reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
Ja dziewczyny 6 lat temu rodzilam SN ciezko bylo bo skurcze mialam krzyzowe i to 12 godzin trwalo wszystko same skurcze parte to chyba 15 minut tylko wiec to wspominam ekspresowo , krocze naciete bo to u nas rutyna ale za to juz 2 godziny po chodzilam i mimo ze urodzilam po 20 to w nocy juz sama zajmowalam sie maluszkiem , krocze bolalo to fakt przez jakies 2 tygodnie zanim sie nie zagoilo ale szybko doszlo do stanu przed :D teraz tez mam nadzieje na porod SN mialam 2 miesiace temu znieczulenie zewnatrzoponowe i nigdy wiecej igly w plecy :p dla mnie to nie do obejscia taka traume przezylam :p
 
Ja 12 lat temu mialam cc teraz marze o sn wtedy maly byl w inkubatorze i nie moglam go karmic a pierwszy pokarm moglam odciagnac po 12h dopiero. Potem mialam problem z karmieniem dziecka i szybko stracilam pokarm mimo ze mialam bardzo duze piersi.
A wiec ja sn ale watpie ze pozwola mi przez moje serce.
 
Ja najchętniej to bym chciała żeby mnie uspili i obudziła już po wszystkim pokazać malucha [emoji5] jestem strasznie mało odporna na ból więc nie wiem czy przeżyję SN a jak narazie przeciwwskazań do takiego porodu nie widac...

Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
 
Część dziewczyny, ja mam aplikację Preglife i Asystent ciazowy. Nawet fajne.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, co ja dzisiaj przeżyłam... W zasadzie zaczęło się już wczoraj. Rano podejrzanie dobrze się czułam, nie miałam mdłości i mnie to oczywiście martwiło. O bogowie, gdybym wiedziała, że to tylko cisza przed burzą. Wieczorem bardziej niz zwykle bolał mnie brzuch więc wzięłam nospe, dodatkowy duphaston i poszłam spać. Obudziłam się z potwornym bólem głowy, brzucha i chyba wszystkiego. Nie wiem jak mi się udało wcisnąć w siebie kanapkę i zrobić inhalacje z soli... Lepiej nie było więc wzięłam jeszcze tylko sinupret, nie wiedziałam czy mogę ale już mi było wszystko jedno byleby przestało choć trochę boleć. Wróciłam do łóżka i myślałam, że oszaleję, tu mdłości tam zatoki i jeszcze brzuch boli. Przyszedł mąż więc ostatkiem sił wysłałam go do apteki po sól w spreju i paracetamol i poprosiłam o miskę. Potem już tylko wymiotowałam. Kiedy myślałam, że już lepiej i poszłam do kuchni po ręcznik papierowy ledwo dobiegłam do zlewu :D wzięłam jeszcze paracetamol i już mi przechodzi, mdłości minęły. Tylko podbrzusze niestety bardzo boli... Ale pomyślałam sobie, że w sumie jakoś teraz wypada mi termin okresu, więc może dlatego ten brzuch mi wyjątkowo dokucza. No i widzę, że muszę uważać na tę zatoki, bo ewidentnie doszło do przytkania, bo mam jakieś wysuszone śluzówki :) 4 godziny męki, taki piękny początek 9 tygodnia. A ponoć 9 i 10 tydzień są najgorsze, więc już się boję.
 
Ja tez mam 10 tc i faktycznie mavika uzmyslowilas mi, że mi też troszkę sennosc odpuszcza. Już nie strzelam sobie popołudniowych drzemek. Choc zmęczenie jest większe niz przed ciążą ale położę się, poleże i siły nabieram wystarczająco tyle żeby dotrwac do 23.00

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nie bylo mnie kilka dni a tyle napisalyscie, że nie mogę ogarnąć: )
Witam nowa mamusie - dotrwamy do końca wszystkie razem :)
Ja wybralam sie wczoraj na wycieczke do Krakowa, ode mnie to niecale 300 km. Cała drogę w obie strony spalam bo w przeciwnym razie było mi tak niedobrze ze myslalam ze nie dojadę. Masakra jakas. Jak u was z podrozami? Ja wczesniej bardzo lubialam i nic mi nie przeszkadzalo ani trasa ani droga ani czytanie ksiazki.
 
Do góry