reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamy 2016

Ola to u mnie wczoraj kłótnia o coś zupełnie przeciwnego. Kuzynka zaprosiła nas na działkę na kawę w niedziele. To jest jakieś 54 km od nas . Mi się nie chce jechać bo czekam na weekend z utęsknieniem. Mąż ma wolne a ja się cieszę bo uporam się z koszem prania i dokończę okna bo myje je na raty. Wczorajsza awantura była o to że on chce jechać a ja jak zwykle mam "problem". Oczywiście też już zaplanował że Eri zostaje z babcią a zabieramy tylko Laurkę. No mówię Ci myślałam że go wczoraj rozniosę. Ogólnie to dobry chłop i pomaga i wszystko ale czasami zachowuje się tak jak by mu mózg zresetowali:):);)
 
reklama
Wlasnie tez tak mam, ze jak on ma wolne to ja mysle tylko nad tym, zeby ogarnac w domu, poprac poprasowac, a on planuje jak tu odpoczac i sie rozerwac no i dziecka sie pozbyc najchetniej. Faceci chyba rzeczywiscie sa prosci w "budowie".
Najgorsze jest to, ze my do narodzin Antosia prawie w ogole sie nie klocilismy, a teraz co chwile jakies spiecie o byle co...
 
Olaolala pod tym względem to chyba mężczyźni zbyt dużo się nie różnią od siebie. Mój mąż też ciągle pytał przy pierwszym dziecku "a co Ty takiego robisz " no ręce mi wtedy opadały:mad:. Dzisiaj jest pomocny i zajmuje się starsza dwójką ale suma sumaru i tak muszę wszystkiego chociaż doglądnać;). Może też taka moja natura że ja wiem i zrobię lepiej :p Często przy małych dzieciach są kryzysy małżeńskie. Kobieta ma już czasami dość a mężczyzna nie do końca potrafi odnaleźć się w sytuacji :(. Ja na dzisiaj wszystko robie z większym spokojem , a jak czegoś nie zdążę to leży i czeka ;). Wszystkie wyjazdy też muszę ogarnąć sama organizacyjnie i wtedy wydaje tylko rozkazy - to zabrać, to spakować i jedziemy :D. Starsza dwójka ( 12 i 9 lat )i tak z wszystkimi pytaniami przychodzą do mnie, no jedynie co muszę pochwalić to że mi mąż wtedy nie przeszkadza ;).

U nas wczoraj fajnie popadało i myślałam że się ochłodzi a tu skwar i duchota dalej. Kiedy ja poprasujeo_O . Teraz miałabym czas ale że tak powiem w tej duchocie to nie mam zamiaru :p
 
Ehh to tak jak w tym dowcipie jakie pytania dziecko zadaje mamie ? Mamo gdzie moja zabawka? Mamo co na obiad? Mamo co ubrać? itd... a jakie pytanie dziecko zadaje tacie: Tato gdzie mama?
Coś chyba spaliłam ale mniej więcej o to szło że mama wie wszystko;):)

Anit ja wczoraj poprasowałam ciuszki małej i nie powiem niezłą saunę miałam.
 
Szczerze mówiąc to ja prasuje tylko nowe rzeczy, teraz jeszcze koszulki Hanuli przelatuje szybko bo się gniota.

A co do wyjść to u nas nie ma z kim dziecka zostawić wiec wszędzie jedzie z nami. Większym problemem jest to że maz po całym tygodniu w niedziele by odpoczywał w domu a ja po całym tygodniu w domu chciałbym gdzieś wyjść :/

Napisane na SM-G350 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja prasuje na raty juz 3 dzien. Prasuje,bo jakos w pogniecionym maly wygladalby jak ze smietnika. Mam takie ciuszki gnieciuszki;)
U nas tez iskrzy miedzy mna a mezem, jestem rozdrazniona i zmeczona i tylko mnie zdenerwuj to wybuchne. No coz. Uroki macierzynstwa. Brakuje nam czadu na nawet rozmowe. On po pracy zmeczony, ogarnia dom, rozklada zakupy, je obiad, mija chwila i juz trzeba kapac dziecko, kolejna butla i jest 21 i chce nam sie spac...
I tak w kolko.
Dzis kolejna tura gosci a mi sie oczy zamykaja. Przyjdzie kuzyn Antka w brzuchu. Kiedys pisalam o szwagiwrce,ze przegina z silownia i jakos nie okazuje radosci z zakupow dla dziecka. No to przegla i wyladowala w szpitalu. Skoro praca i figura dla niej wazniejsza to efekty ma. Dobrze,ze nic powaznego i juz jest w domu.
 
Anit moze gdybym miala juz wiecej dzieci, to bylabym bardziej zorganizowana. Chociaz ja tak mam (chyba praca mnie tego nauczyla), ze robie jedna rzeczi za chwile w glowie mi sie uklada taki "plan" jakie rzeczy mam nastepnie robic, albo jak schodze na dol do kuchni zrobic kolcje, to zabieram ze soba np. smieci zeby je wyniesc albo brudne talerze, zeby nie chodzic kilka razy, a maz jak schodzi na dol to tylko w jednej sprawie... jakmu jue powiem to nie zabierze smieci. Ogolnie musze mu o wszystkim mowic, bo on sie nie domysli, a czasem juz zamiast mu ciagle gadac to wole sama zrobic a jak mi cos nie wyjdzie to ma pretensje " nie moglas mi powiedziec zebym to zrobil?" ...:/

Niedopowiedzenia u nas nadal sa i czasem mam ochote sie spakowac i wyniesc z tego domu, ale moze przesadzam, bo jak piszecie, u Was wyglada to podobnie. ehhh jak żyć? ;)

Bettina ja mam tak samo, tez bym chciala gdzies wyjsc, le moj mysli tylko o sobie, ze on wyjdzie z kolegami a ja zostane z dzieckiem. No tak, bo on pracuje i ma prawo do odpoczynku, a ja chyba nie. Juz nie mowie, ze chce odpoczywac, tylko zmienic otoczenie...

PaniAg i co schudla ta Twoja znajoma chociaz po tej silowni? Powiedz jej, że macierzyństwo to najcięższa praca i najciezszy sport jaki tylko moze byc, odechce jej sie po porodzie ;)

A jeszcze mam takie pytanie, moze glupie i zbyt osobiste... jak czesto Wasi Panowie pija alkohol?
 
U mnie też większe nerwy, chociaż Mąż bardzo się stara i zajmuje Zosią i domem. Ale chyba hormony mi szaleją bo czasem mam wrażenie, że sama się doszukuję problemu. U nas poprasował wczoraj Mąż. Staram się prać i prasować w miarę na bieżąco i u nas w sumie nic nie zalega. Mamy ten komfort, że 20.30 Zosia codziennie śpi, więc zostaje trochę czasu na ogarnięcie.
Oj nie lubisz PaniAg tej swojej Szwagierki;)
Bettina to on zostaje z dzieckiem w niedzielę w domu, a Ty wychodzisz.;)
 
Ola mocniejszy alkohol to okazjonalnie a piwko to np. wczoraj sobie wypił jak mecz oglądał.

Widzę że u nas wszystkich jakaś burzowa atmosfera w domach. Mam pomysł dziewczyny pakujemy się zostawiam na weekend panów z dziećmi a my spotykamy się w jakimś SPA:);) ehh pomarzyć dobra rzecz.;)

PaniAg a przejęła się chociaż tym szpitalem czy nie zmieniła podejścia? Mi też te małe ciuszki jakoś byle jak wyglądają jak ich nie wyprasuje więc też wszystko śmigam żelazkiem.

Moja mała dzisiaj strasznie senna normalnie mnie zaskakuje a ile można przez to zrobić;)
 
reklama
Mój Mąż jakieś 4 razy do roku po maks dwa piwa. Odkąd kupił wymarzone auto, to musi być zawsze gotowy do drogi;)
Ola zrób mu na lodówce listę co kiedy ma być zrobione np. poniedziałki -mycie łazienki, wtorki sprzątanie przedpokoju itp, a codziennie wyrzucanie śmieci. Faceci są ślepi i mam wrażenie, że tych brudnych kubków, kosza prania nie widzą.
W zeszłym tygodniu ja do mojego Męża: "Kochanie, wiesz co? MAmy w domu taką SUUUUPER maszynę- nazywa się zmywarka i na prawdę MOŻESZ wkładać tam naczynia! Przetestuj jakie fajne urządzenie!" . I od tygodnia każda najmniejsza łyżeczka chowana jest do zmywarki a nie jak wcześniej zostawiana w zlewie.
 
Do góry