reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Cześć kobietki :-)

Ja raz przerabiałam mieszkanie z teściami i nigdy więcej. Skończyło się to tragicznie dla wszystkich i mało co się nie rozstaliśmy z TŻ. Każdemu będę takie rozwiązanie odradzać choćby nie wiem jak super byli rodzice/teściowie :no:


U mnie od początku tygodnia jakaś senna atmosfera. W nocy śpię z przerwami ale późno wstaję. I w dzień łapie mnie sen, nawet nie wiem kiedy oczy mi się zamykają :zawstydzona/y: Dzisiaj zasnęłam w trakcie czytania książki ;-)
 
Oj Bozienka, spokojnie, nie denerwuj sie, czasami trzeba byc ponad tym, chociaz wiem jak to wkurza gdy najblizsi nic nie rozumieja. Ale pamietaj, ze dzidzia tez sie denerwuje, wiec nie warto sie szamotac.
Chce dodac fotki z telefonu poradz prosze jak to zrobic plissss

Kropek, u lekarza bylam w srode i pobral mi krew po wypiciu glukozy i powiedzial, ze wyniki beda dzisiaj. Jak zadzwonilam do przychodni to pani z recepcji poinformowala mnie, ze wynik mam w normie i nie musze sie martwic i ze wszystko jest w porzadku. A z lekarzem dopiero bede sie widziec za 4 tygodnie, ale skoro wynik w normie to sie nie martwie
 
Carolajna łacze sie dzis z Toba w boleściach brzucha, ale ja dopiero z pracy wróciłam, teraz czas na odpoczynek i mam nadzieje, ze do jutra mi przejdzie.
 
Bemik jak z tel to robisz tak :-) naciskasz gen plusik w kółeczku co jest zaraz kolo tego gdzie piszesz potem naciskasz na 3 kropeczki i masz tam załącz obraz naciskasz dodajesz i gotowe ;-)
 
Lecicie z tematami jak na maratonie:-)

Jeśli chodzi o picie to również dużo pije, powinnam wode ale raczej mam apetyt na herbatkę z cytryną i wypijam w pracy z 4 szklanki i jedną inke magnez.

Bożenka trzymam kciuki za cierpliwość w stosunku do mamy. Ja to chciałabym mieć mamę. Moja zmarła 26 lat temu jak miałam 9 lat. Z ojcem bywało różnie, dość często popijał. Jak był trzeźwy to w domu było super, ale jak pił to masakra. Ze tak powiem smród, brud i ubóstwo. Bo zaraz się znajdowali koledzy od kiliszka. Wracając ze szkoły zawsze się zastanawiałam co zastane w domu :no: . Z siostrami musiałam zawsze doprowadzić dom do porządku i zaopiekować się 2 młodszych braci. Ale dawałam radę i jak ojciec był trzeźwy to się modliłyśmy aby taki stan trwał jak najdłużej. W tym roku na początku mojej ciąży w czerwcu zmarł mój ojciec. Jest mi smutno i przykro z tego powodu bo nie ważne jaki był ale był moim ojcem. Mój mąż za to ma złote serce dla dzieci zrobiłby wszystko. Czasami to nawet za bardzo ich rozpieszcza i na bardzo dużo im pozwala.
 
Caro jak ja Ci zazdroszczę własnego kucharza :tak: . Lubie gotować ale też bardzo lubię jak ktoś dla mnie gotuje :-) . W tym tygodniu to nie powinnam narzekać bo małżonek był na zwolnieniu lekarskim i miałam obiadek podany pod nos. :happy:.

Kropek a Tobie życzę cierpliwości do majstrów.
Ja tego nigdy nie przechodziłam bo mój mąż to.majster pierwsza klasa:-D
 
Witam się po koszmarnej nocy...sny straszne, czuwanie, półsen. .. ; ( Do tego paskudny kaszel.

Anit szczerze powiem, że to luksus jak się nie ma czasu ale rzadko ich wykorzystuje, raczej jadam to co jest to po pierwsze a po drugie jednak bardziej mi smakuje jak sama zrobię w domu ;) :)

Miłego dnia, ja ze śniadaniem w łóżku leżę.
 
reklama
Bozienka - wspolczuje sytuacji z mama, z tego co kojarze, to z tesciowa tez nie najlepiej...

kr0pek - rozumiem Cie doskonale, ja tez sie uzeram z fachowcami ostatnio. W czwartek mialam montaz bram - mieli byc o 10, przyjechali po 11 (ja specjalnie na budowe musze jechac, wiec dla mnie to strata czasu czekanie na nich) i zaczeli od sniadania! Ogolnie musze stwierdzic, ze malo ktorzy sa punktualni...

masakra w Paryzu, co... coraz gorzej...
 
Do góry