reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Współczuję takich wydatków :-( Mój bierzę 100 zł za wizytę, a sprzęt i gabinet pierwsza klasa, naprawdę wiem za co płacę, za genetyczne bierze 150 zł.
 
Właśnie się zastanawiam ile mi weźmie za genetyczne normalnie u nas kosztuje 250 zł .... a nie wiem jak u niego może mnie policzy juz długo jestem jego pacjentka ;-)
 
A no same widzicie dziewczyny jaka to ameryka z tą opieką ciężarnych w Pl. Im trudniejsza ciąża, tym więcej kasy potrzeba, bo jak nie to radź se sama. U nas na szczęście odwrotnie. Jak ciąża trudna to wszystko za darmo a najwyższym poziomie.
 
Pojechałam do sklepu, nie mogłam się zdecydować więc mam: chlebek, ogórek świeży, ogórki małosolne, makrela wędzona i jajka (zrobię pastę), twarożek i szczypiorek (będzie na kanapki), ser żółty i szyneczkę.
Mąż miał ubaw ;) :)

Magda racja. Ja jestem lekko w szoku bo moja opieka w czasie ciąży z córką wyglądała zupełnie inaczej ale to inny kraj był. ..
 
A ja strasznie zazdroszczę Ci tej niechęci, nie żarłabym tyle bo później będę płakać. Jak z córką w ciąży to wymiotowałam non stop a chuda byłam a teraz.... ; ( :(
 
reklama
Mniammm ogorki.
Ja mam chcice na kwasne.Tylko nic nie jest tak kwasne jak bym chciala...zrobilam pomidorowa wcisnelam do miski 2 cytryny i nie jest kwasna...teraz biore sie za male cebulki w occie mam nadzieje ze chociaz to mnie zadowoli jak chodzi o kwasnosc

Cytryne tez probowalam.Meza na sam widok krzywilo a ja mialam wrazenie ze jem pomarancza a nie cytryne...
 
Do góry