reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamusie 2022

reklama
💁‍♀️ Ojej ale miałaś przygodę. Super że wszystko dobrze.


Ja przez poprzednią ciążę i poród mam minimalną nadżerke, miałam właśnie w tym tygodniu iść z nadżerką a pójdę w następnym tzn za 2 tygodnie z ciążą [emoji16]




Ja dość szybko przestałam karmić, bo położna taka że nawet nie przyjechała ani nie zadzwoniła jak miałam problem z laktacją i 4 miesiące temu zakończyłam karmienie. Też się zastanawiam jak to będzie z taką dwójką maluchów, nawet sie trochę boję jak sobie damy radę. Starszy w jakim wieku jest? Mój w październiku rok skończy.


Fakt tu się zgodzę lepiej szybciej niż wcale. Ale aż się trochę boję jak to będzie z maluchami dwoma półtora roczne i niemowlę.
Ja bede mieć 1,5 roczne i blizniaki na dokladke
Jak bedzie zle pomyśl ze zawsze mogłas ustrzelić blizniaki :D
 
Dziewczyny, sama ze sobą już nie mogę wytrzymać! Jakaś ciągle zła chodzę. Dzisiaj mój mąż stwierdził że obrywa mu się za nic, więc poszłam do pokoju i postanowiłam popłakać w samotności. Słusznie mu się obrywa tylko on kompletnie tego nie widzi a mi się nie chce znowu tłumaczyć, nie mam już siły, w pracy też słabo. Już sama nie wiem czy to hormony czy faktycznie jestem taka okropna
 
Dziewczyny powiedzcie mi w którym tygodniu umawia się na pierwsze badania prenatalne 🤔
Ja jestem w 8/9 tydzień za tydzień mam wizytę u lekarza to będzie 9/10 tydzień nie wiem właśnie się zastanawiam jak to jest 🤔
 
Ja od wczoraj mam "depresję"😔eh....znowu miałam plamienia takie brązowe jak je dopatrzyłam w toalecie to myślałam że zemdleje z nerwów aż się popłakałam....Moja mama (położna) kazała leżeć brać luteinę tak jak zlecił lekarz i się nie stresować bo takie plamienia mogą występować...😔 No ale mimo wszystko strasznie to przeżywam teraz każde ukucie jajnika jaki kolwiek ból brzucha i już nerwy i palpitacja serca. Dziś też miałam delikatne plamienia ale już takie jasne jak kawa z mlekiem, staram się myśleć pozytywnie bo wsumie już miałam wcześniej takie plamienia jasnobrązowe w tej ciąży i lekarz twierdzil ze plamienia na tym etapie się mogą zdarzać a na USG wtedy wszystko było niby dobrze....no ja zwariuje nawet dziś w nocy źle się mi spało i się mi śniły chore sny o poronieniu...a może to przez to że ciąża bliźniacza i jakoś bardziej mój organizm na to reaguje....eh sorki że tak was zawalam moimi smutami ale potrzebuje trochę zrzucić z siebie te emocje a może wy mnie pocieszyciel jakąś historia z waszego otoczenia albo nawet od was samych że mimo jakiś plamien i ekscesów wszystko było ok😔
Ja w obu ciążach miałam plamienia na samym początku, brałam luteinę, duphaston i miałam bezwzględny zakaz chodzenia, jak to mój lekarz mówił tylko siusiu, herbatkę może mąż przynieść, teraz mam dwoje zdrowych dzieci także głowa do góry, dbaj o siebie, leż, pachnij, konsultuj z ginem i nie martw się ma zapas 😘 Plamienia w początkowej ciąży to naprawdę nic niezwykłego, wiele dziewczyn przez to przechodzi i nie każde plamienia oznaczają od razu najgorsze, trzymaj się! 🤗
 
Witam, chciałabym dołączyć do grona. Okazało się że jestem w ciąży, cud nad cudem, i termin wypada na luty. Ciągną się za mną ponure myśli, bardzo się martwię, i pomyślałam że rozmowa z innymi mamami mnie uspokoi :)
 
Opiszę w skrócie jak to wyglądało u mnie. W 2017 urodziłam syna, od tamtego czasu staraliśmy się z mężem o kolejne dziecko. W grudniu 2018 test wyszedł pozytywny, niestety po dwuch dniach zaczęłam krwawić, to był czwartek. Usg umówiono mi na poniedziałek. Poronienie ciazy na wczesnym etapie 5 tyg+5 dni. Znaleziono też cyste przy prawym jajniku do obserwacji. Usunieta ją w październiku 2020 laparoskopowo i wykonano test drożności jajowodów przy tym samamym zabiegu i testy z krwi. Wyniki: oba jajowody nie drożne jajniki nie produkują jajeczek, jeśli chce mieć dzieci zostaje in vitro. W tym roku w kwietniu dzwonił ginekolog i zasugerował operacyjne udrażnianie jajowodów. Oczywiście się zgodziłam i jestem na liście oczekujących. 13 maja dostałam okres, cykle mam różne między 29 a 36 dni. W 38 dniu cyklu w sobotę 18 czerwca zrobiłam test ciazowy, który wyszedł pozytywny. W ciężkim szoku zaraz w poniedziałek zadzwoniłam do lekarza i powiedziałam co i jak i że martwię się ze mogło dojść do implantacji w jajowodzie, i proszę o usg. Na badanie zostałam umówiona na wtorek 21 czerwca. Z usg i rozmowy z wykonawca usg wychodzi ze ciaza jest dużo młodsza niż z ostatniej miesiaczki. Wygląda na ciaze max 4 tygodnie a z Om wychodził 5 tydzien +5. Widoczny pecherzyk najprawdopodobniej ciążowy wielkości 5mm x 4mm x 4mm w macicy. Z racji historii ciąża została zakwalifikowana jako ciąża o nieznajomej lokalizacji. Np jakiś pecherzyk jest ale może być ze to tylko pecherzyk a ciaza np rozwija się w jajowodzie? Trochę z tego wyszłam skołowana. B w ten dzień wynosiła 1105 za dwa dni, czyli w czwartek była 1725. Umówiono mnie na kolejne usg które miało się odbyć w ten wtorek niestety przeziębiłam się i musiałam zrobić test na covid. Dziś dostałam wynik negatywny i jutro będę dzwonić umówić usg. Martwię się. To wszystko jest po prostu szokujące. Nie wiem czy beta przyrastała dobrze, cze w pęcherzyku rozwinął się jak z zarodek, kiedy to będzie widoczne na usg? Dlaczego taka duża rozbierznosc między Om a data ciazy z usg - prawie dwa tyg. Wiem że owu mogło być później, szczególnie że nie owuluje? Chce mi się śmiać i płakać na przemian. Boję się cieszyć, jednocześnie śmieje się sama do siebie. Nie mam plamienia, trochę ciągnie w podbrzuszu i kluja jajniki na zmianę i boli krzyż. Ale to chyba normalne. Dodam że mieszkam w uk i położna nawet nie zarejestruje mnie przed 6 tyg. Dlatego uderzyłam od razu do lekarza, wiedziałam że tam więcej ugram niż u położnej. Na usg kazali czekać z rejestracją dla czasu kolejnego usg. A więc tak, siedzę i się martwię i nie mogę spać :(
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie mi w którym tygodniu umawia się na pierwsze badania prenatalne [emoji848]
Ja jestem w 8/9 tydzień za tydzień mam wizytę u lekarza to będzie 9/10 tydzień nie wiem właśnie się zastanawiam jak to jest [emoji848]
Ja w pierwszej ciąży szłam ok 13 tc i teraz też tak chce iść
 
Do góry