reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama
Ja dziewczyny 6 lat temu rodzilam SN ciezko bylo bo skurcze mialam krzyzowe i to 12 godzin trwalo wszystko same skurcze parte to chyba 15 minut tylko wiec to wspominam ekspresowo , krocze naciete bo to u nas rutyna ale za to juz 2 godziny po chodzilam i mimo ze urodzilam po 20 to w nocy juz sama zajmowalam sie maluszkiem , krocze bolalo to fakt przez jakies 2 tygodnie zanim sie nie zagoilo ale szybko doszlo do stanu przed :D teraz tez mam nadzieje na porod SN mialam 2 miesiace temu znieczulenie zewnatrzoponowe i nigdy wiecej igly w plecy :p dla mnie to nie do obejscia taka traume przezylam :p
 
Ja 12 lat temu mialam cc teraz marze o sn wtedy maly byl w inkubatorze i nie moglam go karmic a pierwszy pokarm moglam odciagnac po 12h dopiero. Potem mialam problem z karmieniem dziecka i szybko stracilam pokarm mimo ze mialam bardzo duze piersi.
A wiec ja sn ale watpie ze pozwola mi przez moje serce.
 
Ja najchętniej to bym chciała żeby mnie uspili i obudziła już po wszystkim pokazać malucha [emoji5] jestem strasznie mało odporna na ból więc nie wiem czy przeżyję SN a jak narazie przeciwwskazań do takiego porodu nie widac...

Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
— Phil Bosmans
 
Część dziewczyny, ja mam aplikację Preglife i Asystent ciazowy. Nawet fajne.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, co ja dzisiaj przeżyłam... W zasadzie zaczęło się już wczoraj. Rano podejrzanie dobrze się czułam, nie miałam mdłości i mnie to oczywiście martwiło. O bogowie, gdybym wiedziała, że to tylko cisza przed burzą. Wieczorem bardziej niz zwykle bolał mnie brzuch więc wzięłam nospe, dodatkowy duphaston i poszłam spać. Obudziłam się z potwornym bólem głowy, brzucha i chyba wszystkiego. Nie wiem jak mi się udało wcisnąć w siebie kanapkę i zrobić inhalacje z soli... Lepiej nie było więc wzięłam jeszcze tylko sinupret, nie wiedziałam czy mogę ale już mi było wszystko jedno byleby przestało choć trochę boleć. Wróciłam do łóżka i myślałam, że oszaleję, tu mdłości tam zatoki i jeszcze brzuch boli. Przyszedł mąż więc ostatkiem sił wysłałam go do apteki po sól w spreju i paracetamol i poprosiłam o miskę. Potem już tylko wymiotowałam. Kiedy myślałam, że już lepiej i poszłam do kuchni po ręcznik papierowy ledwo dobiegłam do zlewu :D wzięłam jeszcze paracetamol i już mi przechodzi, mdłości minęły. Tylko podbrzusze niestety bardzo boli... Ale pomyślałam sobie, że w sumie jakoś teraz wypada mi termin okresu, więc może dlatego ten brzuch mi wyjątkowo dokucza. No i widzę, że muszę uważać na tę zatoki, bo ewidentnie doszło do przytkania, bo mam jakieś wysuszone śluzówki :) 4 godziny męki, taki piękny początek 9 tygodnia. A ponoć 9 i 10 tydzień są najgorsze, więc już się boję.
 
Ja tez mam 10 tc i faktycznie mavika uzmyslowilas mi, że mi też troszkę sennosc odpuszcza. Już nie strzelam sobie popołudniowych drzemek. Choc zmęczenie jest większe niz przed ciążą ale położę się, poleże i siły nabieram wystarczająco tyle żeby dotrwac do 23.00

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Nie bylo mnie kilka dni a tyle napisalyscie, że nie mogę ogarnąć: )
Witam nowa mamusie - dotrwamy do końca wszystkie razem :)
Ja wybralam sie wczoraj na wycieczke do Krakowa, ode mnie to niecale 300 km. Cała drogę w obie strony spalam bo w przeciwnym razie było mi tak niedobrze ze myslalam ze nie dojadę. Masakra jakas. Jak u was z podrozami? Ja wczesniej bardzo lubialam i nic mi nie przeszkadzalo ani trasa ani droga ani czytanie ksiazki.
 
Do góry