reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamusie 2018

Oglądałam ostatnio jakąś durną amerykańską komedię (bo nic innego mi nie pozostaje [emoji12] ) nastolatek rzucił jakimś durnym tekstem a ojciec do niego: mówiłem matce, żeby nie stawała obok mikrofalówki jak była z Tobą w ciąży [emoji23] tak w temacie ;)

Buahahaha...jak widać komedia wcale nie durna [emoji23]


85993e3koj7clzdz.png
 
reklama
Witam po dluzszej przerwie.
I co najwazniejsze witam na l4.
W zwiazku ze skurczami musialam moją piątkowa wizyte przelozyc na wczoraj. Szyjka bez wiekszych zmian (skrocila sie bardzo niewiele) ale przez te skurcze lek piwiedzial ze nie ma mowy o pracy. Przepisal tez Polocard i powiedział ze jak po tygodniu lezenia skurcze nadal beda to mam zaczac brac bo tak nie moze byc.
Licze na to ze lezakowanie i brak stresu pomoze i nie bede musiala tego brac.
A poza tym mała Łucja nadal jest dziewczynka i pieknie rosnie-ma juz 220g i ok. 14cm wzrostu :) Nastepna wizyta za 3 tyg a teraz czekamy na polowkowe -13.09

Napisane na LG-M250 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Dotkass ja lubię placki odgrzewane na patelni. ;)

Zjadłabym. W czwartek sobie zrobię.

Odebrałam morfologie i mocz. Mocz ok. Morfologia. . . Nie wiem. Podwyższony poziom leukocytów i neurofili. Obniżony limfocytów choć nieznacznie 19,9 (a jest od 20)...

Reszta jutro.
 
Ostatnia edycja:
Ja podgrzewam w mikrofali głównie wodę bo jest za zimna do picia i mężowi nieraz coś z jedzenia podgrzewam. Mój mąż niestety jest rozpieszczonym jedynakiem rodzice dogadzali mu jedzeniem i muszę się starać aby mu obiad smakował bo nieraz krzyczy że kotlet na przykład niedobry.
 
@serena22 współczuje...znam takich jedynaków, jednakże jestem pełna podziwu dla ich żon, które mimo wszystko potrafiły zmienić ich w taki sposób, ze związek jest partnerski...sorry, ale tlumaczenie o rozpieszczonym jedynaku mnie nie przekonuje, raczej powiedziałabym o braku szacunku do partnera. Już dawno czasy kobiety- robotnicy- matki, żony się skończyły. Ale jak kto woli. Ja na pewno nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie, jeśli nie pasuje niech sobie sam robi- od razu będzie mu wszystko pasowało, a jak nie to niech idzie do mamusi skoro tak Go wychowała to byłabym pierwsza, która (sarkastycznie) podziękowałby za takiego "faceta". Moja Babcia zajmowała się domem i dziećmi, dziadek zarabiał, ale w życiu nie słyszałam, żeby był wściekły, bo coś z jedzeniem było nie tak.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@serena22 współczuje...znam takich jedynaków, jednakże jestem pełna podziwu dla ich żon, które mimo wszystko potrafiły zmienić ich w taki sposób, ze związek jest partnerski...sorry, ale tlumaczenie o rozpieszczonym jedynaku mnie nie przekonuje, raczej powiedziałabym o braku szacunku do partnera. Już dawno czasy kobiety- robotnicy- matki, żony się skończyły. Ale jak kto woli. Ja na pewno nie pozwoliłabym sobie na takie traktowanie, jeśli nie pasuje niech sobie sam robi- od razu będzie mi wszystko pasowało, a jak nie to niech idzie do mamusi skoro tak Go wychowała to byłabym pierwsza, która (sarkastycznie) podziękowałbym za takiego "faceta"


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Chyba Ci poleję [emoji16]
Dokładnie to samo miałam napisać. Nie rozumiem jak można tak się dać traktować. Żona/partnerka to nie to samo co służąca i kucharka.
 
reklama
Do góry