reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

A inny szpital? W innym mieście gdzieś obok?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Generalnie jest to opcja ale w innych nie ma neonatologii dla mnie to priorytet. Druga sprawa nie mamy samochodu. Pierwsza cc. nie jest wskazaniem do kolejnej. I też zdaję sobie sprawę, że dla dziecka poród SN ma wiele zalet. Nie bronię się bo jeśli chodzi o mnie Ja się niczego nie boję i zawsze sobie poradzę. Teraz jednak będę bardziej patrzeć lekarzom na ręce
 
reklama
Generalnie jest to opcja ale w innych nie ma neonatologii dla mnie to priorytet. Druga sprawa nie mamy samochodu. Pierwsza cc. nie jest wskazaniem do kolejnej. I też zdaję sobie sprawę, że dla dziecka poród SN ma wiele zalet. Nie bronię się bo jeśli chodzi o mnie Ja się niczego nie boję i zawsze sobie poradzę. Teraz jednak będę bardziej patrzeć lekarzom na ręce

Aha No to kiepsko z ta neonatologia. Wiadomo, ze to priorytet. To zawsze chodzi o dobro dziecka, tylko, żeby S razie coś zrobili ta cc jak będzie potrzeba


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
tylko na siebie możemy liczyć. Trzymam kciuki, żebyście dali radę. Ja tu nawet nie mam żadnej przyjaciółki czy znajomej, która by pomogła w razie W. Z teściowa różnie, generalnie zależy jaki ma humor. Potrafimy z nią przez pół roku nie gadać, bo się czasem obrazi nie wiadomo o co, ale póki co jest ten lepszy okres od prawie dwóch lat ;) także tylko się cieszyć. W którym ty tygodniu jesteś?
Dziś kończę 34 tydzień (wg pierwszego USG), a wg ostatniego USG jestem w połowie 37. Nie miałam miesiączki pomiędzy ciążami, więc ciężko dokładnie określić. Ale trzymamy się wersji z pierwszego USG.
Dobrze, że z teściową nastały lepsze czasy :D Zawsze para rąk do pomocy się przyda. My ogólnie dobrze żyjemy z teściową, ale jest po prostu jasne, że nie można liczyć na jakąkolwiek pomoc. Szanujemy to, chociaż po prostu mi przykro.
Co do znajomych, to naprawdę moje teraz najlepsze dwie koleżanki poznałam przez facebooka. Na grupie sąsiedzkiej jedna napisała pytanie o jakieś zajęcia dla maluszków, a ja zaproponowałam wspólne spacery. Trzecia z nas się dołączyła i teraz tworzymy super paczkę :) Moje dwie najlepsze przyjaciółki mieszkają daleko, jedna 250 km od nas (zawsze pomoże, ale się nie teleportuje w razie nagłej sytuacji), a druga w Szkocji. Dla koleżanek z pracy czy studiów przestałam chyba być atrakcyjna towarzysko, od kiedy mam dziecko :D
 
@Miniorek ja mam teściowa daleko niestety i ona czynnie pracuje, wiec tez ta pomoc tym bardziej mnie cieszy, ze świadomie wzięła wolne w pracy, żeby pomoc. O to super, w takim razie nie będzie dużej różnicy między dzieciaczkami ;) u nas śmiesznie, bo po Ok 4 lata wychodzi :0 czasem tak jest właśnie, ze po urodzeniu dziecka nagle połowa znajomych zapomina o Tobie, bo jednak już nie masz tyle czasu i nie bawią Cię pewne sprawy i tematy... fajnie, ze masz taks paczkę. A z tym terminem to bardziej miarodajny jest ten z pierwszego usg, bi później jednak dzieciaczki rozwijają się w swoim tempie. Życzę jednak donoszenia do końca, bez niespodzianki wcześniej :) Haha ja mam przyjaciółkę w Irlandii, a sama mieszkam w Anglii. Szkocja, Anglia i Irlandia to w sumie blisko siebie ;) No i w Pl tez mam, ale to tez odległość niestety :( tutaj jakiś mam znajome, ale nie są to jednak przyjaźnie takie...


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
 
Minionek ja też słyszałam, że z pierwszego usg data jest bardziej miarodajna. U mnie różnica z usg a z miesiączki to 2-3 dni zawsze. Ostatnio wyszło, że poród 4.02 z usg a z miesiączki mam 07.02. Prenatalne wyszło na 6.02.
Dziś byłam u bratanicy z synem i mężem na urodzinach. Wychodząc zjechałam z ostatnich dwóch stopni schodów ... przewróciłam się szczęśliwie na kolano i bok, zdążyłam amortyzować dłonią ... lekko zdarłam kolano. Więcej strachu było niż dramatu, taka zła jestem, że jestem tak okropnie nieporadna. Mały fika i generalnie nic mnie nie boli całe szczęście.
 
O kurczę @Kaska dobrze, ze cała jesteś. Musisz uważać :( to my będziemy rodziły w podobnym czasie :) ja mam cc na 05/02 (taki sam termin z OM, a na 09/02 termin z pierwszego usg) czyli Ty albo przede mną chwile, albo zaraz po mnie :) jak w ogóle u Ciebie samopoczucie w tych ostatnich momentach? Ja już ledwo się kulam, muszę nosić specjalny pas na brzuch i plecy, bo mój kręgosłup nie wyrabia już :( od fizykoterapeuty dostałam, żeby jakoś funkcjonować póki co jeszcze te dwa tygodnie. Już mi ciężko i chciałabym urodzić. Poprzedniej ciąży nie miałam okazji donosić do tego momentu, bo urodziłam w 35 tc, wiec teraz to wyczyn chodzić do samego końca prawie :)


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
 
@Kaśka 1983 dobrze, że nic się nie stało! :) I nie jesteś nieporadna. Każda z nas z wielkim brzuchem może mieć problemy z równowagą. Więc na pewno nie możesz być zła na siebie :))
@Agnik3 jak ja Cię rozumiem z tym kręgosłupem! W pierwszej ciąży prawie wcale mi nie doskwierał, a teraz ciągle. Ale takie uroki :)
Dziewczyny, to Wy już naprawdę na mecie! Trzymam za Was kciuki.
 
O kurczę @Kaska dobrze, ze cała jesteś. Musisz uważać :( to my będziemy rodziły w podobnym czasie :) ja mam cc na 05/02 (taki sam termin z OM, a na 09/02 termin z pierwszego usg) czyli Ty albo przede mną chwile, albo zaraz po mnie :) jak w ogóle u Ciebie samopoczucie w tych ostatnich momentach? Ja już ledwo się kulam, muszę nosić specjalny pas na brzuch i plecy, bo mój kręgosłup nie wyrabia już :( od fizykoterapeuty dostałam, żeby jakoś funkcjonować póki co jeszcze te dwa tygodnie. Już mi ciężko i chciałabym urodzić. Poprzedniej ciąży nie miałam okazji donosić do tego momentu, bo urodziłam w 35 tc, wiec teraz to wyczyn chodzić do samego końca prawie :)


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom

generalnie czuje się bardzo dobrze. Nie mogę narzekać. Mam lekko napuchnięte kostki po całym dniu jak mało się ruszam. Jak chodzę jest OK. obrączkę noszę do teraz także nie spuchłam. Wiadomo czasem zgaga ale też nie jakoś bardzo, takie typowe ciążowe niedogodności ale nic wielkiego. W pierwszej ciąży 9 lat temu miałam więcej siły i to znacznie. Już końcówka :)

syna rodziłam w 42 tc. podobno, po pierwsze cc. poród sn. powinien zacząć się do 40 tc. a jak nie to kierują na cc. Zobaczymy...

muszę się gdzieś jeszcze umówić na ktg. na przyszły tydzień :) Ja chodziłam do lekarza tylko prywatnie i nie ma mowy o darmowy kontrolnym ktg ... taki dziwny zapis szpitala. Nie będę pisać ale chodzi o NFZ.

@Kaśka 1983 dobrze, że nic się nie stało! :) I nie jesteś nieporadna. Każda z nas z wielkim brzuchem może mieć problemy z równowagą. Więc na pewno nie możesz być zła na siebie :))
@Agnik3 jak ja Cię rozumiem z tym kręgosłupem! W pierwszej ciąży prawie wcale mi nie doskwierał, a teraz ciągle. Ale takie uroki :)
Dziewczyny, to Wy już naprawdę na mecie! Trzymam za Was kciuki.

jak leciałam to tylko myślałam, że za sobą syna nie pociągnąć ... zjechałam na tyłku 2-3 schody i upadłam na boku, całe szczęście podparłam się ręką.
 
@Kaska serio NFZ tak odwalą teraz??? Ja poprzednia ciąże prowadziłam w pl to tez prywatnie, ale normalnie do szpitala mogłam iść na bad ... S jakbyś pojechała, ze ruchów nie czujesz czy coś? Chyba wtedy musza Ci zrobić? Naprawdę cieszę się, ze teraz w pl ciąży nie prowadzę... chociaż mam lekarzy, badania, usg i leki za darmo. A usg od 10tc do 26tc miałam co dwa tyg. Potem co 4 :p i póki co nie muszę już mieć teraz na końcówce.

@Moniorek No js w pierwszej ciąży biegałam, czułam się świetnie, do samego końca byłam mega aktywna. Podczas porodu SN miałam bóle krzyżowe i przez 16.5h ktg pokazywało maksymalne skurcze, a rozwarcia brak. Ponieważ jak to większości szpitali w pl było 8 lat temu nikt mi nie pomógł, tylko chodzili i „nooooo niedługo będzie...” i od tego czasu mam problemy z kręgosłupem. A ciąża to niestety tak pogorszyła, ze teraz ledwo ledwo. Taki urok jak sama mówisz ;)

Tobie tez dużo nie zostało ;)

Dziewczyny dzisiaj to ja myślałam, ze już się zaczęło. Mąż do pracy pojechał o 4.30, a mnie o 5 takie bóle złapały, ze byłam pewna, ze będę dzwonić po niego, żeby wracał i ze rodzic będę. Mega mocne, ale po godzinie przeszły. Nabawiłam się strachu co nie miara, bo to jeszcze chociaż do soboty czy piątkowej nocy niech Malutka czeka... jak teściowa przybędzie.

A właśnie u Was dziewczynki czy chłopcy? Macie już imiona?


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
 
reklama
U nas będzie chłopak: Hubert. Bardzo się cieszymy, mamy już córkę, Adriannę. Ciekawe tylko, czy Ada też się tak ucieszy, jak my ;))
A Wy, macie imiona?
 
Do góry