reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

Przypadki najróżniejsze mogą zdążyć się przy stosowaniu każdego kremu czy innego leku. Przy corce nie miałam pojęcia co i jak więc słuchałam tylko tego co mi powiedział mój brat z zona (rodzina farmaceutow) którzy mieli już dziecko. Mówili że sudocrem dobry wiec tak też robilam. A z tymi poloznymi to jak widać każda mówi co innego. Do mnie przychodzi do domu polozna id 24 tyg i potwierdziła ze sudocrem najlepszy i tylko nim należy smarować po kazdej zmianie pieluszki. Teraz myślę sobie ze jak się tam komuś wargi sklejaly to może walił tego kremu niewiadomo ile a to trzeba równomiernie cienka warstwę i bez rozchylania warg.
 
reklama
Witam nowa mamusie :D napisz cos więcej

Natka nospe stosowałam przez 3 dni w 15 tyg jak miałam skurcze i potem jeszcze raz 3 dni jak coś mnie bolalo a teraz to już nie. Teraz trzeba przyzwyczajać się do bolu ;)

A jakie ja mam sny...wcześniej miałam też takie ze rodze jakieś dziwaczne a dzisiaj to miałam taki fajny sen ze obudzilam się o 12 :p snilo mi się ze znalazłam sobie takiego przystojnego kochanka w sumie to nic tam nie było spraw lozkowych ale czułam się jak nastolatka i obudzilam z bananem na ustach w bardzo dobrym humorze :) dobrze ze nasi faceci nie są na tym forum :p

I jeszcze chciałam wam polecić fajna polska komedie "planeta singlii" byłam wczoraj, naprawdę śmieszny film
 
Ostatnia edycja:
Wiadomo ile rodziców/położnych/lekarzy tyle opinii i jakoś trzeba z tego wszystkiego coś wybrać. ;-) ;)
Ja się zraziłam bo widziałam co się działo z dzieckiem i czym nie będę smarować to możliwość sklejenia warg ciągle będzie mnie stresować, obyśmy jednak nie miały takich problemów. A tak naprawdę dopiero w trakcie wyjdzie co komu pasuje i pomaga :blink:

Magda pocieszyłaś mnie tym, że wstałaś ok 12 :-p:zawstydzona/y:
 
Magdalena - ja akurat sudocremu sama nie lubię (drażni mnie zapach ;-) ) , ale mam wrażenie, że trochę się zmieniło podejście do niego, bo jak rodziłam córkę to każdy mi go polecał, a teraz opinie są dużo ostrożniejsze. Trochę jak z emolientami czy nospą.
A sklejanie warg chyba najbardziej zależy od skłonności organizmu, ale wysuszajace kremy mogą temu sprzyjać.
 
Uff, dobrze, ze zapytalam o te Nospe, bo juz bylam bliska jej łyknięcia, ale wolałam się upewnić, bo też właśnie dawno nie brałam... Macie racje, trzeba przyzwyczaic sie do bolu.

Zuzanka ciekawa jestem czy aktywnosc w brzuchu dziecka ma pozniej przelozenie po urodzeniu, moj Antos zwykle bywa aktywny wieczorem i noca (wiadomo, sa wyjatki, tak jak dzisiejszej nocy...) i nastawilam sie, ze bede miala "nocnego Marka", ale z drugiej strony, przeciez dziecko bedac w brzuchu nie rozroznia dnia od nocy... Poza tym u Ciebie było zupełnie odwrotnie :) Moze córcia zdążyła się wyszalec w brzuchu i teraz jej wywstarczy, a synek odwrotnie? :) Gdyby mogli nam powiedziec ;) ;)

Co do kremow to chyba wlasnie kwestia dziecka, kazdy ma inna skore i dla kazdego bedzie skuteczne co innego. W zlobku mialam dzieci, ktore (na prosbe rodziców) smarowalysmy sudocremem, bephantenem, sypałyśmy puderkiem. Jednym za kazdym raze, przy kazdej zmianie pieluszki, innych tylko jak pupa zaczerwieniona itp. Tak samo jedni rodzice zyczyli sobie zeby przemmywac pupcie ich dziecka chusteczkami nawilzajacymi a u drugich bylo tol nie do pomyslenia i w gre wchodzily tylko waciki nasoczne woda. Ile ludzi tyle opinii :)

Ja sie wczoraj wybralam na miasto... nie moglam wysiac z autobusu przez to biodro bolace, az musialam poprosic Pania czy mi pomoze. Wstyd mi bylo! ;( ale powiedzialam sobie, ze sie nie poloze i nie bede lezec, bo to jeszcze gorzej... dlatego od dzis sprzatam, gotuje, prasuje i rzeczywiscie Bettina moze dlatego, ze jestem w ciaglym ruchu ten brzuch mam twardy...
 
Ja dzisiaj znowu bez sił jestem. Jeszcze w piżamce chodzę, tzn. leże :biggrin2:
Mąż ogarnia obiad, ja powinnam sprzątać na górze i jakieś pranie wstawić. Tylko faktycznie mi się nie chce, nie to że coś mnie boli po prostu mam lenia jak diabli. Moja rodzina chyba mnie nie poznaje, zawsze na pełnych obrotach a teraz masakra. Troszkę wykorzystuję mój stan :-p.

Odnośnie kremów to ja przy chłopcach też stosowałam sudokrem, wtedy był wychwalany, oczywiście nie przy każdej zmianie pieluszki tylko jak była potrzeba. Myślę że po prostu musimy zaobserwować czy trzeba przy każdej zmianie smarować i jakim kremem. Teraz mam linomag zielony.
 
Bettina cos ty nie.mam.kompletnie sily lazic, chodze jak starsza pani ktora mialaby za chwile zemdlec hehe.

Dzisiaj ciagle brzuchol sie.napina i strasznie ciagnie do dolu...momentami mam wrazenie jak by maly grzebal mi w pipce hehe dziwne uczucie.
Dzisiaj w ogole.malo sie rusza, nie pamietam ale chyba dzisiaj w ogole go nie czułam, nie jestem do.konca pewna bo ciagle cos robie i nie skupialam sie na.ruchach.

Znalazlam dzisiaj na.poddaszu lezaczek po Alanku i wypralam go u wyglada jak.nowy :p wiec mam i lezaczek i huśtawke.
Zrobilam tez miejsce na.kolejne ciuszki bo i moja siostra i brat blizniak M wysylaja nam ciuszki z Anglii wiec znowu bedzie pranie i prasowanie. Ja chyba nigdy nie odpoczne...musze kupic kapsułki do prania bo kuz ostatnia dzisiaj wykorzystałam.
A kregoslup mam juz w czterech literach...nawet jak siedze to mnie boli.
 
Dziewczyny jak tak sobie poczytam o tych naszych dolegliwościach (tu coś boli, ciągnie strzyka, spać się nie da, kręgosłup wysiada) to się zastanawiam czy jakiś facet by to wytrzymał i zdecydował powtórzyć raz jeszcze.:);)
 
Lilith ja wczoraj mialam takie wrazenie, ze maly mi grzebie łapkami tam...nisko, ale niefajne uczucie, masz racje :p

Magmich a w życiu! Żaden by tego nie wytrzymał, nie mówiąc już o porodzie. Mój to z temperaturą 37 stopni juz wielce chory :p
 
reklama
Nie wiem czy mój by się tego podjął ale wątpię, że do porodu pojedzie z zimną krwią jak zawsze się chwalił. Ostatnio rozsypały mi się warzywa po podłodze i ze złości sobie krzyknęłam bo wkurza mnie jak mi coś spadnie,ciężko mi się schylać. W ciągu sekundy był obok mnie a takiej miny to nigdy u niego nie widziałam, do tej pory jak sobie przypomnę to nie mogę śmiechu opanować :-) :):rofl: Biedak myślał, że rodzę :rofl:
 
Do góry