reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Seforka no express normalnie. Grotulacje serdeczne!

Lili mi ruszyła laktacja dopiero w 4 dobie po porodzie więc cierpliwości:) ja już miałam załamke i ryczałam a tu nagle bach...30ml na raz poleciało laktatorem hehe

Dziewczyny czekamy bo jeszcze tylko 8 dni lutego!!
 
Seforka gratulacje. Szybko poszło:)

Dziewczyny teraz to już się szykować do rozpakowania. Lawina powinna ruszyć:);)
My dzisiaj niewyspani, wczoraj wpadli goście i posiedzieli do 00.30 ale fajnie było i od razu poprosiliśmy na chrzestną :). Teraz siedzę i zastanawiam się czy uda nam się dzisiaj spacer. Rano pochmurno było i padało. Teraz niby słoneczko ale wieje.
 
Jaka cisza tutaj... A ja normalnie nie mogę się ruszyć. Mam jakieś dziwne kłucia brzucha z prawej strony. Nie mam pojęcia co to może być:confused:. Poza tym na niczym innym nie potrafię się skupić tylko ciągłe wsluchiwanie się w swój organizm... Trochę to denerwujące , w dodatku kolejny raz śnił mi sie szpital i poród ...no i przejełam sie bardzo śmiercia 4letniego chlopca ktory wyszedl z domu i niestety nie wrocil...Nie wyobrazam sobie takiej straty... Tym bardziej,ze mam takiego czterolatka w domu wiem jak bardzo trzeba wszystkiego pilnowac bo dzieciaki maja różne pomysły chwila nieuwagi i może stac siętragedia:sad:

Magmich u nas pogoda identyczna ale ja chyba sie skusze na spacer bo zwariuje. A co do chrzestnych my mamy nie lada problem, bo albo za starzy wiekowo albo za młodzi i nie mozna tego jakos zegrac a nie chce by była jakas kolosalna różnica wiekowa...
 
To była torpeda. O 2 obudzily mnie bóle o 5 tullilam corcie. Wszystko dobrze. Tylko mam problem ze wstaniem bo mi się slabo robi.

Gratuluję Seforka, faktycznie poszłaś jak torpeda . Worek z dzieciaczkami rozwiązany, która kolejna?

Magmich my właśnie wróciliśmy ze spaceru, też pogoda byle jaka, nawet deszcz ze śniegiem padał , ale na chwile się uspokoiło i wyszło słonko. Szybko się zebraliśmy i wio na spacer, pierwszy z tatą ☺.
 
Ja bym się zgłosiła na ochotnika, ale coś Zosia się zdecydować nie może.;)
Kamisia chyba już tak wszystkie mamy na końcówce. Ja próbuję się czymś zająć, ale ciężko to idzie.
Poszłam z Mężem na spacer, pojechaliśmy do Babci na obiad, na jakieś zakupy... ale i tak myśli ciągle krążą w okół jednego tematu.
 
Mkvet, doskonale to rozumiem. Tym bardziej,ze jutro jade zglosic sie na IP. Torba naszykowana w razie czego.
Licze sie tez z tym,ze moga mnie odeslac ale tez zostawić. Ale mi juz wszystko jedno. Cos sie w koncu zadzieje w tym bezustannym czekaniu.....niby brzuch mi lekko opadł ale nie wiem.
Chyba,ze z opresji uratuje mnie synek, ktory wyskoczy w nocy. Ha! Ha! Już w to nie wierzę.
 
reklama
Kurcze w poludnie robiłam ten masaż sutkow.. 10 min i 10 min i dostałam silnych bolesnych skurczy które trwały 1,5 godz i pozniej wypłynęło sporo wydziel no i skurcze ustały?
Ciekawe czy można wywołać tak już te porodowe? Bo ileż można czekać :) ? A wywołanie w szpitalu jakoś mnie przeraża.. :(
 
Do góry