzy,więc mimo iż w uk na opiekę nie narzekam. W 26 tc poszłam do szpitala,bo Kaya się dziwnie ruszała. Inaczej niż powinna. Wykryli wodę w brzuszku u niej. Obrzęk nieimmunologiczny i zła praca serca. Skierowanie do szpitala w innym mieście do specjalisty. Dwa tygodnie w szpitalu. Masa badań, pobranie krwi pepowinowej, transfuzja u córci. Wtedy przyczyny nie poznałam. Kaya odeszła w tym 29 tc na skutek zwapnienia ścian naczyń. W grudniu przy wynikach sekcji dowiedziałam się,że pokonał nas wirus coxackies. Chorujemy na niego setki razy. Na ogół nie groźny. Nawet w ciąży. Tylko 7% ciężarnych traci dziecko. Myśmy byli w tych 7%. Dlatego dla mnie teraz każdy katar to panika. W tej ciąży córka miała parvovirusa. Kolejny wirus zabójca....stąd moje wszystkie obawy. Mieliśmy po prostu pecha,ale mam nauczkę na całe życie. Nikt mi nje powie,że na pewno jest dobrze bez badań i usg :sorry:
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź :) sama jestem zdania, że w ciąży nawet katar jest niebezpieczny i może prowadzić do powikłań. Przykro mi, że tak tragicznie to wszytko skończyło się dla Was :(
Czy na obecność tych bakterii robi się jakieś dodatkowe badania?
Przeczytam wieczorem, jak chłopaki będą spać i dadzą mi chwilę dla siebie :)
 
A ja dzis pracowity dzień, ledwo żyję, nóg nie czuje, ale ogólnie dobrze sie czuje. Nadal tylko ta zgaga, ble po wszystkim i wrazliwosc na zapachy juz po smażeniu itp.

Pochwalę się! Powiedzieliśmy Córci o ciąży, bardzo się ucieszyła i śmiała z róznicy wieku jaka będzie między nią a dzidziusiem:-D
 
Dzień dobry wszystkim.
Spałam dziś u mamy, bo miałyśmy babski wieczór, trzeba korzystać póki można :) A dziś na jarmark dominikański się wybieram, w końcu pogoda się poprawiła.
Emka Ati pisała w wątku wizytowym. A jaka różnica wieku u Was? U nas z córką męża będzie 20 lat :)
 
reklama
Hej dziewczyny dlugo mnie nie bylo.U mnie wszystko ok, ale mam tak beznadziejne polaczenie internetowe, ze niestety nawet za czesto Was nie podczytuje.Byle do konca wakacji, pozniej w domu bede miala normalny internet. U mnie wszelkie dolegliwości ciazowe minely, czuje sie dobrze I czasami az nie moge uwierzyć ze jestem w ciazy. Zaczynamy informowac rodzine o dzidziusia. Reakcje jak na razie pozytywne :-) Pozdrawiam I trzymajcie sie cieplutko.
 
Do góry