reklama
Magdalena777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Październik 2015
- Postów
- 667
Kamisia nie czarujmy się ze się wyrobimy. Zostały dwa dni wiec marne szanse. Ja się zaczynam czuć jak taka tykajaca bomba . W sumie to ciulowo z tymi porodami ze się nie zna dnia ani godziny. Nawet gdybym miała rodzic za 2 tyg to po prostu chciałabym to wiedzieć żeby bez sensu się nie obserwować i nie nakręcac przy każdym zakłóciu w dole brzucha.
Magdalena ja wczoraj pod tym względem też miałam kryzys. tu zaboli tam zacmi ty chcesz żeby to było już a tu zonk. Dziś jakoś staram się o tym nie myśleć dopóki mam zajęcie. W ogóle mam wrażenie ze ta ciąża trwa wieczność . No i męża szwagier ginekolog mnie "pocieszyl " , że jest tendencja jak pierws ciąża przenoszona (a w moim przypadku tak bylo) to i druga też może być ... Wiec tydzien murowany jeszcze. Chyba,że się zlituja te nasze dzieciaczki :-)
Magdalena777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Październik 2015
- Postów
- 667
Nie sugeruje się tendencjami. Ja nie przenosiłam pierwszej a teraz gin mówi ze na pewno przenoszę wiec jedno z drugim nie ma nic wspolnego. No chyba ze urodze dziś bo Amelka wyskoczyła dwa dni przed terminem.
beemik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2015
- Postów
- 872
A co z mkvet? Moze u niej jest juz po? Bo cos sie nie odzywa a ona była przede mna...
Ja wczoraj bylam jeszcze na wizycie u ginekologa i nic nie wskazywało na poród. Rano wstalam po 8, poszlam do toalety, majtki mokre i wody sie saczą. Wzielam prysznic, mojego wysłałam na zakupy, zjedlismy sniadanko, wyszykowalam sie i pojechalismy do szpitala, zeby sprawdzic czy to na pewno wody. Okazało sie, ze tak. Ktg w porzadku, ale skurcze praktycznie zadne. Porobili badania, "zakwaterowali", dostałam obiad i na 14 mam kolejne ktg. Leze i odpoczywam
Ja wczoraj bylam jeszcze na wizycie u ginekologa i nic nie wskazywało na poród. Rano wstalam po 8, poszlam do toalety, majtki mokre i wody sie saczą. Wzielam prysznic, mojego wysłałam na zakupy, zjedlismy sniadanko, wyszykowalam sie i pojechalismy do szpitala, zeby sprawdzic czy to na pewno wody. Okazało sie, ze tak. Ktg w porzadku, ale skurcze praktycznie zadne. Porobili badania, "zakwaterowali", dostałam obiad i na 14 mam kolejne ktg. Leze i odpoczywam
Dużo zdrówka dla Was i Dzieciaków Magda i Bozienka!!
Ja właśnie wróciłam z długiego spaceru. Rano miałam kryzys psychiczny, nocka nieprzespana bo olbrzymie bóle brzucha i stawów, ale bez skurczy. Niedobry Beemiku miałaś czekać na swoją kole j!! Już zaczęłam się godzić z tym, że pewnie skończy się na wywołaniu 4 marca. Mam chyba wszystkie możliwe objawy przedporodowe poza skurczami i odejściem wód, tylko, że niestety prowadzą donikąd.
Ja właśnie wróciłam z długiego spaceru. Rano miałam kryzys psychiczny, nocka nieprzespana bo olbrzymie bóle brzucha i stawów, ale bez skurczy. Niedobry Beemiku miałaś czekać na swoją kole j!! Już zaczęłam się godzić z tym, że pewnie skończy się na wywołaniu 4 marca. Mam chyba wszystkie możliwe objawy przedporodowe poza skurczami i odejściem wód, tylko, że niestety prowadzą donikąd.
beemik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Lipiec 2015
- Postów
- 872
U mnie dalej brak skurczow. Polozna proponowala mi jakis żel po którym miałyby sie zaczac silne bóle, ale musiałabym lezec pod ktg przez 2 godz i potem musieliby dziecku podac jakies srodki na uspokojenie(bo podobno to tak na dziecko wpływa) i gdyby to nie pomogło to nawet mogłoby sie zakonczyc cesarka.Niezle mnie nastraszyła. Powiedziałam, ze wole poczekać do jutra. Moze cos sie naturalnie zacznie dziac, a jak nie to bedziemy sie wtedy martwic...ech zawsze cos. Myslałam, ze to juz a i tak musze czekac
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 319 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 942
Podziel się: