Lutowe mamy 2016

[_zuzanka]

Witam wieczorne. Dzieci o dziwo juz zasnęły, więc miałam chwilę na doczytanie :-)
Choco - moja córka ma Oliwia i w przedszkolnej grupie są trzy. To jedyne imię które się, aż tak powtarza. Za moich czasów były Anie, Asie itp. Inna sprawa, że imię i tak mi się podoba :-)

Żaba - ja kawy jakoś nigdy nie piłam, ale to co opisujesz pewnie mogłabym wypić - takie mleko o posmak kawy ;-)

Natka - mnie w tej ciąży na wyjatkowo brzuch boli. Znam te dolegliwości z poprzednich ciąż, ale teraz zdecydowanie częściej coś mnie kłuje, spina, naciąga się itp. O bólach kręgosłupa, bioder itp nie wspominając. Gdyby to była pierwsza ciąża to pewnie byłabym mocno zestresowana. Tak tylko próbuje odpoczywać jak się da.

Carolajna - pytałaś o rozmiar biustu. Mi akurat w ciąży mocno się zmienia rozmiar pod biustem, sama miseczka bez zmian. Ale tak bliżej porodu przyrost jest duży i błyskawiczny.

 

[Magda_z_uk]

Jajku dziewczyny, jak mi dziwnie....tzn niedobrze :-( Zjadłam dziś niewiele i w sumie miałam coś teraz przekąsić, a mdli mnie paskudnie. Boję się, że to jelitówka z opóźnionym zapłonem Głowa mnie rozbolała i strasznie mi gorąco....

 

[_zuzanka]

Magda - i jak samopoczucie?
Nawet się Wam nie pochwaliłam, że dziś o 14 mam połowkowe (wizyta nie planowana wcześniej) Mam nadzieje, że będę też miała trochę szczęścia i też ostatecznie się dowiem jaka płeć :-)
Miłego dnia

 

[chocolatequa]

Zuzanka ostatecznie jaka plec to dowiesz sie przy porodzie
Najwazniejsze zeby dzidzius byl zdrowy

 

[kr0pek]

Carolajna hop hop co z tobą?

 

[-ŻaBa-]

Magda mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz. Trzymaj sie i nie daj sie [emoji2]

Zuzanka trzymamy kciuki [emoji1]

 

[Szogi]

Dzien dobry

gwiadeczka - gratuluje córci

zuzanka - powodzenia na wizycie

zaba - ja pije jedna kawę jak przed ciążą, nie dajmy się zwariować hehe

choco - z tymi imionami to zależy jak się trafi wśród córek moich znajomych jest dużo Zoś, Maryś i Hań. A u córki w przedszkolu w grupie 3 Zuzie, 3 Leny i 2 Amelki. Małe Maje znam tylko dwie

 

[chocolatequa]

I tak wlasnie u nas narazie wygrywa Maja I jeszcze sie okazuje ze ja mialam być wlasnie albo Maja albo Sandra fajnie tak

Chcialam sie poradzic
Wczoraj moja corcia bawila sie slicznie z tatusiem, poslizgnela sie i wyladowala glowa na polce z ksiazkami rozcinajac sobie troszeczke luk brwiowy i nabijajac sobie guza tak jak biegnie brew. Troche polecialo krewki, przestalo, zaschlo. Dzis juz bardzo nie widać tylko mam wrazenie ze ta brewka jest spuchnieta od tego siniaka.
Cora nie wymiotowala, nie byla ospala, normalnie sie ladnie bawila. Chce sie tylko upewnic ze tez myslicie ze wszystko jest ok bo w sumie pierwszy raz w jej zyciu takie kuku sie zrobilo

 

[_zuzanka]

Choco - nie jestem obiektywna bo Misiek ma takie akcje przynajmniej raz na tydzień. Teraz ma np malowniczą śliwę pod okiem... W każdym razie wiem jakie zachowanie jest naturalne dla niego i jeśli po wypadku nie widzę odchyleń to się nie przejmuję.

 

[kr0pek]

U mnie w skrócie ok. Martwię się o Caro. Dziwny opis miała na fb.. normalnie pół nocy i niej myślałam i dalej się martwię bo się jie oszywa