reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamusie 2018

Ale gromadka :) :) :) musi być wesoło.
Było wesoło jak jeszcze kilka lat temu mieszkałam z rodzicami, teraz większość już jest dorosła, ma swoje zainteresowania, życie i problemy, właśnie za 3 tygodnie jadę na 18nastke siostry :) więc została już tylko mamie, bo nie tylko mamie, nam też :D mała Zuzia do rozpieszczania i bawienia :)
 
reklama
@taśka hahaha, patrząc na takie związki mam właśnie wrażenie, ze seks uprawia się tylko w celu prokreacji [emoji12]...tylko czekać, aż zaczną się pytania dzieci a pro po seksu- wtedy założenie w głowie dziecka będzie proste- "moi rodzice uprawiali seks tylko dwa razy w życiu" [emoji6][emoji12][emoji23]...ja na miejscu faceta, gdyby mi tak żona się wyprowadziła z łóżka nawet bym nie płakał i nie prosił, ba odpowiadał bym, ze daje radę, ale zapewne nie wspomniałbym, ze mam kogoś na boku


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@taśka hahaha, patrząc na takie związki mam właśnie wrażenie, ze seks uprawia się tylko w celu prokreacji [emoji12]...tylko czekać, aż zaczną się pytania dzieci a pro po seksu- wtedy założenie w głowie dziecka będzie proste- "moi rodzice uprawiali seks tylko dwa razy w życiu" [emoji6][emoji12][emoji23]...ja na miejscu faceta, gdyby mi tak żona się wyprowadziła z łóżka nawet bym nie płakał i nie prosił, ba odpowiadał bym, ze daje radę, ale zapewne nie wspomniałbym, ze mam kogoś na boku


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Właśnie zastanawia mnie to! Przecież facet też człowiek potrzebuje i bliskości i seksu i bycia razem wspólnie... Czy takie kobiety nie siedzą potem i nie myślą, gdzie ten facet się zaspokaja..? Przecież bym oszalała z niepokoju. Co prawda teraz w ciąży przeszła mi ochota na jakiekolwiek zabawy i strasznie nad tym ubolewam :( ostatnio siedziałam na łóżku przy M. i ryczę, że chcę mieć ochotę, a kurna jakoś nie przychodzi!!! Ale staram się jakoś inaczej urozmaicić, żeby chociaż chłop był zadowolony..
 
Wy macie inną sytuację, bardzo kochacie mężów.Ja po 11 latach małżeństwa trochę się wypaliłam pod tym względem. Dzieci są dla mnie najważniejsze. Powoli przyzwyczajamy naszego 10 letniego syna żeby przeniósł się już do swojego pokoiku, ale on jeszcze na razie nie chce. Mieszkamy w dużym poniemieckim domu po dziadkach męża, który remontujemy, więc pomieszczeń nie brakuje. Ale dzieci są bardzo ze mną związane..
 
Jeśli chodzi o seks to u nas jest 2-3 razy w tygodniu, nigdy mężowi nie odmówiłam. Oczywiście teraz podczas ciąży uprawiamy seks ale bez stosunku:tak:
 
Dziewczyny to jestescie dzielne. A w pierwszym trymestrze robią zeby? Jak to jest? Myślałam, ze dopiero w drugim. Jak będę miec ósemkę do wyrwania to chyba sie zalamie.
 
@serena22 przykro mi z tego powodu. Ja z moim R jesteśmy razem (w październiku minie) 21 lat razem i 10 lat po ślubie. Gdybym się wypaliła chyba bym zrezygnowała ze związku z takim kimś. Mieliśmy różne przejścia, ale zawsze wiedzielismy, de się kochamy i ze warto zawalczyć. Szkoda Twojego życia, przecie Ty tez potrzebujesz być kobieta, a nie tylko matka, kuchta i sprzątaczką ( może się mylę, ale wnioskuje z Twoich poprzednich wypowiedzi, ze tak niestety jest i nie masz nawet słowa podziękowania z jego strony).


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@serena22
Nikt Cię kochana nie ocenia. Każdy z nas żyje tak jak uważa za stosowne i ważne żeby znaleźć w tym swoje szczęście. Ja po 9 latach związku i wyjazdach męża który pracuje za granica pragnę go jeszcze bardziej niż kiedyś i to jest szczęście które ja znalazłam. oczywiście dajemy sobie przestrzeń nawet jak jest tylko 2 tyg w Pl on ma swoich kolegów i swoje piwo od czasu do czasu ale wieczorem jest cały mój we wspólnym łóżku :) to daje nam zdrowie w związku.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Wy macie inną sytuację, bardzo kochacie mężów.Ja po 11 latach małżeństwa trochę się wypaliłam pod tym względem. Dzieci są dla mnie najważniejsze. Powoli przyzwyczajamy naszego 10 letniego syna żeby przeniósł się już do swojego pokoiku, ale on jeszcze na razie nie chce. Mieszkamy w dużym poniemieckim domu po dziadkach męża, który remontujemy, więc pomieszczeń nie brakuje. Ale dzieci są bardzo ze mną związane..
Myślę kochana, że to Ty jesteś bardziej związana z dziećmi niż one.. pomyśl nad tym, że przez to nie będą samodzielne w życiu, nie cholery sobie nie dadzą rady później bez pomocy Mamusi. Wiem, że chcesz się czuć potrzebna.. ale pomysł, że mąż też cię potrzebuje. A 11 lat? To wcale nie tak dużo znowu. Dzieci są na tyle duże, że mogą się sobą zająć, a ty możesz zacząć myśleć o nas tym czy w ogóle chcesz i ratować to małżeństwo...wiem co mówię, bo przez kilkanaście lat moja mama wychowywała nas sama. Trzeba było bardzo szybko dorosnąć. Mama chodziła do pracy a ja od 7 roku życia musiałam mieć i rodzeństwo na głowie i dom. I wszyscy żyjemy, to nas do siebie bardzo zbliżyło.
 
Do góry