reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2018

Pogoda faktycznie super. Ja dziś strasznie senna. Ograniczę się dziś do podstawowych porządków. Bez "latania po komodach" A puki co coś zjem.
 
reklama
Dzięki za wsparcie, myślę, że po następnym L4 już będą pewni, że nie wrócę do porodu ;)
U nas póki co z maleństwem dobrze, przeczuwam synka ;) Czuję się dobrze, nie wymiotowałam, trochę mnie mdliło, ale teraz już jest ok ;)
Na każdej wizycie kiedy gin mnie waży wagę mam taką jak przed ciążą ciągle, a nawet mniej, bo przed ciążą przekraczało 70 : wahało się między -71-73, a teraz jest 68-69, moja mama od początku zauważyła, że buzia mi zesmuklała i ogólnie, że trochę mniej mnie. Brzuszek trochę wystaje, ale oprócz tego to bez zmian ;)
 
A u mnie pogoda zapowiadała się śliczna, ale coś zaczyna się chmurzyć [emoji17]

Zaraz włączam pranie, ale dziś mnie strasznie boli w lewym boku, jakbym naciągnęła sobie mięsień...brrr


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dzięki za wsparcie, myślę, że po następnym L4 już będą pewni, że nie wrócę do porodu ;)
U nas póki co z maleństwem dobrze, przeczuwam synka ;) Czuję się dobrze, nie wymiotowałam, trochę mnie mdliło, ale teraz już jest ok ;)
Na każdej wizycie kiedy gin mnie waży wagę mam taką jak przed ciążą ciągle, a nawet mniej, bo przed ciążą przekraczało 70 : wahało się między -71-73, a teraz jest 68-69, moja mama od początku zauważyła, że buzia mi zesmuklała i ogólnie, że trochę mniej mnie. Brzuszek trochę wystaje, ale oprócz tego to bez zmian ;)
I ja się jeszcze nie zmieniam. Jestem pełna nadziei nie przekroczyć 80kg. Zobaczymy czy się uda. Jem normalnie w sensie dań lecz porcje mniejsze - nie wchodzi mi więcej chyba, że coś zasmakuje. Przeważnie mam tak z zupami ale i te jem na raty bo po 1 misce czuję się jak balon który zaraz pęknie.

Dotkass witaj w klubie.
 
Witam się i ja. Mój termin jest na pograniczu 27 luty - 1 marzec ale jestem pewna, że urodze w lutym, zawsze rodziłam 2-3 tygodnie przed terminem. To moja 3 ciąża, mam synka Julusia 8 latka i poważna "nastolatke od kilku dni" 10 letnia Zuzie. Trzecia ciąże planowaliśmy ale jeszcze nie teraz[emoji12] tzn odkladalismy to z miesiąca na miesiąc aż wkoncu samo sie zadecydowało[emoji28] . Mam 33 lata.
Leci nam juz 14 tydzien i wyczekuje z niecierpliwością ruchow, mamy za sobą juz kilka "przygód", plamienie, szpital, krwiak, krwawienie (krwiak wyleciał) i od tej pory idealnie.
We wtorek bylam na usg genetycznym, lekarz powiedział, że wszystko wygląda jak najbardziej w porządku, wszystkie pomiary w normie, dzidzia wygląda na zdrową. Oczywiście ja po powrocie do domu zaczelam grzebac i widze ze nasze nt 2,4 to tak w gornej granicy normy. Strasznie zaczęłam panikowac, ale już sie uspokoilam, ze norma to norma i trzeba sie w niej mieścić. Dzis mam wizyte u swojego gin i mam ogromną nadzieję ze nic złego mi nie powie.
Mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja z takich ciekawostek zatrudniłam się w urzędzie po czym zaraz po rozpoczęciu pracy dowiedziałam się że jestem w ciąży. I mam tak jakby okres próbny do 31 października który kończy się egzaminem i dopiero wtedy umowa na czas nieokreślony. Dobrze by było jakby udało mi się w pracy dorwać do tego 31 października a to jeszcze ponad 2 miesiące :(
 
reklama
Dziewczyny ale produkcja. Ja jednak ta wizyte mam za tydzien wsxystko mi sie miesza. Jutro musze wybrac sie na chwile do pracy posprzatac itd bardzo sie tym stresuje bo u mnie atmosfera kiepska , no ale nic trzeba to zrobic i tyle.
 
Do góry