reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

O rany! Dziewczyny jak dobrze wiedziec, że jeszcze ktoś ma tak mieszane uczucia i bałagan w głowie....;-);-)Jakoś mi ulżyło, bo już się zastanawiałam czy do psychiatry się nie wybrać z tym swoim podejściem. Ja też nie pieje z zachwytu. Planowałam druga ciążę już od paru lat, ale ciągle nie było odpowiedniego momentu, bo praca, bo coś tam. I ciąża trafiła nam się w najmniej odpowiednim momencie naszego życia, bo mamy teraz mnóstwo problemów i stresu. Z drugiej strony sobie mysle, że może to i dobrze, bo świadomie nie zdecydowalibysmy się teraz wcale. Może to znak, że trzeba zwolnić tempo życia, przewartościować pewne aspekty życia...???
 
reklama
I do tego cholernie się boje...te badania prenatalne spędzają mi sen z powiek.mam nadzieję że dziecię będzie zdrowe, bo nie dzwignęłabym chyba choroby dziecka....
 
@Dotkass oczywiście,że jest już kwas w pregnie :) mimo wszystko lekarz kazał brać :) kogoś słuchać muszę tym bardziej że jestem po 3 stratach

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
I do tego cholernie się boje...te badania prenatalne spędzają mi sen z powiek.mam nadzieję że dziecię będzie zdrowe, bo nie dzwignęłabym chyba choroby dziecka....
Taaak. Ale jestem pozytywnie nastawiona. Na razie i tak na nic nie mam wpływu. Ryzyko, że coś będzie nie tak jest mniejsze niż szansa na zdrowe dziecko i tego się teraz trzymajmy :)
 
Prawdopodobnie odmieni Ci się po porodzie :) Choć ja teraz też nie czuję takiej euforii jak przy pierwszym. Długo mówiłam nawet ze nie będę mieć więcej dzieci. Nie mam cierpliwości, łatwo wpadam w gniew, nie mam podejścia.
Oj ja też tak miałam. Potem jak urodziłam za wcześnie i maleńkiego wcześniaka to sobie w mówiłam, że to pewnie przez takie moje myślenie. Ze się nie nadaje. Ze nie jestem jak typowa matka polka.
Tez szybko wpadłam w złość i draznilo mnie ze nie mogę zrobić wielu rzeczy na czas. Tez Lubie miec wszystko poukładane i zaplanowane. Fakt z dzueckiem tak się nie da. To zły chumor. Choroba. Kolka czy inne problemy. Ale czym byłoby to poukładane puste życie.
Są dni kiedy mój ex zabiera syna do siebie na kilka dni, rzadko ale są i wtedy pierwszego dnia wszystko posprzątam i potem siedzę i pije, teraz nie wiadomo. Ale mam zawsze dola bo straszna pustka w domu. Brak życia.

f2w3skjol4llo8s8.png
 
Dziewczyny jak dużo piszecie - szczerze mówiąc wszystkiego nie przeczytalam
Ja wysprzatalam cale mieszkanko a pozniej bylam na wypasionym grillu z samymi pysznosciami :)
Moje samopoczucie super, mąż nie pozwala mi nic nosic ani się przemeczac :)
Jeszcze 2 tygodnie i urlop !:)
 
A moja trzecia ciąża była świadomym wyborem. Mimo że nie mam jakiegoś dużego instynktu macierzyńskiego zateskniło mi się za małym dzidziusiem. Mamy jeszcze miejsce w domu. Nie jestem typową matką. Przy weekendzie lubię wypić z koleżankami drina i wypalić pół paczki fajek. Jak dzieci były u mamy zdarzało się nam że o północy szliśmy na balety do 4-5 rano. Taki reset. I moim dzieciom też daleko do ideału. Ale jesteśmy jak włoska rodzina. Kłucimy się, rozmawiamy i śmiejemy się bardzo głośno. Jak jest cisza w domu to znaczy że jestem w nim sama. Ale potrafimy leżeć z dziewczynami do później nocy i śmiać się z niczego. Już dawno pogodziłam się z tym że córą daleko do subtelnych małych dam. Ulubione ich wygłupy to pierdy i bekanie. Udało mi się ograniczyć że nie robią tego przy innych. I czasami kiedy mam chwilę zwątpienia to one robią coś takiego że serce klęka i już mnie mają w garści. Kiedyś moja szwagierka zapytała się córki co bym chciała dostać na urodziny. A ta jej na to "mama marzy żeby mieć w końcu święto spokój" . Młodsza potrafi bez okazji zrobić mi śniadanie do łóżka. I mimo że jest to kanapka z serem i polana opakowaniem keczupu to widzę w tym bezwarunkową miłość i oddanie. I to chyba jest najwspanialsze.
 
reklama
Do góry