reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

Moze i masz racje Magdalena, ze to szok dla organzimu, ale z drugiej strony fajnie tak sie niczego nie spodziewac a tu nagle pach i po wszystkim. Ja najbardziej sie boje tych godzin meczarni, ze to tak długo wszystko trwa, a bólu jak nie zniose to poprosze o znieczulenie. Probuje przewidziec czy to sie zacznie w dzien czy w nocy, ale to czysta loteria...
Mam kolezanke urodzona w Walentynki i wcale jej nie zazdroszcze, wszyscy chodza na kolacyjki, kupuja kwiaty, serduszka, a co tam czyjeś urodziny. Mi sie podoba data 20 lutego ewentualnie dzien wcześniej, ale pomarzyć sobie można...
"Ciesze sie" Kamisia, ze nie jestem sama z tymi puchnacymi i dretwiejacymi paluchami ;-)
 
reklama
PaniAg u mnie też dziecko miało być duże i jeżeli chodzi o wcześniejszy poród to w ogóle o tym nikt nie wspominał :unsure: Był jeszcze czas to trzeba było czekać i tyle :baffled: Na szczęście samo mnie chwyciło :blink:
Ale jak tak was teraz czytam o tym oczekiwaniu i odliczaniu to aż w szoku jestem jak szybko się zapomina o tym oczekiwaniu przed ;-) ;)Ja 9 godzin spędziłam w domu ze skurczami zanim pojechaliśmy na ip, a potem kolejne 11 zanim wzięli mnie na cc. Ale kto by teraz o tym pamiętał :-p
 
PaniAg a ten wiesiołek to stosujesz doustnie czy dopochwowo? Ja stosuję doustnie ale teraz myślę żeby dopochwowo tez i nie wiem czy przebijać ta kapsulke czymś czy w całości zaaplikowac.

Mi też puchna i dretwieja palce u rąk a u nóg to już jakaś masakra jest. Parówki jak u Shreka.
 
Ostatnia edycja:
Magdalena, ja doustnie. Juz koncze opakowanie. Tez mysle zeby dopochwowo ale jakos nie wiem....
Teraz biore 2 razy po dwie.
 
Carolajna i jak zniósł tak długą podróż?
Magdalena pewnie masz rację, chociaż jak się słyszy o 12h bólu czy dłużej, to te dwie i tak brzmią jakoś znośniej. Ale pewnie lepiej jest jak to przychodzi stopniowo.

A też Wam jest tak ciężko w ogóle myśleć o czymś innym? Ja mam wrażenie jakby ten poród zawładnął całkowicie moje myśli...Ciężko się skupić na czymkolwiek innym.
Poszliśmy dziś na walentynkowy obiad do mojej ulubionej tajskiej restauracji, a później najadłam się tortu i znowu będę cierpieć z powodu brzucha...
 
Mkvet ja miałam dokładnie tak samo. Nie mogłam myśleć o niczym innym aż miałam wyrzuty sumienia bo starsza córka potrzebuje uwagi a matka jakoś nie ogarniała więc doskonale rozumiem o czym mówisz. Mąż mnie zagadywał o wymianę drzwi czy wykończenie tarasu a ja wogóle nie wiedziałam o czym on do mnie mówi.

Ja dzisiaj pierwszy dzień od porodu czuję się w MIARĘ wyspana. Na razie mam dobrze bo mama mi obiad na cały tydzień zrobiła więc mam gotowanie z głowy. Nie wiem jak to ogarnę jak mąż pójdzie do pracy a ja zostanę z dwójką w domu.
 
Magmich a ile Mąż z Wami zostaje? Ja się zastanawiam jak dam radę z jednym dzieckiem, podziwiam te Mamy które ogarniają więcej;)
PaniAg musimy sobie wymyślić jakąś rozrywkę. Pomysły mile widziane. Jeszcze dzisiaj jest ze mną Mąż to coś powymyślamy, ale najgorsze te dni jak jestem tyle czasu sama.
 
reklama
Mój mąż był z nami też prawie 2 tyg. we wtorek idzie do pracy a ja z chłopcami w domu bo starszaki właśnie zaczęli ferie zimowe. Myślę że mi pomogą :wink:
Nici z naszego dzisiejszego pierwszego spaceru, cały dzień było strasznie mglisto i zrezygnowaliśmy z wyjścia :hmm:
 
Do góry